W jednym z lokali gastronomicznych w Legnicy (woj. dolnośląskie) doszło do wybuchu gazu z rozszczelnionej butli. Poszkodowane są cztery osoby, w tym dwie poważnie - to kucharz i jego pomocnik.
Zgłoszenie o wybuchu przy ulicy Gwiezdnej strażacy otrzymali chwilę po godzinie 9. Na miejsce pojechało siedem zastępów. Do poszkodowanych wysłano pogotowie ratunkowe. Przyczyny ustala policja.
Kucharz ranny
- W pawilonie handlowym doszło do uszkodzenia butli z gazem. Pracownicy lokalu próbowali ją zakręcić. Wtedy doszło do eksplozji - mówi Jagoda Ekiert, rzecznik legnickiej policji.
Jak informuje policjantka, ranne zostały dwie osoby, które trafiły do szpitala z obrażeniami dłoni. To kucharz i jego pomocnik - kobieta. Mężczyzna ma poparzone 20 proc. powierzchni ciała, są to obrażenia drugiego stopnia. Zostanie przetransportowany do szpitala w Nowej Soli. Kobieta doznała głównie ran ciętych od potłuczonego szkła.
Ale jak dowiedzieliśmy się od strażaków, lżej poszkodowane zostały jeszcze dwie osoby, które odmówiły pomocy medycznej.
Huk i krzyk
Do Legnicy pojechał nasz reporter, który rozmawiał z mieszkanką osiedla, świadkiem zdarzenia.
- Usłyszałam huk i straszny krzyk: "ratunku, ratunku!". Zauważyłam okropny, czarny dym unoszący się ku górze. Wzięłam bandaże i wybiegłam tutaj. Dużo było widzów, mało pomocników - przyznaje kobieta.
Na szczęście poszkodowanymi szybki zajęli się najpierw strażacy, a chwilę później ratownicy.
Na miejscu pracowali przedstawiciele służb, a także nadzór budowlany. Policja podaje, że nie było zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, toteż nikt z pobliskich lokali nie został ewakuowany.
Do zdarzenia doszło w Legnicy, w pawilonie handlowym przy ulicy Gwiezdnej 35:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: regionfan.pl