Na starym bilonie można zarobić. Okolicznościowe dwuzłotówki bite przez lata przez NBP teraz osiągają ceny kilkuset złotych. Materiał magazynu "Polska i świat".
Michał Niemczyk kontynuuje rodzinne tradycje i handluje zabytkowymi monetami. W kolekcji ma pojedyncze egzemplarze monet z XVII wieku. - Ta jest warta ok. 250 tys. złotych - mówi, wskazując na monetę z wizerunkiem króla Jana Kazimierza.
Jak wskazuje zarobić można nawet na okolicznościowych 2-złotówkach, ale na tych początkowych edycjach, z 1996 roku. - Ta moneta też była warta 2 złote, natomiast dzisiaj jest warta ok. 400 złotych bez pudełka. Natomiast w gradingu jest warta już ok. 900 złotych - powiedział Niemczyk.
Koniec okolicznościowych 2-złotówek
Okolicznościowe 2-złotówki Narodowy Bank Polski bił przez 18 lat. Na rynek trafiło ok. 250 wzorów w setkach milionów egzemplarzy. W 2014 roku bicia zaprzestano, bo stały się niepraktyczne. - Nie można ich było kierować na tzw. zasilania do banków komercyjnych, ponieważ mają inne parametry niż monety 2-złotowe obiegowe - powiedziała Barbara Jaroszek z NBP. Wyjaśniła, że chodzi o inne wymiary i specyfikację techniczną, przez co nie przyjmowały ich automaty i parkometry.
NBP zaczął więc wydawać okolicznościowe 5-złotówki, inne jedynie graficznie.
Autor: pk/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24