Minister Kowalczyk chciał, by strzelać do dzików na terenie całego kraju. Nagranie ze spotkania

[object Object]
Fragmenty nagrań z narady w ministerstwie środowiskatvn24
wideo 2/21

Minister środowiska Henryk Kowalczyk, wbrew temu, co mówił, zlecił masowe polowania na dziki - wynika z nagrania zamkniętej narady władz związku łowieckiego z ministrem środowiska, do którego dotarł tvn24.pl.

28 grudnia, ministerstwo środowiska. Na naradzie mają zapaść decyzje o masowych polowaniach na dziki. Oprócz ministra środowiska Henryka Kowalczyka i jego zastępczyni Małgorzaty Golińskiej biorą w niej udział m.in.: szef Polskiego Związku Łowieckiego Piotr Jenoch, prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Rafał Malec, a także ponad czterdziestu łowczych okręgowych, czyli przedstawicieli PZŁ z całej Polski.

Wiceminister prosi, by nie nagrywać

Małgorzata Golińska, odpowiedzialna w resorcie za łowiectwo, swoje wystąpienie poprzedza słowami:
 - Jeżeli ktoś nagrywa dzisiejsze spotkanie, proszę, żeby nie nagrywał. Będę mówiła różne rzeczy i wolałabym, żeby one nie wypłynęły do przestrzeni publicznej – mówi.

Wiceminister zwraca uwagę, że wokół leśnictwa i łowiectwa tworzy się klimat "trudny do przebicia się z merytorycznymi argumentami", a "naciski na polityków z różnych stron są coraz większe (…) zwłaszcza ze strony organizacji ekologicznych".

Jeden z uczestników narady, który od początku nagrywał jej przebieg, nie wyłącza dyktafonu. Portal tvn24.pl dotarł do tego nagrania.

Minister Henryk Kowalczyk podkreśla na nim, że spotkanie odbywa się "w trybie pilnym", by z początkiem stycznia "można było przystąpić do akcji".

Od początku stycznia – jak ujawniliśmy w tvn24.pl – obecni na spotkaniu z ministrem łowczy wysyłali do kół łowieckich pisma z poleceniem przeprowadzenia polowań wielkoobszarowych w całym kraju. W mediach było coraz głośniej o planie masowego odstrzału dzików, w tym ciężarnych loch.

9 stycznia 2019 r. przed Sejmem demonstrowali przeciwnicy tego planu. "Odstrzał dzików nie da wyników, nie bądź dziki, zostaw dziki" – skandowali.

Szef resortu środowiska zorganizował tego dnia w Sejmie konferencję prasową. Próbował uspokajać nastroje. - W styczniu polowania na dziki odbędą się na terenie trzech województw – podkreślił. Dodał, że powstanie w ten sposób linia demarkacyjna rozdzielająca strefę zakażoną wirusem ASF od strefy wolnej od tej choroby. - Linia demarkacyjna przebiega przez województwa warmińsko-mazurskie, mazowieckie i lubelskie. Powiatów, gdzie polowania zaplanowano, nie chciałbym podawać, aby tam nie było protestów, płoszenia dzików – zaznaczył minister.

Nie było wtedy mowy o polowaniu na terenie całego kraju. - Styczniowe polowania wielkoobszarowe na dziki są ograniczone do kilku powiatów.

Od pomysłu redukcji dzików w całej Polsce odcinały się też władze związku łowieckiego.

Wiceminister środowiska prosi, by nie nagrywać narady
Wiceminister środowiska prosi, by nie nagrywać naradytvn24

Henryk Kowalczyk zaleca polowania w całym kraju

Nagranie z grudniowej, zamkniętej narady z władzami związku, nie pozostawia jednak wątpliwości, że minister nakazał przeprowadzenie polowań na szeroką skalę.

- Na obecną chwilę, pomijając wszystko inne, to te polowania wielkoobszarowe, myślę, że jest to czas, kiedy trzeba to robić. To jest taki moment do końca lutego. Wobec tego ja miałbym taki apel, a właściwie nawet zalecenie, żeby we wszystkich okręgach organizować te polowania wielkoobszarowe, a szczególnie bardzo intensywne na strefach objętych ASF-em. Mówiąc krótko, na prawo od autostrady A1 – mówi minister Kowalczyk na spotkaniu z przedstawicielami związku łowieckiego.

