Poniedziałkowy dół czy już jesień przyszła?

Z czym zwykle kojarzy się jesień? Z grzybobraniem, czerwoną jarzębiną, odlotem ptaków do ciepłych krajów, zbiorami jabłek i śliwek w sadach. W tym roku jesień nas nie rozpieszcza - od kilku dni jest szaro, zimno i mokro. I choć w środę ma powrócić do nas lato, to chyba wszyscy czujemy już powiew jesieni. Mimo że w sadach zamiast owocować, kwitną jabłonie, a w górach leży śnieg, naprawdę mamy już jesień.

Jak to jest, czyli wyjaśnienie naukowe

Pory roku zawdzięczamy odpowiedniemu nachyleniu osi obrotu naszej planety do płaszczyzny jej ruchu okołosłonecznego (ekliptyki). Oś obrotu tworzy z ekliptyką kąt 66,5 stopnia, dzięki czemu przez pół roku na działanie promieni słonecznych bardziej wystawiona jest półkula północna, a przez drugie pół - półkula południowa.

Dwa razy w roku Słońce znajduje się w punktach, w których ekliptyka przecina się z równikiem niebieskim (rzutem równika ziemskiego na sferę niebieską). W momentach tych mamy do czynienia ze zrównaniem dnia z nocą i początkiem astronomicznej wiosny lub jesieni.

Punkt przecięcia ekliptyki z równikiem niebieskim, w którym znajduje się Słońce przechodząc z półkuli południowej na północną, nazywa się punktem Barana i przejście przez niego rozpoczyna astronomiczną wiosnę.

Po przeciwległej stronie orbity znajduje się punkt Wagi, w którym Ziemia przechodzi z półkuli północnej na południową, rozpoczynając tym samym astronomiczną jesień.

Dlaczego co roku inaczej?

Jesień rozpoczyna się każdego roku w trochę innym momencie ze względu na to, że w naszym kalendarzu mamy do czynienia z całkowitą liczbą dni w ciągu roku (365 lub 366), natomiast pełen obieg Ziemi dookoła Słońca zajmuje 365,24 dnia.

CZEKAMY NA WASZE ZDJĘCIA Z MIEJSC, GDZIE CZUĆ JUŻ POLSKĄ ZŁOTĄ JESIEŃ. Zdjęcia wysyłajcie Państwo na kontakt@tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło: RMF FM, tvn24.pl