W poniedziałek wieczorem w jednym z wieżowców w Słupsku wybuchł pożar. Informację dostaliśmy od internauty na skrzynkę Kontakt TVN24.
Pożar wybuchł na jednym z osiedli na ulicy Romera tuż przed północą. Ogień wydobywał się z mieszkania na dziewiątym piętrze. Przez okno wydobywał się płomień ognia. - Okropny widok! Jak może się tak palić mieszkanie w betonowym bloku? - zastanawia się internauta.
Po chwili na miejsce przyjechały wozy straży pożarnej. Wszyscy mieszkańcy bloku zostali natychmiast ewakuowani. Po kilku minutach walki strażakom udało się ugasić płomień. Jednak jak się okazało nie był to koniec. Ledwo strażacy zeszli z drabiny, ogień wybuchł piętro wyżej, dokładnie nad mieszkaniem, które wcześniej spłonęło. Akcję rozpoczęto od początku, jednak i tym razem udało się opanować ogień.
Jak się później okazało, pożar wybuchł na klatce schodowej. W wyniku wydobywających się z tlącego się styropianu trujących oparów oraz dymu zatruciu uległo przynajmniej kilkunastu mieszkańców bloku. Sześć jednostek gasiło ogień przez blisko dwie godziny. Pięć mieszkań zostało zupełnie zniszczonych. Akcję straży pożarnej utrudniały zaparkowane pod blokiem samochody, które blokowały drogę dojazdu.
mgo//mat
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: internauta