Rozpoczyna się konkurs, który ma wyłonić autorów projektów pomników smoleńskich. Został on zainaugurowany w środę w trakcie konferencji Społecznego Komitetu Budowy Pomników. - Wchodzimy w tę fazę, która powinna przynieść już za rok moment, w którym dwa "okazałe" pomniki smoleńskie zostaną odsłonięte - wyjaśnił w środę w trakcie konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
- Dziś mamy taki moment, w którym można już powiedzieć, że pewne decyzje zapadły. Rozpoczyna się konkurs, który ma wyłonić autora, czy autorów pomników, ma wyłonić najlepsze projekty, a później będzie już tylko kwestia realizacji - powiedział Kaczyński w środę na konferencji Społecznego Komitetu Budowy Pomników: śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
"Sprawa pomników zbliża się ku finałowi"
Jak dodał, "sprawa pomników wydaje się zbliżać ku pozytywnemu finałowi". Przypomniał, że postulat wybudowania pomnika Lecha Kaczyńskiego został sformułowany jeszcze w 2010 roku.
Zdaniem Kaczyńskiego, pomysł ten spotykał się z oporem tych, którzy chcieli, żeby sprawa tragedii smoleńskiej została zapomniana. - Chciano by te tragiczne wydarzenia zostały jak najbardziej ograniczone, jeśli chodzi o ich oddziaływanie na świadomość społeczną, na pamięć społeczną - zaznaczył. Podkreślił, że to się nie udało dzięki wysiłkowi bardzo wielu ludzi.
Prezes PiS-u podkreślił na konferencji komitetu, że środki na budowę pomników są zbierane. Jak przekonywał, na "pewno ich wystarczy", by "postawić dwa okazałe pomniki". - Przy tym ten pomnik, który będzie oddawał cześć ofiarom katastrofy smoleńskiej powinien być nie tylko okazały, ale bardzo okazały - powiedział.
- Prace są już zaawansowane, prace odnoszące się do różnego rodzaju potrzebnych - w tego rodzaju przedsięwzięciach - regulaminów. Mamy też proponowane składy jury. Mamy też nazwiska tych artystów, do których się zgłosimy - dodał.
Prezes PiS-u wyjaśnił, że niezależnie od tego, iż konkurs będzie adresowany do konkretnej grupy artystów, będzie on otwarty - będą mogli zgłaszać się do niego też inni.
- Wchodzimy w tę fazę, która powinna przynieść już za rok moment, w którym te pomniki zostaną odsłonięte - podkreślił.
"Największa tragedia"
Jego zdaniem, te pomniki powinny powstać, bo to "największa tragedia po 1945 roku i tragedia rzadko spotykana w dziejach innych narodów".
- Jeżeli chodzi o Lecha Kaczyńskiego, można powiedzieć tak: był prezydentem Rzeczpospolitej, był prezydentem Warszawy, był ministrem sprawiedliwości, był szefem Najwyższej Izby Kontroli, był pierwszym zastępcom przewodniczącego Solidarności, był działaczem wolnych związków zawodowych, był działaczem Solidarności na różnych szczeblach - uzasadniał Kaczyński.
Lokalizacje pomników
Jacek Sasin (PiS) poinformował, w jakich miejscach mają powstać te pomniki.
- Pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego ma stanąć, takie miejsce wskazaliśmy w regulaminie konkursu, w Warszawie na osi ulicy Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza, który dzisiaj jest parkingiem pomiędzy Dowództwem Garnizonu Warszawskiego a Hotelem Europejskim - powiedział Sasin na środowej konferencji prasowej.
Drugi pomnik - Ofiar Tragedii Smoleńskiej - ma być zlokalizowany na zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Karowej, czyli na skwerze ks. Twardowskiego.
Jak zaznaczył Sasin, "konkurs będzie miał charakter otwarty". - Z tym, że do części artystów, których chcielibyśmy, aby ich prace w tym konkursie mogły zaistnieć i być oceniane, skierujemy specjalne zaproszenia - dodał Sasin. Jednak jak dodał, "każdy kto uważa, że jego praca powinna wziąć udział w tym konkursie, będzie mógł swoją pracę przedstawić".
Od kilku lat trwają dyskusje na temat miejsca i formy upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej w reprezentacyjnym miejscu stolicy. PiS oraz część rodzin ofiar katastrofy chcą, by pomnik smoleński stanął przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Na tę lokalizację nie zgadzały się władze stolicy, opierając się na opinii stołecznego konserwatora zabytków.
Autor: KB/gry / Źródło: PAP, TVN24