Arytmetyka sejmowa jest jasna. Ja bym po prostu oczekiwał od prezydenta logicznego wniosku, że na czele rządu powinien jak najszybciej stanąć premier Donald Tusk - powiedział Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej. Prezydent - jak poinformował szef jego gabinetu - "podjął decyzję w sprawie pierwszego kroku". Tę zapowiedź komentowali też politycy Lewicy i Trzeciej Drogi.
Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek poinformował, że "po przeprowadzeniu konsultacji i głębokim zastanowieniu, prezydent Andrzej Duda podjął już decyzję w sprawie tak zwanego pierwszego kroku", czyli powierzenia misji tworzenia rządu. Dodał, że decyzja jest ostateczna i poinformował, że wieczorem prezydent wygłosi orędzie.
Tomczyk: oczekuję po prostu logicznego wniosku
Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej powiedział w TVN24, że "nie wie, co usłyszymy od prezydenta", ale "wie, co powinniśmy usłyszeć". - Arytmetyka sejmowa jest jasna - 248 mandatów należy do opozycji, 194 do PiS- u, więc ja bym po prostu oczekiwał od prezydenta logicznego wniosku. A wniosek jest taki, że na czele rządu powinien jak najszybciej stanąć premier Donald Tusk i zająć się robotą, bo takie jest oczekiwanie społeczne - podkreślił.
- Pamiętam prezydenta Andrzeja Dudę, który bardzo często powoływał się na suwerena, powoływał się na naród i na decyzję obywateli. Ta decyzja jest jasna - prawie 12 milionów ludzi zagłosowało w Polsce na opozycję, już wkrótce na koalicję rządową. Im szybciej wszyscy my będziemy mogli przystąpić do pracy jako większość parlamentarna, tym lepiej - mówił.
Kierwiński: prezydent z naturalnej kwestii tworzy jakąś zagadkę
Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO w rozmowie z Radiem Zet powiedział, że prezydent "z dość naturalnej kwestii wynikającej z prostej procedury sejmowej tworzy jakąś wielką zagadkę". - Dobrze, że pan prezydent przyspieszył tę decyzję. Liczę, że będzie to decyzja oparta na takich prawidłach matematyki - że 248 to więcej niż 194 - mówił.
Pytany, co jeżeli misję stworzenia rządu otrzyma od prezydenta dotychczasowy premier Mateusz Morawiecki, Kierwiński ocenił, że "ta misja skończy się najdalej za 14 dni". - Taki jest termin na wygłoszenie expose i zdobycie wotum zaufania, a takiego wotum Morawiecki w nowym parlamencie nie dostanie - dodał.
"Arytmetyka, polityka, zdrowy rozsądek jasno wskazują panu prezydentowi"
Reporterka TVN24 rozmawiała w Sejmie z Joanną Scheuring-Wielgus z Lewicy i Miłoszem Motyką z PSL. - Ja wiem, co prezydent Andrzej Duda powinien zrobić. Powinien powierzyć formowanie rządu Donaldowi Tuskowi. My jako większość demokratyczna jesteśmy do tego gotowi i mamy większość - powiedziała Scheuring-Wilegus.
- Ale myślę, że prezydent Andrzej Duda raczej, tak uważam, powierzy misję tworzenia rządu Morawieckiemu z bardzo prostego powodu. On walczy teraz o schedę po Jarosławie Kaczyńskim - dodała.
Motyka stwierdził, że "taki scenariusz, o którym mówi pani poseł Scheuring-Wielgus byłby kolejnym etapem czołgania pana premiera Morawieckiego, kompromitowania go całkowicie, ale też niestety kompromitowania urzędu premiera".
- Arytmetyka, polityka, zdrowy rozsądek jasno wskazują panu prezydentowi, komu powinien powierzyć misję tworzenia nowego rządu - zaznaczył.
Klimczak: wątpię, żeby dzisiaj pan prezydent podał nazwisko
Wiceprezes PSL Dariusz Klimczak powiedział w rozmowie z PAP, że ciężko wprost odczytać intencje prezydenta z tak krótkiego wpisu. Jak zauważył, może ono oznaczać zarówno ogłoszenie wyznaczenia kandydata na premiera, ale także "może być to ostateczna decyzja, że przedstawi on nazwisko po głosowaniu nad funkcją marszałka Sejmu".
- To, co powie pan prezydent w orędziu, będzie konsekwencją jego konsultacji. (...) Wątpię, żeby dzisiaj pan prezydent podał nazwisko osoby, której powierzy misję tworzenia rządu. Myślę, że to nazwisko uzależni od 13 listopada i głosowania nad marszałkiem Sejmu - ocenił.
Wiceprezes PSL zaznaczył, że jeśli prezydent - co równie prawdopodobne - miałby wskazać nazwisko osoby, której powierzy misję tworzenia rządu, to powinno być ono efektem konsultacji, których "wynik jest jasny i prosty". - Większość do skonstruowania nowego rządu i uzyskania wotum zaufania ma szef PO Donald Tusk - podkreślił.
- My jako PSL, jako Trzecia Droga uszanujemy każdą decyzję, którą podejmie prezydent. Konstytucja upoważnia go do arbitralnej decyzji i taką uszanujemy - podsumował Klimczak.
Źródło: PAP, TVN24