Czy Erika Steinbach nie znajdzie się w radzie fundacji poświęconej powojennym wysiedleniom Niemców? - Rozmawiałem z kanclerz Merkel o całokształcie stosunków polsko-niemieckich. Jestem zadowolony z tego spotkania - ucinał pytania dziennikarz Władysław Bartoszewski.
Władysław Bartoszewski nie chciał powiedzieć, czy załatwił sprawę obecności kontrowersyjnej szefowej Związku Wypędzonych w radzie fundacji poświęconej powojennym wysiedleniom Niemców. - Moja rozmowa trwała 40 minut, wyszedłem przekonany, że mogę polegać na lojalności i dotrzymywaniu ustaleń do kontaktów i współpracy między Polską a Niemcami. Pani kanclerz podkreśliła, że nie chce, żeby ten jubileuszowy rok nie był niczym zakłócony - stwierdził wysłannik premiera.
Pytania o Steinbach Bartoszewski ucinał. - A skąd wiadomo, że rozmawiałem z nią o innych paniach? Rozmawiałem o problemach w stosunkach polsko-niemieckich. Wychodzę całkowicie uspokojony i usatysfakcjonowany - stwierdził.
Sikorski: lekceważenie Bartoszewskiego nieroztropne
Przed spotkaniem szef polskiej dyplomacji stwierdził, że "strona niemiecka powinna potraktować misję Bartoszewskiego w Berlinie bardzo poważnie" oraz że wysłannik premiera ma też poparcie prezydenta. - Myślę, że zlekceważenie głosu byłego więźnia Oświęcimia, honorowego obywatela Izraela, byłoby nieroztropne - ocenił Radosław Sikorski.
Rząd Merkel nie chce podejmować decyzji
Wcześniej niemiecka agencja DPA podała, że decyzja w sprawie składu rady fundacji poświęconej powojennym wysiedleniom Niemców raczej nie zapadnie w 2009 r. Rząd Merkel nie chce, by sprawa ta stała się tematem kampanii przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi w Niemczech, dlatego zostawia ten gorący kartofel następcom.
Rzecznik niemieckiego rządu Ulrich Wilhelm powiedział, że procedury związane z powołaniem władz przyszłej fundacji poświęconej wysiedleniom w ogóle jeszcze się nie rozpoczęły.
"Polsko-niemieckim stosunkom grozi poważna próba"
Kontrowersje w Polsce oraz koalicyjnej SPD budzi ewentualny udział w radzie fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach. Według Bartoszewskiego miałoby "poważne skutki na linii Berlin-Warszawa" i byłoby "grubą, polityczną nieprzyzwoitością".
Związek wyznaczy trzech reprezentantów do 13-osobowego kuratorium fundacji. Tygodnik "Der Spiegel" poinformował w najnowszym wydaniu, że władze BdV potwierdziły w minionym tygodniu, iż delegują Steinbach do tego gremium. "Polsko-niemieckim stosunkom grozi poważna próba" - ocenił "Spiegel".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24