To kluczowy fragment rozmowy. Od początku stycznia – jak pisaliśmy w tvn24.pl – do kół łowieckich w całym kraju trafiały maile, w których obecni na nagranym w grudniu spotkaniu łowczy okręgowi przekazywali zalecenia ministra dotyczące organizacji polowań wielkoobszarowych na dziki.

Kowalczyk: miałbym apel, żeby we wszystkich okręgach organizować polowania wielkoobszarowe
Kowalczyk: miałbym apel, żeby we wszystkich okręgach organizować polowania wielkoobszarowetvn24

Minister: "przynajmniej rolnicy powinni zostać przekonani"

Według naszych rozmówców z otoczenia resortu środowiska, masowe polowania na dziki nie miały zatrzymać wirusa, a odnieść skutek propagandowy, a więc przekonać zaniepokojonych wirusem ASF rolników, że zmniejszając populację dzików rząd działa skutecznie. Podobnie uzasadnia to na nagraniu z 28 grudnia Kowalczyk.

- Oczekiwania są takie od (ministerstwa – red. ) środowiska, że depopulacja dzików nastąpi w sposób absolutnie istotny – wyjaśnia.

- Jeśli takich polowań wielkopowierzchniowych nie zorganizujemy, to nawet nie mamy argumentu, by powiedzieć rolnikom, że zrobiliśmy wszystko, co jest możliwe. To jest niezwykle istotne zadanie – mówi Henryk Kowalczyk.

- Oczekiwanie jest jednoznaczne. Nawet jeśli rzeczywiście jest już trudno upolować dzika w tych strefach, to przynajmniej rolnicy muszą być przekonani, że zrobiliśmy wszystko. Wobec tego apel jest taki, żeby zorganizować te polowania i to w trybie jak najszybszym – podkreśla w wystąpieniu na naradzie.

"Przystępujemy do tzw. dorzynek, czyli wykańczania populacji"

Obecni na spotkaniu łowczy - jak wynika z nagrania - zwracają uwagę, że w niektórych częściach Polski dziki są już wytrzebione.

Łowczy okręgowy z Wrocławia: - Depopulacja dzika idzie pełną parą. Myśliwi odstrzelili już gros tych dzików. W tej chwili przystępujemy do tzw. dorzynek, czyli wykańczania populacji, całkowitej depopulacji. Coraz trudniej jest te dziki upolować. Najważniejszą sprawą jest możliwość polowania w nocy, czyli termowizja i noktowizja, która ułatwi odstrzał tych dzików.

- Praktycznie nie wychodzimy z lasu – podkreślał łowczy z Wielkopolski, dodając, że zobowiązał do organizacji polowań wszystkie koła w swoim okręgu, w którym zaczyna już brakować dzików, bo w części odbywają się puste polowania. (…) Są jeszcze oznaki, że są resztki dzika – dodaje.

"Przystępujemy do tak zwanych dorzynek, czyli wykańczania populacji"
"Przystępujemy do tak zwanych dorzynek, czyli wykańczania populacji"tvn24

Myśliwi po cichu używają tłumików

Inny łowczy z Wielkopolski zaznacza, że wielu z myśliwych ma już urządzenia służące do noktowizji i termowizji. - Nawet niektórzy używają po cichu i tłumików – dodaje. - Puśćmy to, panie ministrze. Pozwoli nam to naprawdę skuteczniej działać nie tylko w strefach ASF-u - niebieskiej czy tam czerwonej. Puśćmy to na cały kraj. Pamiętajmy, że największa ilość dzików jest na zachodzie Polski – przekonuje.

Zgodnie z prawem, używanie tłumików podczas polowań jest nielegalne. Nikt z przedstawicieli resortu ani związku łowieckiego nie reaguje jednak na słowa przedstawiciela PZŁ przyznającego, że tłumiki są w użyciu.

