Większość Rosjan nie chce, by ich kraj angażował się w konflikt na Ukrainie - mówią ostatnie sondaże. Tymczasem uzbrojeni osobnicy zajęli w poniedziałek miejsce dyslokacji oddziału straży granicznej Ukrainy w Kerczu, nad Cieśniną Kerczeńską oddzielającą Rosję od Krymu - poinformowała ukraińska Państwowa Straż Graniczna. - O godz. 19.15 na promowe przejście graniczne Krym-Kubań (w Kerczu) przypłynął prom "Ejsk". Podczas kontroli granicznej dwóch mikrobusów stwierdzono obecność siedmiu osób uzbrojonych w broń automatyczną i pistolety" - podała służba prasowa straży granicznej.
Czurkin: - Na zachodzie i w centrum Ukrainy doszło do aktów przemocy. Doszło do pozbawienia ludzi ich stanowisk. Te akty mogą rozszerzać się na wschodnią część Ukrainy. Nie możemy pozwolić, by to się powtórzyło na wschodzie i na południu Ukrainy. Chodzi jedynie o ochronę mniejszości i walkę z terrorystycznymi siłami.
Ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin zwołał wieczorem konferencję prasową, na której relacjonował szczegóły listu, jaki były ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz wysłał do prezydenta Rosji Władimira Putina. - To Janukowycz poprosił o interwencję. Wydarzenia na Krymie są w pełnej zgodzie z rosyjskim prawem - powiedział jeszcze raz Czurkin, pokazując dokument.
W środę ukraińska reprezentacja piłkarska miała zagrać mecz towarzyski z USA na Cyprze. Z powodu sytuacji na Krymie spotkanie odwołano - podaje Reuters
Większość Rosjan (73%) uważa, że Rosja nie powinna ingerować w konflikt między rządem i opozycją na Ukrainie, ponieważ jest to wewnętrzna sprawa dla ludzi w tym kraju - podaje Russian Public Opinion Research Center
Reakcja militarna Zachodu na posunięcia Rosji wobec Ukrainy nie jest prawdopodobna, ale nie należy nie doceniać wagi retorsji gospodarczych. Kreml wykonał ruch, który dla inwestorów jest "odwróceniem efektu upadku muru berlińskiego" - pisze "Economist". Choć postępowanie Rosji przywodzi na myśl lata 30. - znów silne militarnie państwo pod pozorem obrony praw mniejszości narodowych chce dokonać aneksji sąsiedniego kraju - nie należy oczekiwać, że Zachód zareaguje operacją wojskową - pisze brytyjski tygodnik.
Dyplomacja telefoniczna trwa. Premier David Cameron miał rozmawiać z kanclerzem Niemiec i prezydentem Francji
@SkyNewsBreak Putin Russian President Called the shots for last few years, Time For Someone to Stand up to he Bully boy Remember Hitler?
— W J Jones (@Wjj66W) marzec 3, 2014
List od Janukowycza:
@RT_com: Russia’s UN envoy shows #Yanukovich’s letter in which he asks Putin for Russian military [ A BLOODY FRAUD] pic.twitter.com/E95IPS1scG
— Yemmi Agbebi, MBA (@yagbebi) marzec 3, 2014
Stawką w kryzysie ukraińsko-rosyjskim nie jest Krym, choć jest on na pierwszym planie, lecz sama Ukraina, przyszły konstytucyjny model tego państwa i polityczne wpływy Rosji – powiedział w rozmowie z PAP James Sherr, ekspert think tanku Chatham House.
- Celem minimum z punktu widzenia Rosji jest uczynienie z Ukrainy niestabilnego kraju, którym nie da się rządzić. Celem maksimum jest nie tylko przywrócenie uległości Ukrainy wobec Rosji, ale skodyfikowanie jej z błogosławieństwem Zachodu – powiedział w poniedziałek PAP Sherr, specjalizujący się w sprawach Rosji i Eurazji.
- Moskwa chce wykazać nie tylko władzom w Kijowie, nad którymi nie ma żadnej kontroli, ale także Brukseli i Waszyngtonowi, że nic ważnego nie może stać się na Ukrainie bez jej udziału. Aby ten cel osiągnąć, Rosjanie nie muszą zaogniać sytuacji. Wystarczy, że są na Krymie i są wrogo usposobieni – tłumaczy.
