Uwaga na maile! Wielu internautów dostaje wiadomości z linkiem do strony łudząco podobnej do oficjalnej witryny banku BZ WBK, gdzie próbuje się ich nakłonić do podania numeru karty kredytowej i numeru PIN - takie alarmy napływają na platformę Kontakt TVN24. - To hakerzy. Ci, którzy otrzymali takie maile powinni je zignorować - ostrzega bank.
"Aby uaktywnić konto BZ WBK 24, należy kliknąć poniższe łącze i wprowadzić numer karty na wyświetlonej stronie w celu potwierdzenia BZ WBK 24" - maile takiej treści otrzymują i klienci banku, i ci internauci, którzy konta tam wcale nie mają.
Po kliknięciu na podane łącze adresat maila przenoszony jest do podstrony, gdzie prosi się go o podanie numeru kary, daty jej ważności oraz numeru PIN. Chociaż strona wygląda bardzo profesjonalnie i jest łudząco podobna do oryginalnych stron BZ WBK, to już jej adres może budzić wątpliwości. W rzeczywistości jest ona bowiem umieszczona na serwerze... kolumbijskiego szpitala.
Nie podawać numeru PIN!
- Wszyscy, którzy dostali takiego maila powinni go zignorować, bo nigdy bank nie żąda od klienta podawania numeru karty, a już absolutnie nigdy nie żąda podawania numeru PIN. Znany jest on tylko klientowi, bank nie zna tego numeru. To jest działania przestępcze - mówi TVN CNBC Biznes Piotr Gajdziński, rzecznik prasowy BZ WBK.
Internauta turek przypomina z kolei, że niektóre przeglądarki internetowe posiadają opcję ostrzegania, jeśli strona na którą wchodzimy jest na liście podejrzanych. Jako przykład nadsyła zrzut ekranu ze swojej przeglądarki Firefox.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24