W nocy zapalił się silnik autobusu w Gliwicach. Pusty pojazd stał na ulicy. Gdy do pożaru zbliżało się auto osobowe, przed maską przebiegła wataha dzików. Nikt nie ucierpiał ani w pożarze, ani w spotkaniu z dziką zwierzyną.
W poniedziałek przed godziną 22 palił się autobus przy ulicy Toszeckiej w Gliwicach.
- Po przybyciu zastępów na miejsce okazało się, że pożarem objęta jest część silnikowa autobusu. Nie było w nim pasażerów, dlatego nie ma osób poszkodowanych - przekazał kapitan Damian Dudek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach.
Na miejscu pracowały cztery zastępy straży - 11 strażaków. Działania zostały zakończone po północy.
W tle pożar, przed maską wataha dzików
Wideo ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24 oraz z portalu Dzisiaj w Gliwicach, który jako pierwszy poinformował o zdarzeniu. Portal pokazał na filmiku watahę dzików, która w trakcie pożaru przebiegła przez Toszecką przed maską jednego z samochodów. Na szczęście do zderzenia auta ze zwierzętami nie doszło.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Dzisiaj w Gliwicach, Kontakt24