Rosyjski przedstawiciel przy ONZ Witalij Churkin powiedział, że Wiktor Janukowycz wysłał do prezydenta Władimira Putina list, w którym poprosił o militarną interwencję na Ukrainie - podaje Reuters.
Janukowycz poprosil Putina o interwencje na Ukrainie.
— Rafał Poniatowski (@rponiatowski) marzec 3, 2014
Emergency UN Security Council talks on Ukraine begin: http://t.co/9rOYHvw65R Photo by Ben Stansall of London protest pic.twitter.com/0ORnlcqmjl
— Agence France-Presse (@AFP) marzec 3, 2014
Relacja specjalnego wysłannika TVN24 Tomasza Mildyna z Ukrainy:
Dwa mikrobusy i trzy ciężarówki z uzbrojonymi ludźmi przedarły się przez punkt graniczny przeprawy promowej w ukraińskim Kerczu, nad Cieśniną Kerczeńską, oddzielającą Rosję od Krymu - podała w poniedziałek ukraińska straż graniczna.
- O godz. 19.15 na promowe przejście graniczne Krym-Kubań (w Kerczu) przypłynął prom "Ejsk". Podczas kontroli granicznej dwóch mikrobusów stwierdzono obecność siedmiu osób uzbrojonych w broń automatyczną i pistolety - podała służba prasowa straży granicznej.
Oprócz tego na następnym promie "Nikołaj Aksienienko" na ten sam punkt graniczny przybyły trzy ciężarówki Kamaz również z uzbrojonymi ludźmi.
Wszystkie te środki transportu przedarły się pod osłoną Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej w stronę Ukrainy - pisze agencja Interfax-Ukraina.
Ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Niemiec mniej formalnie:
Nigdy nie jest tak, że nie można się napić RT @mfa_russia: Russian and German foreign ministers begin talks in Geneva pic.twitter.com/KqEoCLaqHc
— Maciej Tomaszewski (@tomaszewskim) marzec 3, 2014
Dziennikarz "Polska The Times" sceptycznie o artykule, na który powołała się Polska, wnioskując o zebranie Rady Północnoatlantyckiej:
Rada NATO z art 4. była zwoływana 3 razy. Nie tak dawno. Za każdym razem przez Turcję (1x ws Iraku, 2 x ws Syrii). Kończyło się na niczym.
— Witold Głowacki (@WitoldGlowacki) marzec 3, 2014
Gołąb pokoju dla Ukrainy?
Ukraine tensions soar: http://t.co/fbWLyV0DtZ. In Kiev, a woman draws a dove on a sheet bearing wishes for peace pic.twitter.com/wvai0S0YSd
— Agence France-Presse (@AFP) marzec 3, 2014
Na wniosek Polski zbierze się we wtorek Rada Północnoatlantycka (NAC) - poinformował we wtorek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Ambasadorowie państw NATO spotkają w trybie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego.
Źródła w NATO potwierdziły, że narada odbywa się na wniosek Polski w trybie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Artykuł ten stanowi, że strony traktatu "będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron".
Rada Północnoatlantycka jest najwyższym organem decyzyjnym NATO, w skład której wchodzą przedstawiciele wszystkich państw członkowskich, a jej obradom przewodniczy sekretarz generalny. Na jej forum przeprowadzane są m.in. konsultacje w sprawie bezpieczeństwa.
Rosja stanęła "po złej stronie historii", decydując się na wojskową interwencję na Ukrainie - oświadczył w poniedziałek prezydent USA Barack Obama. Dalsze działania militarne Rosji na terytorium Ukrainy okaże się dla niej "kosztownym przedsięwzięciem" - dodał. Sytuację na Krymie określił jako "głęboko niepokojącą".
Rosja nie może bezkarnie rozmieszczać swoich żołnierzy na Ukrainie, naruszając w ten sposób zasady uznawane na całym świecie - oświadczył Obama. Zapowiedział, że władze amerykańskie rozważają szereg sankcji dyplomatycznych i gospodarczych, mogących doprowadzić do izolacji Rosji na arenie międzynarodowej.