Wiceminister środowiska mówi podczas spotkania o planach wydania rozporządzenia umożliwiającego użycie termowizji i noktowizji przy polowaniach w całym kraju (obecnie jest to możliwe na terenach dotkniętych wirusem ASF - red.) Mówi, że tłumiki pozostaną dla myśliwych niedostępne. – Tłumiki nie są tam wpisane, bo broń z tłumikiem staje się bronią szczególnie niebezpieczną i nie możemy jej ująć w rozporządzeniu, bo musielibyśmy ingerować w ustawę o broni i amunicji, a gospodarzem z kolei tej ustawy jest MSWiA.

Henryk Kowalczyk zapowiada, że będzie wydane rozporządzenie wydłużające okres polowań do końca lutego (normalnie kończył się w styczniu – przyp. red).

Podczas narady myśliwi pytają też ministra o umożliwienie polowań z pomocą łuków. - Z łukami byłby taki atak medialny, że nie przejdzie – ucina Kowalczyk.

Resort środowiska zapytany przez tvn24.pl, czy rozporządzenia, o których była mowa w grudniu są już gotowe odpowiada, że "nadal trwają prace".

"Zaj******my półtora miliona dzików"

Nagranie ma ponad dwie godziny. Ostatnie 20 minut to zapis rozmów już po zakończeniu narady w ministerstwie.

- Od początku ASF-u - 2014 rok – zaj******my półtora miliona dzików – mówi jeden z myśliwych.

- Ja pier**** – słychać odpowiedź.

- To są same polowania. Jak dołożysz do tego sanitarne, to myślę, jest tego dużo więcej. Ile tego jest nierejestrowane? – ocenia myśliwy.

- To są olbrzymie ilości – dodaje kolejny.

Na konferencji prasowej 9 stycznia 2019 r. minister środowiska informował, że w poprzednich latach odstrzał dzików wynosił ponad 300 tys. w roku.

- W sezonie 2015-2016 to było 341 tys., w sezonie 2016-2017 - 310 tys., a w sezonie 2017-2018 - 308 tys." – wyliczał Kowalczyk.

Fragment rozmowy po zakończeniu narady w ministerstwie
Fragment rozmowy po zakończeniu narady w ministerstwietvn24

Komentarze

Henryk Kowalczyk w rozmowie z tvn24.pl podkreślił, że nie wyraził zgody na nagrywanie grudniowej narady.

Pytany o zalecenie masowych polowań na dziki wyjaśnił, że w związku z koniecznością zmniejszenia populacji dzików trzeba było skoordynować polowania zbiorowe, które co roku odbywają się w całym kraju do końca stycznia. Jak wyjaśnił, polowanie wielkoobszarowe to takie, w którym bierze udział większa liczba myśliwych, a skoordynowanie polega na równoległym polowaniu w sąsiadujących obwodach łowieckich, co ma uniemożliwić dzikom ucieczkę.

- Przez trzy weekendy miały się odbyć polowania skoordynowane w trzech województwach i może jeszcze w pojedynczych powiatach w innych (województwach – red.). To jest strefa demarkacyjna (wyznaczona zasięgiem wirusa ASF – przyp. red.) – podkreślił minister Kowalczyk w wypowiedzi dla tvn24.pl.

Natomiast rzecznik resortu Aleksander Brzózka zapytany przez tvn24.pl o używanie przez myśliwych tłumików powiedział, że do ministra środowiska "nie wpłynęły uwiarygodnione informacje na temat ich stosowania przez myśliwych".

"Legalność posiadania oraz używania tłumików huku regulują przepisy ustawy o broni i amunicji. Tym samym minister środowiska nie posiada kompetencji do wprowadzenia uregulowań prawnych w powyższym zakresie na gruncie ustawy prawo łowieckie oraz aktów wykonawczych do niej" – wyjaśniał Brzózka.

Alicja Fruzińska z PZŁ w odpowiedzi na nasze pytania o nagranie spotkania, używanie tłumików i "całkowitą depopulację" odpisała, że "Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego nie posiada wiedzy na temat nagrań ze wskazanego spotkania."

