Od jakiegoś czasu na krakowskim rynku działała grupa kobiet, które, jak ustalili policjanci, okradały mężczyzn, głównie cudzoziemców. "Wpadły", kiedy jedna z nich próbowała okraść policjanta po służbie.
- Cztery osoby trafiły do policyjnych aresztów a policjanci odzyskali skradzione mienie – relacjonuje Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.
Flirtowały i usypiały czujność
Policjanci patrolowali Rynek Główny w Krakowie, gdzie działała grupa złodziejek. Jak relacjonuje Ciarka, kobiety miały ustalony sposób działania.
- Podchodzące do wybranych mężczyzn kobiety najpierw podejmowały rozmowę, flirtując i pozyskując ich zaufanie,. Później, niepostrzeżenie dla zabawianych rozmową mężczyzn, okradały ich, wyjmując z kieszeni portfele, dokumenty i pieniądze – tłumaczy rzecznik.
Razem z kobietami wpadł Słowak
Pierwszą ofiarą przedsiębiorczych kobiet padł turysta z Australii, drugą siedzący na ławce nietrzeźwy mężczyzna – obaj stracili znaczne kwoty pieniędzy, obcokrajowiec dodatkowo został pozbawiony dokumentów. Tutaj szczęście złodziejek się skończyło, ponieważ jedna z nich na swoją kolejną ofiarę wybrała policjanta po cywilnemu.
- Funkcjonariusz podchodził właśnie do kobiety, gdyż zauważył wcześniejszą kradzież – relacjonuje Ciarka. Złodziejka, flirtując z policjantem, próbowała zdjąć mu z ręki zegarek.
- Kradzież w tym przypadku nie tylko nie się powiodła, ale zakończyła się założeniem kajdanek i doprowadzeniem do aresztu – rzecznik policji dodaje, że zatrzymany został także wspólnik kobiety, 36-letni Słowak. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: commons.wikimedia.org | Barbara Maliszewska