- Z czasem to (interwencja na Ukrainie - red.) okaże się dla Rosji kosztownym przedsięwzięciem. Teraz jest czas, by zastanowiła się, czy jest w stanie działać we własnym interesie poprzez dyplomację, a nie stosowanie siły - podkreślił.
Obama zaapelował do członków Kongresu, by szybko przygotowali pakiet pomocy dla Ukraińców.
Minister obrony narodowej Ukrainy Ihor Teniuch powiedział w poniedziałek, że Rosja bezprawnie zwiększyła liczebność swoich wojsk na Ukrainie do około 16 tys.
- Około 5,5 tys. żołnierzy wojsk specjalnych zostało przemieszczonych z Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. W ten sposób liczebność wojsk rosyjskich wzrosła do 16 tys. - oświadczył. Jak podkreślił, jest to ostre złamanie porozumienia dotyczącego stacjonowania Floty Czarnomorskiej na Krymie.
Dodał, że rosyjscy żołnierze zablokowali większość jednostek wojskowych Ukrainy na Krymie. Według niego jest to próba skłonienia ukraińskich żołnierzy, aby ulegli prowokacji, i wtedy "już dawno zaplanowana operacja, która była planowana niejeden rok, zacznie być realizowana".
Tymczasem w Sankt Petersburgu:
Szef polskiego MSW Bartłomiej Sienkiewicz u Moniki Olejnik:
Sienkiewicz: Nie wiadomo na ile na interwencja rosyjska na Ukrainie jest odwracalna, a na ile nie.
— Kropka Nad I (@KropkaNadI) marzec 3, 2014
min. B. Sienkiewicz w @KropkaNadI - Nie ma żadnego zagrożenia militarnego polskich granic
— MSW (@MSW_RP) marzec 3, 2014
Min. B. Sienkiewicz – Władza na Ukr. pochodzi w tej chwili od legalnie wybranego parlamentu. Ten rząd powinien sprawować władze nad krajem
— MSW (@MSW_RP) marzec 3, 2014
Stany Zjednoczone mają szeroki zakres możliwości odpowiedzi na działania Rosji, jeśli napięcie na Ukrainie będzie eskalować. Obecnie Waszyngton przygotowuje sankcje przeciwko Moskwie - oświadczyła w poniedziałek rzeczniczka Departamentu Stanu USA.
Rada Północnoatlantycka zbierze się jutro ws. Ukrainy zgodnie z art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego po raz 4. w historii NATO - poinformował na Twitterze Radosław Sikorski.
North Atlantic Council will meet tomorrow on the agression in UKR under Article IV of Washington Treaty for the 4th time in NATO's history.
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) marzec 3, 2014
“@RuNetMemes: behind the scenes of Yanukovich's now infamous address #putin #ukraine #Yanukovich pic.twitter.com/8ysJb7ZjZe” Yikes!
— Kevin Rothrock (@KevinRothrock) marzec 2, 2014
Ukraińskie MSZ skierowało do UE, USA i NATO pismo z prośbą o pomoc w zapewnieniu ochrony obiektów jądrowych na swoim terytorium. Dodało, że Rosja złamała szereg zapisów dwustronnych porozumień.
Jeśli ze strony Rosji nie nastąpi "deeskalacja" konfliktu na Krymie, UE będzie musiała zrewidować swoje relacje dwustronne z Rosją - oświadczyła w poniedziałek szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton po nadzwyczajnym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE.
- Jeśli ze strony Rosji nie nastąpi deeskalacja, UE zdecyduje, jakie to będzie miało konsekwencje dla relacji UE-Rosja - powiedziała Ashton na konferencji prasowej.
Jak poinformowała, unijni ministrowie spraw zagranicznych rozmawiali o możliwości zawieszenia rozmów dwustronnych z Rosją w sprawie liberalizacji wizowej i nowej umowy UE-Rosja, a także o innych środkach.
Kiedy tak słucham,jestem coraz bardziej przekonany że Polska powinna podwoić swój budżet na obronę.
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) marzec 3, 2014
Do szturmu na budynki rządowe doszło także w Odessie:
Liczebność wojsk rosyjskich w regionie Półwyspu Krymskiego stale rośnie, a rosyjska Flota Czarnomorska zablokowała okręty ukraińskiej marynarki wojennej w zatokach w pobliżu Sewastopola - powiedział w poniedziałek p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow.