"Trudno zatem odnieść nam się do przytoczonych przez Pana kwestii. Pragniemy jednak zauważyć, że w spotkaniu, które odbyło się 28 grudnia, wzięło udział kilkadziesiąt osób, w tym także spoza Polskiego Związku Łowieckiego, m.in. reprezentujących środowiska rolnicze, jak i przedstawiciele OPZZRiOR" (Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych - red.) – zastrzegła Fruzińska.

Autor: Grzegorz Łakomski / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Świeżość jest zawsze atutem w kampaniach i na to też może liczyć kandydat Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała w "Faktach po Faktach" politolożka dr Anna Materska-Sosnowska. PiS ma ogłosić kandydata w niedzielę, ale pojawiają się już głosy, że może nim być prezes IPN Karol Nawrocki. Politolog dr hab. Sławomir Sowiński wskazywał, że niedocenienie wartości małej rozpoznawalności Nawrockiego, "to jest pierwszy krok, którego powinien dzisiaj wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego".

"Pierwszy krok, którego powinien wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego"

"Pierwszy krok, którego powinien wystrzegać się sztab Rafała Trzaskowskiego"

Źródło:
TVN24

Policjanci z Warszawy poszukują 9-letniej Zosi i jej 31-letniej mamy. Dziewczynkę ostatni raz widziano w mieszkaniu przy ulicy Maltańskiej w Warszawie. Ojciec ostatni kontakt z dzieckiem miał 10 listopada.

Zaginięcie 9-latki i jej mamy. Policja prosi o pomoc

Zaginięcie 9-latki i jej mamy. Policja prosi o pomoc

Źródło:
tvn24.pl

"Tak po ludzku wam powiem, że za śmierć policjanta odpowiada nie jego interweniujący kolega, tylko bandzior z maczetą" - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk, odnosząc się do tragicznej w skutkach interwencji służb w Warszawie. Premier zastrzegł przy tym, że "nie jest sędzią" i nie on "wyda wyrok". Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński przekazał natomiast, że szef tego resortu Tomasz Siemoniak rozmawiał z Komendantem Głównym Policji "na temat dzisiejszego tragicznego zdarzenia z udziałem funkcjonariuszy".

Premier Donald Tusk o tragedii na warszawskiej Pradze Północ

Premier Donald Tusk o tragedii na warszawskiej Pradze Północ

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W sobotę przy ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze Północ podczas interwencji wobec mężczyzny z maczetą został postrzelony policjant. Ranny mężczyzna zmarł w szpitalu. Jak podała Komenda Stołeczna Policji, broni użył jeden z interweniujących funkcjonariuszy.

Przyjechali do mężczyzny z maczetą. Zmarł postrzelony policjant

Przyjechali do mężczyzny z maczetą. Zmarł postrzelony policjant

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

Burmistrz Kłodzka przeprasza za zachowanie strażników miejskich. W sieci pojawiły się nagrania, które oburzyły mieszkańców. Widać i słychać obrażanie, upokarzanie - tamtejsza straż już dawno chciała odzyskać swoje dobre imię. Jakoś jej nie wychodzi.

Mieszkańcy Kłodzka oburzeni wulgarnym zachowaniem strażników miejskich. Jest nagranie z interwencji

Mieszkańcy Kłodzka oburzeni wulgarnym zachowaniem strażników miejskich. Jest nagranie z interwencji

Źródło:
Fakty TVN

Dowódca zgrupowania wojsk rosyjskich "Południe" generał Giennadij Anaszkin został zdymisjonowany z powodu nieprawdziwych doniesień o zajęciu kilku miejscowości na wschodzie Ukrainy - podały w sobotę niezależne portale rosyjskie, powołując się na rosyjskich blogerów wojskowych.

Media: dymisja rosyjskiego dowódcy zgrupowania wojsk "Południe"

Media: dymisja rosyjskiego dowódcy zgrupowania wojsk "Południe"

Źródło:
PAP

Co najmniej jedna osoba zginęła w wyniku trudnych warunków atmosferycznych, jakie przyniosła burza Bert na Wyspy Brytyjskie. W Wielkiej Brytanii obowiązuje sto alertów przed powodziami i podtopieniami, dziesiątki tysięcy domów nie ma dostępu do prądu. Lokalne służby informują o utrudnieniach w ruchu kolejowym i autobusowym.

