Niemiła i mroźna przygoda spotkała turystów wracających z sylwestrowej zabawy polskimi pociągami. - Na ścianach pojawił się szron, a wewnątrz hulał mroźny wiatr - skarżyli się pisząc na platformę Kontakt TVN24 internauci.
Po sylwestrowych hulankach czas powrotów do rzeczywistości. Do tej mrożącej krew w żyłach. I to dosłownie. O tym, jak sroga potrafi być polska zima przekonał się w pociągu relacji Kraków Warszawa pan Paweł.
- Przejazd obsługiwany był przez Przewozy Regionalne. Liczyliśmy się z tym, że tańszy bilet będzie oznaczał niższy komfort jazdy, ale potraktowano nas jak zwierzęta wiezione na rzeź - napisał. - Zamknięto nas w chłodni bez żadnej możliwości ucieczki - krótko, acz treściwie opisał to, co zastał w wagonie.
"Na korytarzach zima"
Cieplej nie miał pan Sylwek, który wyruszył z Białegostoku do Wrocławia. - Nie dość, że na korytarzach jest zima, to w przedziałach ogrzewanie nie działa. Śnieg sypie się do środka przez nieszczelne okna. Po prostu tragedia - opisał swoją "chłodnię".
twis//kdj
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: film: Sylvin, fot. Paweł