Zaapelował do władz rosyjskich o zaprzestanie "agresji i piractwa".
Turczynow, który pełni także funkcję przewodniczącego ukraińskiego parlamentu, ocenił, że sytuacja panująca we wschodnich i południowych regionach Ukrainy jest trudna, ale władzom udało się przywrócić tam porządek.
Ultimatum w ogóle nie było?
W najbliższy czwartek odbędzie się szczyt UE w związku z sytuacją na Ukrainie - poinformował w poniedziałek szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
Dodał, że szefowie państw i rządów przedyskutują ostatnie wydarzenia na Ukrainie oraz to, jak ułatwić złagodzenie napiętej sytuacji.
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek, że zaproponował zaproszenie na nadzwyczajny szczyt UE premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka.
Były premier Belgii Guy Verhofstadt na Twitterze: "Rosyjskie wojsko musi się wycofać. Ultimatum nie do przyjęcia. Stół negocjacyjny jest jedynym miejscem do rozwiązania tego kryzysu"
Russian military needs to stand down. Ultimatum unaceptable. Negotiating table is the only place to resolve the crisis. #Crimea #Ukraine
— Guy Verhofstadt (@GuyVerhofstadt) marzec 3, 2014
W sprawie ewentualnych sankcji wobec Rosji wśród ministrów spraw zagranicznych nie było konsensusu, dlatego nie zapadła decyzja - powiedział Sikorski.
Sikorski odniósł się do kwestii rzekomego ultimatum postawionego Ukrainie przez Rosję. Dodał, że Ukraina nie potwierdza tego faktu.
- UE domaga się deeskalacji po stronie rosyjskiej - powiedział minister Radosław Sikorski. Dodał, że UE domaga się wycofania sił rosyjskich i ich powrotu do koszar.
- Jeśli do deeskalacji nie dojdzie, UE podejmie kroki. UE rozważa sankcje wizowe, finansowe - wyjaśnił.
Rosyjskie oddziały na Krymie (stan na godz. 18.28 czasu ukraińskiego):
#Russian occupation in #Crimea: current map on 18:28pm (local time) - tsn.ua |PR Post #Ukraine pic.twitter.com/ps85aL6N1Q
— Euromaidan PR (@EuromaidanPR) marzec 3, 2014
Amerykański wiceprezydent Joe Biden rozmawiał telefonicznie z rosyjskim premierem Dmitrijem Miedwiediewem i naciskał, by Federacja wycofała swoje wojska z Ukrainy.
- Wiceprezydent namawiał Rosję do wycofania swoich sił, poparcia natychmiastowego rozmieszczenia międzynarodowych obserwatorów i rozpoczęcia politycznego dialogu z ukraińskim rządem - napisano w oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom.
Szef MSZ W. Brytanii William Hague ocenił, że kryzys na Ukrainie jest największym w Europie w XXI w. Ukraińskim żołnierzom na Krymie Flota Czarnomorska FR postawiła ultimatum, grożąc szturmem. Bronisław Komorowski uznał, że mimo kryzysu Polska jest bezpieczna.
W wywiadzie dla BBC Hague ocenił, że Rosja przejęła operacyjną kontrolę nad Krymem; wyraził zaniepokojenie możliwością dalszych ruchów Rosji na wschodnią Ukrainę.
Już w czasie wizyty w Kijowie wskazał w poniedziałek, że Londyn jest gotowy udzielić Ukrainie wsparcia w ramach międzynarodowej pomocy finansowej. Przypomniał, że Rosja także podpisała Memorandum Budapeszteńskie z 1994 r., gwarantując terytorialną integralność i zobowiązując się do nieużywania siły militarnej wobec Ukrainy.
Korespondent "The Economist" na Twitterze: "Interesujące wieści od rosyjskiego oligarchy: Putin ma guza mózgu i dlatego działa tak dziwnie"
Interesting rumour from Russian oligarch: Putin has a brain tumour which is why he is acting so oddly
— Edward Lucas (@edwardlucas) marzec 3, 2014
Przewodniczący Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin oświadczył, że nie ma na razie konieczności użycia rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie - podała w poniedziałek agencja RIA-Nowosti.
