W Grobie Nieznanego żołnierza na Placu Piłsudskiego w Warszawie, spoczywa jeden z obrońców Lwowa z 1918 roku. W nocy z 31 października na 1 listopada wybuchły polsko-ukraińskie walki o Lwów. Mija 90 rocznica tych wydarzeń.
Lwów - miasto legenda, symbol. Pod koniec I wojny światowej stało się areną bratobójczych polsko-ukraińskich walk. Wzajemne animozje podsycali też Austriacy.
Nad ranem 1 listopada Ukraiński Komitet Wojskowy wspomagany przez żołnierzy ukraińskich zaatakował pozbawione polskiego wojska miasto. Ukraińcy opanowqli najważniejsze gmachy publiczne i przejęli władzę wojskową i cywilną. Do walki o Lwów stanęły grupy tworzone przez młodzież i studentów. W mieście odbywał się wówczas akademicki zjazd młodzieży. Wsparły ich grupy ochotników ze środowisk robotniczych i wiejskich. Młodzi ludzie uczestniczący w obronie Lwowa przeszli do historii jako Orlęta Lwowskie.
Legenda Orląt
W polsko-ukraińskich walkach o Lwów poległo kilka tysięcy młodych ludzi, często dzieci. Na obrzeżach cmentarza Łyczakowskiego powstała monumentalna nekropolia - cmentarz Orląt Lwowskich. Spoczęło na nim niemal 3 tysiące młodych chłopców.
W 1925 roku, Jadwiga Zarugiewiczowa - matka dwóch poległych synów - w trakcie podniosłej uroczystości - wskazała jedną z bezimiennych mogił. Wybrana przez nią trumna kryła ciało szeregowca, z przedziurawioną od kul czaszką i złamaną od pocisku nogą.
Znaleziona przy nim czapka "maciejówka" świadczyć mogła o jednym - był ochotnikiem. Prochy zostały przewiezione do Warszawy specjalnym pociągiem, tym samym, którym przywieziono do kraju prochy Henryka Sienkiewicza i spoczęły pod kolumnadą ówczesnego Pałacu Saskiego.
Komuna milczała
Przez długie lata PRL nikt nie wspominał, kto spoczywa w grobie Nieznanego Żołnierza. W sercu Warszawy, jedno z bezimiennych Lwowskich Orląt upamiętnia najważniejsze bitwy polskiego oręża, a jego grób stał się centralnym miejscem obchodów wszystkich świąt narodowych.
Zdewastowany w czasach sowieckich Cmentarz Orląt we Lwowie został odrestaurowany. Ma być symbolem pojednania pomiędzy Polakami i Ukraińcami.
Źródło: tvn24.pl, PAP, IAR