Paraliż komunikacyjny po burzy

 
Pływające tramwaje w Poznaniu
Źródło: Krzysztof

Zalane piwnice i garaże, nieprzejezdne ulice i wstrzymany ruch tramwajów - tak w niedzielę po południu wyglądał Poznań. Nad miastem przeszła potężna burza z gradobiciem, która kompletnie sparaliżowała ruch. Zdjęcia dostaliśmy od naszych internautów na platformę Kontakt TVN24.

Tak wyglądały ulice Poznania po niedzielnej ulewie (fot. Krzysztof)
Tak wyglądały ulice Poznania po niedzielnej ulewie (fot. Krzysztof)
Źródło: Krzysztof

Po ulewie, jaka w niedzielę po południu przeszła nad stolicą Wielkopolski, straż pożarna wyjeżdżała ponad 40 razy do zalanych piwnic i garaży. Wypompowywanie wody trwało nawet po kilka godzin.

Burza z gradobiciem rozpętała się po godz. 15. W ciągu dwóch godzin w niektórych miejscach spadło nawet 15 litrów wody na metr kwadratowy.

Deszcz spowodował paraliż komunikacyjny w mieście. Nieprzejezdne było między innymi skrzyżowanie ul. Baraniaka i Katowickiej, z powodu zalanych torów wstrzymano też ruch tramwajów na niektórych trasach. Kałuże uniemożliwiły również wyjazd samochodów z niektórych posesji.

To niestety nie koniec podobnych atrakcji. Synoptycy zapowiadają kolejne burzowe dni. Intensywne opady przejdą w poniedziałek przez pas od Mazur poprzez centrum kraju po Małopolskę i Śląsk.

Zobacz miejsce zdarzenia na Zumi.pl

Źródło: Kontakt TVN24

Czytaj także: