Napięta sytuacja w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Urzędnicy zwołują nieformalne zebrania i zbierają podpisy pod listem protestacyjnym do kierownictwa resortu - pisze "Polska".
Z początkiem przyszłego roku do MSZ trafi 350 pracowników z likwidowanego Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Pracownicy MSZ boją się, że ci ludzie dostaną "na wejściu" takie same stopnie dyplomatyczne jak oni po latach pracy i trudnych egzaminach.
Zarobki w UKIE są wyższe niż w MSZ-cie ale przy przejściu do dyplomacji pracownicy mogą te zarobki zachować. To dodatkowo frustruje pracowników resortu spraw zagranicznych. Dlatego postanowili napisać w tej sprawie do Radosława Sikorskiego. Ostatecznie pismo trafi jednak na ręce dyrektora generalnego służby dyplomatycznej Rafała Wiśniewskiego.
UKIE nie potrzebne
Biuro Prasowe MSZ poinformowało „Polskę”, że wie o liście. Obiecało, że odpowie autorom listu.
Decyzję o połączeniu obu instytucji ogłosił minister Radosław Sikorski 22 sierpnia tego roku. UKIE został powołany w 1996 r., głównie po to, żeby przygotować wejście Polski do UE. Teraz jego zadania ma przejąć resort spraw zagranicznych.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA