Paliła od pierwszej wojny światowej. Brytyjka Winne Langley postanowiła w końcu rzucić ten brzydki nałóg, któremu hołdowała przez 95 lat. W wieku 102 lat, uznała, że czas (najwyższy) z tym skończyć - donosi "Daily Mail".
Swego pierwszego papierosa pani Langley zapaliła, gdy w Europie wybuchła pierwsza wojna światowa. Od tego czasu paliła regularnie. Dziś mówi, że papierosowy dym "przestał jej już sprawiać przyjemność". Dodaje, że pogarsza się jej wzrok, więc niewykluczone, że za kilka lat nie będzie już mogła dostrzec paczki papierosów.
Wypaliła 170 tysięcy papierosów
Winne Langley jest świadoma zagrożeń wiążących się z paleniem. Przypuszcza, że nie zachorowała na raka, bo się ... nie zaciągała.
Od pierwszego "dymka" w 1914 roku pani Langley paliła średnio po pięć papierosów dziennie, co - jak oblicza "Daily Mail" - oznacza, że w sumie wypaliła ich ponad 170 tysięcy.
Dziś, choć postanowiła rzucić palenie, uważa, że stale rosnąca cena papierosów jest "obrzydliwa", podobnie jak i zakazy palenia w miejscach publicznych. Jej zdaniem, każdy powinien móc palić, gdzie mu się podoba.
Źródło: PAP