Zgodę taką wydała w sobotę Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, na wiosek prezydenta Władimira Putina.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych podało w komunikacie, że krytyka NATO pod adresem Federacji Rosyjskiej nie pomoże ustabilizować sytuacji na Ukrainie.
"Rosyjskie śmigłowce nad Cieśniną Kerczeńską" - film o takim tytule zamieścił na portalu You Tube internauta. Wideo zostało zarejestrowane 28 lutego:
Brama rosyjskiej ambasady w Kijowie:
Angry messages outside Russian embassy in #Kiev - follow our Twitter list for latest updates http://t.co/lNli2nKKT4 pic.twitter.com/IpQg6GzjwI
— BBC News (World) (@BBCWorld) marzec 3, 2014
Rosja może planować dalsze wtargnięcia na terytorium Ukrainy, o czym świadczy m.in. koncentracja sprzętu wojskowego na granicy z obwodami charkowskim, ługańskim i donieckim - oświadczył w poniedziałek rzecznik MSZ Ukrainy Ewhen Perebyjnis.
Ministrowie spraw zagranicznych UE zadecydowali o zawieszeniu rozmów z Rosją w sprawie polityki wizowej. Powodem jest kryzys na Ukrainie - podaje Reuters.
Język rosyjski na Ukrainie wg spisu z 2001 r.:
Język rosyjski na Ukrainie wg spisu z 2001 r. "Cały wschód jest rosyjskojęzyczny" - akurat. pic.twitter.com/2WWHKoowKS
— Jegor Łupan (@Jegorupan) marzec 3, 2014
ROSYJSKIE ULTIMATUM DLA KRYMU
Dowódca Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej Aleksandr Bitko postawił ukraińskim żołnierzom ultimatum - powiedział agencji Interfax-Ukraina w poniedziałek przedstawiciel ukraińskiego Ministerstwa Obrony.
- Jeśli do godziny 5 (czasu ukraińskiego) dnia jutrzejszego nie poddadzą się, rozpocznie się rzeczywisty szturm pododdziałów i jednostek sił zbrojnych Ukrainy na całym Krymie - powiedział przedstawiciel resortu.
Moskwa ostro skrytykowała pomysł członków G8, żeby zawiesić przygotowania do organizacji czerwcowego szczytu w Soczi z powodu kryzysu na Ukrainie.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że taka decyzja "nie ma podstaw" i "niszczy nie tylko grupę Ośmiu, ale także całą międzynarodową społeczność".
Korespondent "Washington Post" William Booth na Twitterze:
Self defense militia at entrance to Belbek airport - beyond him soldiers. Ukraine forces here will stand down? pic.twitter.com/jmoabFyjwd
— William Booth (@BoothWilliam) marzec 3, 2014
Another day, another ukraine navy base blocked by Russian troops, in Sevastopol. Officers inside say nyet? pic.twitter.com/aUuvJCljdD
— William Booth (@BoothWilliam) marzec 3, 2014
Rząd Niemiec traktuje interwencję rosyjską na Krymie jako "nie do przyjęcia" i koncentruje się na wznowieniu dialogu politycznego pomiędzy Rosją i Ukrainą oraz na konkretnej pomocy dla Kijowa - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Steffen Seibert.
- Na Krymie mamy do czynienia z rosyjskimi działaniami, których nie można zaakceptować - powiedział Seibert na spotkaniu z dziennikarzami w Berlinie. Jego zdaniem "nie jest jeszcze za późno na pokojowe rozwiązanie kryzysu".
Jak zaznaczył, wojskowa interwencja jest sprzeczna z wartościami i zasadami Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz grupy siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata (G7), które miały się spotkać w czerwcu w Soczi z Rosją. Za słuszną uznał Seibert decyzję G7 o odwołaniu spotkania przygotowawczego przed czerwcowym szczytem.
Rosyjski minister spraw zagranicznych powiedział w poniedziałek, że ostatnie uwagi Sekretarza Stanu Johna Kerry'ego, zawierające groźby pod adresem Federacji Rosyjskiej, były "nieakceptowalne".
Kerry w niedzielę potępił rosyjską interwencję na Krymie, nazywając ją "ogromnym aktem agresji" wyrządzonym Ukrainie.
#Ukraina: specjalne spotkanie @EP_ForeignAff z Borysem Tarasiukiem – wysłannikiem rządu UA ds. Krymu! Na żywo: http://t.co/vLn1gSfxFP
— Parlament Europejski (@Europarl_PL) marzec 3, 2014
Ukraina i Rosja już mają za sobą najpoważniejszą fazę kryzysu w stosunkach – ocenił w poniedziałek premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk na spotkaniu z przedstawicielami europejskiego biznesu w Kijowie.
Według niego podpisanie przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z UE otworzy nowe możliwości przed stosunkami Kijów-Moskwa. - Ukraina nie tylko zbliża się do Unii Europejskiej. Ukraina podpisze umowę stowarzyszeniową z UE, która powinna otworzyć dodatkowe możliwości dla stosunków rosyjsko-ukraińskich. W żadnym wypadku nie będzie ona przeszkodą – powiedział.
Zapewnił, że Kijów jest gotów na „nową jakość” w stosunkach z Rosją, w których Ukraina stanowi część wielkiej przestrzeni europejskiej.
Брат у ворот. pic.twitter.com/Mo6vw1sZcS
— ЄВРОМАЙДАН (@euromaidan) marzec 3, 2014
Sytuacja na Krymie nie wpłynie na tranzyt do Europy rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy - zapewnił w poniedziałek minister energetyki Ukrainy Jurij Prodan. Z kolei rosyjski Gazprom nie wyklucza zakłóceń w dostawach gazu do Europy przez Ukrainę.
- Obecna sytuacja na Krymie nie wpłynie na tranzyt gazu - powiedział Prodan na briefingu w Kijowie. Zapewnił, że Ukraina stara się w terminie zapłacić Rosji za dostawy gazu w lutym. Wyjaśnił, że płatności za luty wynoszą 400 mln dolarów, podczas gdy ogółem dług Ukrainy za gaz wobec Rosji wynosi 1,5 mld dolarów.
UE może zagrozić Rosji sankcjami wizowymi oraz zamrożeniem relacji w niektórych dziedzinach - twierdzą źródła dyplomatyczne w Brukseli. Zapis o możliwości nałożenia restrykcji wstępnie znalazł się w projekcie wniosków z posiedzenia szefów dyplomacji państw UE.
W poniedziałek unijni ministrowie spotykają się w Brukseli na nadzwyczajnym posiedzeniu w związku z militarnymi działaniami Rosji na Krymie.
Źródła zastrzegają, że nie jest przesądzone, iż groźba nałożenia sankcji znajdzie się w ostatecznym dokumencie końcowym ze spotkania ministrów. Będzie to zależeć od przebiegu poniedziałkowej dyskusji.
Według wstępnego projektu dokumentu Unia "zdecydowanie potępi" rosyjskie działania, a zarazem pochwali władze ukraińskie za powściągliwość.
W Brukseli rozpoczęło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE.
Premier Arsenij Jaceniuk powiedział, że konflikt na Ukrainie zniszczyłby regionalną stabilność.
Prorosyjscy demonstranci w Doniecku zajęli niższe piętra budynku regionalnej administracji.
Jak podał Kijów, ukraiński myśliwiec Su-27 poderwał się, by przechwycić rosyjskie samoloty i zapobiegł "prowokacyjnym akcjom". Naruszeń przestrzeni powietrznej miały być dwa.
Rosyjskie samoloty wojskowe naruszyły przestrzeń powietrzną nad Morzem Czarnym - podało ukraińskie ministerstwo obrony.
Niezidentyfikowani sprawcy w poniedziałek namalowali czerwoną farbą w języku ukraińskim hasło "Chwała Ukrainie!" na cokole pomnika Lenina w Krasnojarsku na Syberii - poinformowała niezależna telewizja rosyjska Dożd.
Konsultacje państw gwarantów bezpieczeństwa Ukrainy w ramach Memorandum Budapeszteńskiego z 1994 roku będą kontynuowane w środę – oświadczył w Kijowie szef brytyjskiej dyplomacji William Hague. W 1994 roku Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja podpisały Memorandum Budapeszteńskie, w którym wspólnie zobowiązały się m.in. do respektowania suwerenności i granic Ukrainy i do powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko integralności terytorialnej i niepodległości politycznej tego państwa. Memorandum zostało podpisane w odpowiedzi na przekazanie przez Ukrainę strategicznej broni nuklearnej.
Sytuację na Ukrainie bacznie śledzi Turcja, którą niepokoi los związanych z nią historycznie i kulturowo Tatarów z Krymu, gdzie Rosja rozmieściła swoje siły zbrojne - pisze agencja AFP, powołując się na tureckie źródło rządowe.
Nie widzę żadnych powodów, które mogłyby usprawiedliwić wprowadzenie wojsk na Krym - oświadczył PAP Andriej Jurow, szef komisji zagranicznej ds. praw człowieka w Radzie ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy urzędzie prezydenta Rosji.
Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier jest zdania, że konflikt należy rozwiązać za pomocą dyplomacji. - Nie możemy wpaść w otchłań militarnej eskalacji - dodał Niemiec.
Rosyjski urząd nadzorujący media RosKomNadzor zablokował na wniosek prokuratury dostęp do 13 stron na popularnym portalu społecznościowym Vkontakte, na których publikowane były informacje dotyczące protestów na Ukrainie.
Falę krytyki wywołała w Szwecji wypowiedź premiera Fredrika Reinfeldta, który w wywiadzie dla Szwedzkiego Radia uznał, że "reakcja Rosji na niepokój mniejszości rosyjskiej na Krymie i we wschodniej Ukrainie jest do pewnego stopnia zrozumiała".
Agencja Associated Press informuje o zajęciu przez "prorosyjskie wojska" terminalu promowego w Kerczu, czyli po ukraińskiej stronie Cieśniny Kerczeńskiej, oddzielającej Rosję od Krymu. W poniedziałek rano terminal obsługiwali żołnierze, którzy odmawiali zidentyfikowania się, ale mówili po rosyjsku, a ich pojazdy mają rosyjskie tablice rejestracyjne - pisze Associated Press. Zajęcie terminalu podsyciło obawy, że Moskwa planuje ściągnięcie w ten rejon więcej żołnierzy.
Rzecznik Angeli Merkel powiedział, że nie jest za późno, by kryzys na Krymie rozwiązać środkami politycznymi. Dodał, że premier Ukrainy zapewnił kanclerz w rozmowie telefonicznej, że Kijów będzie szanować prawa rosyjskojęzycznych mieszkańców Krymu.
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył na konferencji prasowej w Kijowie, że Ukraina nikomu nie odda Krymu.
Obecny przewodniczący Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), prezydent Szwajcarii Didier Burkhalter, poinformował w poniedziałek w Genewie, że chce wysłać na Ukrainę misję w celu zbadania incydentów, do jakich dochodzi w tym kraju.
Komorowski: UE powinna zdobyć się na bardzo zdecydowaną postawę w kwestii sankcji.
Komorowski: prezydent Obama jednoznacznie złożył deklarację o pełnych gwarancjach bezpieczeństwa dla Polski w imieniu USA i NATO.
Prezydent Bronisław Komorowski: rolą Polski jest konsekwentne wskazywanie na złamanie prawa międzynarodowego przez Rosję.
Ławrow domaga się od ukraińskich władz dotrzymania umowy z 21 lutego, którą ówczesna opozycja podpisała - przy pośrednictwie m.in. szefa polskiego MSZ - z ówczesnym prezydentem Wiktorem Janukowyczem.
Zachód powinien odłożyć na bok "kalkulacje geopolityczne" i przede wszystkim "pomyśleć o narodzie ukraińskim" - oznajmił w Genewie szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.
Rosyjski minister finansów powiedział, że do końca dnia Moskwa podejmie decyzję co do pomocy finansowej dla Kijowa.
Były dowódca marynarki wojennej Ukrainy Denys Berezowski z grupą żołnierzy rosyjskich dostał się w poniedziałek do sztabu floty wojennej Ukrainy w Sewastopolu, chcąc przekonać marynarzy do przejścia na stronę władz Krymu. Odmówili – pisze Interfax-Ukraina.
