Już wkrótce polskich sądach mogą zajść duże zmiany. Procesy cywilne ma zrewolucjonizować przygotowywana ustawa, która umożliwi - na wzór amerykański - składanie pozwów zbiorowych. Ma to ułatwić uzyskanie wysokich odszkodowań od koncernów i Skarbu Państwa - informuje dziennik "Polska".
Występując w co najmniej 10-osobowej grupie, poszkodowanym łatwiej będzie walczyć o rekompensatę poniesionych szkód, niż gdyby to robili w pojedynkę. Warunkiem jest jest jedynie, by cała grupa składała się z ofiar tego samego zdarzenia (np. zatrucia w restauracji lub po zażyciu danego leku). Łatwiej też będzie wytoczyć proces wielkim instytucjom - np. bankom, spółdzielniom mieszkaniowym czy fabryce, która zatruła środowisko. Nie wiadomo natomiast, czy w tym trybie będą mogli się sądzić pracownicy, którzy chcą występują przeciwko swoim szefom.
Składanie pozwów zbiorowych raczej nie będzie dotyczyć prób odzyskania nieruchomości, bo sprawy te różnią się miedzy sobą i wymagają osobnych procesów.
Jak to będzie działać?
Grupę poszkodowanych będzie w sądzie reprezentować jedna z osób lub rzecznik grupy. Wybrany przedstawiciel będzie musiał wynająć do poprowadzenia procesu zawodowego prawnika lub kancelarię. Ale kwota, jakiej będą domagać się poszkodowani, będzie równa dla wszystkich.
Pozwy grupowe mają rozpatrywać 3-osobowe składy sędziowskie w sądach okręgowych. O każdej sprawie sąd będzie musiał poinformować opinię publiczną, np. w prasie. Dzięki temu będą mogły się zgłosić pozostałe osoby poszkodowane w danej sprawie. Nagłośnienie procesu pozwoli także wyeliminować ewentualnych naciągaczy.
Będzie szybciej i taniej
Co ważne - dochodzenie swoich praw w procesie grupowym nie tylko przyspieszy wyrok, ale też będzie tańsze, bo sąd pobierze niższą opłatę niż w przypadku pojedynczego pozwu. Ale firma, od której konsumenci będą domagać się rekompensaty, będzie mogła zażądać od nich złożenia kaucji - do 20 proc. żądanej kwoty odszkodowania. Jeśli firma przegra proces, sąd zwróci kaucję.
Prace nad ustawą potwierdza Ministerstwo Sprawiedliwości. Zdaniem wiceministra Zbigniewa Wrony, projekt jest bardzo cenną inicjatywą i resort chce go forsować. Rząd może go już przyjąć w październiku.
Procesy grupowe sprawdziły się już np. w USA. Rekordowa rekompensata została wywalczona na Florydzie. W 2000 r. tamtejszy sąd nakazał pięciu koncernom tytoniowym wypłacić palaczom papierosów aż 145 mld dolarów.
Źródło: "Polska", APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24