Bert szaleje na Wyspach Brytyjskich. Ludzie uwięzieni na lotniskach, ofiara śmiertelna

Bert szaleje na Wyspach Brytyjskich. Ludzie uwięzieni na lotniskach, ofiara śmiertelna

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, Met Office, BBC, The Guardian

Na farmie wiatrowej w okolicach miejscowości Sulechówko (woj. zachodniopomorskie) spaliły się trzy łopaty stumetrowego wiatraka. Wcześniej miejsce pożaru przez prawie siedem godzin zabezpieczali strażacy, bo tylko do tego mogły ograniczać się ich działania. - Ze wstępnych oględzin wynikało, że mogło dojść do wyładowania atmosferycznego - poinformował rzecznik PSP w Sławnie mł. kpt. Mariusz Sieciński.

Spaliły się trzy łopaty stumetrowego wiatraka

Spaliły się trzy łopaty stumetrowego wiatraka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Według włoskiego ministra obrony Guido Crosetto Władimir Putin nie chce rozszerzać wojny z Ukrainą na inne kraje. Tak skomentował w sobotę groźby przywódcy Rosji kierowane wobec Zachodu. W poniedziałek we Włoszech rozpocznie się spotkanie szefów dyplomacji państw G7. Wojna w Ukrainie ma być jednym z głównym tematów.

"Putin nie ma żadnego interesu ani woli, by rozszerzyć wojnę na inne kraje"

"Putin nie ma żadnego interesu ani woli, by rozszerzyć wojnę na inne kraje"

Źródło:
PAP

Ludzki błąd doprowadził do śmierci młodego goryla nizinnego w ogrodzie zoologicznym Calgary Zoo w kanadyjskim stanie Alberta. Dwuletnia samiczka o imieniu Eyare zmarła w wyniku urazów głowy.

"Ta tragedia dotknęła nas wszystkich". Przez ludzki błąd zginął goryl

"Ta tragedia dotknęła nas wszystkich". Przez ludzki błąd zginął goryl

Źródło:
CNN

Odchodzący prezydent Stanów Zjednoczonych nie krył wzruszenia, kiedy w czasie pożegnalnej kolacji dla pracowników Białego Domu jego małżonka Jill wymieniała jego osiągnięcia. Oceniła, że cztery lata jego prezydentury były czymś, co "zapiera dech w piersiach".

Joe Biden nie potrafił ukryć łez

Joe Biden nie potrafił ukryć łez

Źródło:
tvn24.pl

Burza śnieżna nawiedziła w piątek północno-wschodnie Stany Zjednoczone. Przyniosła ze sobą obfity śnieg. Miejscami w stanie New Jersey spadło ponad 50 centymetrów tego opadu.

Zamknięte szkoły, paraliż na drogach. Miejscami spadło pół metra śniegu

Zamknięte szkoły, paraliż na drogach. Miejscami spadło pół metra śniegu

Źródło:
Reuters, FOX Weather

Olek urodził się zupełnie zdrowy. Kiedy miał sześć lat w jego życiu wydarzała się ogromna tragedia, która sprawiła, że do końca życia będzie wymagał kosztownej rehabilitacji. "Uwaga!" TVN oraz Fundacja TVN prowadzą wspólną akcję pomocy chorym dzieciom.

"Zobaczyłem wtopione części jego ubranka w ciało". Dziewięcioletni Olek potrzebuje pomocy

"Zobaczyłem wtopione części jego ubranka w ciało". Dziewięcioletni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Uwaga! TVN

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

IMGW ostrzega przed trudnymi warunkami atmosferycznymi. W nocy w części Polski spodziewane są oblodzenia i opady marznące, niebezpieczeństwo może nieść również silny wiatr. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

W nocy uważajmy na drogach. Ostrzeżenia IMGW

W nocy uważajmy na drogach. Ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o długo wyczekiwanej premierze filmu "Gladiator 2" Ridley'a Scotta, nowym gospodarzu Oscarów oraz przyszłorocznym line up'ie festiwalu Open'er.

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium