Wszedł do banku, strzelił z broni hukowej, zabrał pieniądze i uciekł. Teraz napastnika, który obrabował placówkę w Nowym Targu (Małopolska) szuka policja.
Według rysopisu mężczyzna ma około 180 centymetrów wzrostu i zepsute zęby. Jego wtargnięcie nagrała kamera monitoringu, jednak na razie policja nie udostępnia żadnych materiałów.
Jak informuje prokurator rejonowy z Nowego Targu Józef Palenik, mężczyzna wcześniej odwiedził kilka banków. Najprawdopodobniej sprawdzał układ pomieszczeń i zabezpieczenia. – Robił rozeznanie – przypuszcza prokurator.
Obława na złodzieja
Funkcjonariusze we wtorek w nocy prowadzili obławę na złodzieja. Kontrolowane były miedzy innymi drogi wylotowe z miasta. Sprawcy nie udało się schwytać.
Na razie policja nie ujawnia, jaką sumę pieniędzy ukradł mężczyzna. Podczas napadu nikt nie ucierpiał.
"W takim mieście nic się nie dzieje"
- Akurat jak przejeżdżałam, to widziałam, że są wywieszone te policyjne taśmy. Dziwne, w takim mieście się nic nie dzieje nigdy – zauważa Kalina, mieszkanka Nowego Targu.
Policjanci szukali sprawcy napadu również w pobliskich lokalach, pokazując ich obsłudze i klientom rysopis. – Pytali, czy widzieliśmy go u nas. Mówili, że jak go zobaczymy, to mamy zadzwonić – mówi Mariana, pracująca w jednym z okolicznych barów.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24