Wciąż nie dostarczono brakujących dokumentów przeciwpożarowych w sprawie koncertu Madonny na warszawskim Bemowie. Straż pożarna nie może więc wystawić opinii na temat zabezpieczeń przeciwpożarowych, a bez tego koncert nie może się odbyć. W sprawie interweniowała nawet ambasada USA. Organizator zapewnia: wszystko jest w porządku.
Jak powiedział w rozmowie z portalem tvn24.pl asp. Piotr Tabencki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej PSP w Warszawie, straż pożarna wciąż nie otrzymała od organizatorów koncertu wymaganych dokumentów. Dlatego nie może wydać opinii, czy wymagania przeciwpożarowe zostały spełniona - a bez tej opinii stołeczny ratusz nie ma prawa koncertu zorganizować. - Do dzisiaj nie mogliśmy wystawić ani pozytywnej, ani negatywnej opinii, bo dokumenty do nas nie trafiły - mówi Tabencki.
O co konkretnie chodzi? Brakuje projektów budowlanych sceny i trybun, a drogi ewakuacyjne pokrywają się z drogami dojazdowymi dla służb ratunkowych.
Pozostałe wymagane przez prawo komplety dokumentów zostały dostarczone i pozytywnie zaopiniowane przez odpowiednie służby: Sanepid, policję i służby medyczne.
"Będziemy stawać na głowie"
Tabencki zdradził, że w czwartek rano organizator koncertu ma zgłosić się do komendanta straży. Jeśli dostarczy brakującą dokumentację, to straż w nadzwyczajnym trybie postara się ją zanalizować i zaopiniować, tak by ratusz otrzymał opinię już w piątek. - Mamy nadzieję, że dokumenty wpłyną. Wtedy będziemy stawać na głowie, żeby opinia była gotowa na piątek - zapewnia Tabencki.
Straż podkreśla również, że przepisy są bezwzględne i takie same, niezależnie od tego, czy chodzi o koncert Madonny, czy trzecioligowego zespołu z małej miejscowości.
Koncert pod znakiem zapytania?
Informacja o tym, że koncert gwiazdy pop może się nie odbyć, zelektryzowała wszystkich. Jak dowiedziało się Radio Zet, w tej sprawie w stołecznym ratuszu interweniował przedstawiciel ambasady USA. Urzędnicy miejscy otrzymali też telefon z Kancelarii Premiera. Wszystko leży jednak po stronie organizatora - bo to on musi dostarczyć brakującą dokumentację.
We wtorek wieczorem występująca z ramienia organizatora (firmy Live Nation), Marta Wuczyńska zapewniała w TVN24, że wszystko jest w porządku i nie ma powodów do niepokoju. Również w środę powtórzyła w rozmowie z Radiem Zet, że impreza się odbędzie, a organizator zdąży z dostarczeniem niezbędnych dokumentów. Nie ustosunkowała się jednak do konkretnych zarzutów straży pożarnej.
W środę po południu przez kilka godzin próbowaliśmy skontaktować się z Martą Wuczyńską, niestety bezskutecznie.
Koncert Madonny na lotnisku na warszawskim Bemowie ma odbyć się 15 sierpnia.
Źródło: tvn24.pl, Radio Zet