W Bydgoszczy doszło do kuriozalnego wypadku. Jadący z dużą prędkością fiat punto wpadł w wykopaną przez drogowców dziurę. O całej sprawie dowiedzieliśmy się dzięki platformie Kontakt 24.
Do wypadku doszło tuż przed godziną piętnastą. Jadący z dużą prędkością kierowca za późno zauważył roboty drogowe i mimo gwałtownego hamowania, nie dał rady wytracić prędkości i skończył w dziurze.
Na szczęście nie doszło do tragedii, bo żadnego z drogowców tam wtedy nie było. Samemu kierowcy nic poważnego się nie stało, jednak przód samochodu zamienił się w harmonijkę.
Źródło: Kontakt TVN24,PAP
Źródło zdjęcia głównego: fot. Internauta Dawid