Goście w studiu TVN24 komentowali wydarzenia na Krymie:
Dziś odbyć ma się też nadzwyczajne spotkanie ws. Ukrainy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Do systematycznych ataków żołnierzy rosyjskich na ukraińskie jednostki straży granicznej na Krymie dochodziło w nocy z niedzieli na poniedziałek – poinformowała Państwowa Straż Graniczna Ukrainy. Według służby prasowej straży granicznej na kilka jednostek napadły liczące do 100 osób grupy rosyjskich żołnierzy, dysponujących specjalistycznym ekwipunkiem. Na przykład siły specjalne zaatakowały oddział straży granicznej w Kerczu. Wybito okna, wyważono drzwi, zniszczono sprzęt służący do nawiązywania łączności oraz miejsca pracy. Były także ataki na kerczeński i sewastopolski oddziały straży morskiej, gdzie w momencie napaści było niewielu żołnierzy. W niektórych miejscach napastnicy uniemożliwiają łączność komórkową.
Premier Wielkiej Brytanii zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Tematem spotkania sytuacja na Ukrainie - podaje BBC.
Zaakceptowanie przez prezydenta Rosji Władimira Putina propozycji powołania międzynarodowej grupy kontaktowej w sprawie kryzysu na Ukrainie byłoby postępem, jeśli okaże się prawdą - ocenia szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius. Po niedzielnej rozmowie niemieckiej kanclerz Angeli Merkel z Putinem zastępca rzecznika niemieckiego rządu Georg Streiter poinformował, że rosyjski prezydent zaakceptował propozycję powołania międzynarodowej grupy kontaktowej pod kierownictwem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w celu podjęcia rosyjsko-ukraińskiego dialogu politycznego.
Włoska prasa wyraża opinię w poniedziałek, że wobec najpoważniejszego kryzysu między Wschodem a Zachodem od inwazji na Czechosłowację w 1968 r. priorytetem jest powstrzymanie rosyjskiej "strategii karczocha”, czyli stopniowego militarnego rozdzielania Ukrainy. Na łamach gazet nie brak też niezadowolenia z obojętności Włochów wobec tego, co dzieje się na Ukrainie od listopada, czyli początku protestów. Szczególne zaniepokojenie według włoskiej gazety budzi zaś to, że w sprawie Krymu w XXI wieku Rosja Władimira Putina stosuje taktykę i strategię rodem z XIX stulecia.
Rzecznik MSZ na Twitterze:
W świetle Karty Narodów Zjedoczonych i zasad OBWE doszło do rosyjskiej agresji na #Ukraina - min. @sikorskiradek przed Radą Bezp. Narodowego
— Marcin Wojciechowski (@maw75) March 3, 2014
Paweł Reszka dla TVN24:
To największy kryzys w Europie w XXI wieku - uważa Hague.
Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague oświadczył, że Rosja przejęła kontrolę operacyjną nad Krymem. Brytyjczyk dodał, że Rosjanie mają prawo do posiadania wojska i okrętów na Krymie, ale powinny one wrócić do baz.
Rosja skarży się, że Amerykanie nie wpuścili do USA przedstawicieli inspekcji weterynaryjnej, ktorzy przybyli tam na rozmowy. Rosjanie określają to jako "sabotaż".
Rosjanie oświadczyli, że szef MSZ Siergiej Ławrow spotkał się z szefem chińskiej dyplomacji. Według komunikatu Moskwy, stanowisko Pekinu jest zbieżne z rosyjskim.
Poza wszystkim Krym to naprawdę ładne miejsce:
Amazing weather in Sevastopol this morning pic.twitter.com/gkloimDFdk
— Daniel Sandford (@BBCDanielS) March 3, 2014
Raportowane przez Ukraińców poruszenie po rosyjskiej stronie Cieśniny Kerczeńskiej może oznaczać, że Rosjanie szykują przerzut kolejnych wojsk na półwysep.
W niedzielę niemal na całym świecie odbywały się antyrosyjskie protesty:
Po drugiej stronie Cieśniny Kerczeńskiej, na terytorium Rosji, widać zmasowaną obecność rosyjskich transporterów opancerzonych - donosi ukraińska straż graniczna.
Ukraińska straż graniczna twierdzi, że Rosja blokuje połączenia telefonii komórkowej w niektórych miejscach na Krymie. Ukraińcy donoszą też o ruchach rosyjskiej marynarki wokół Sewastopola.
Na rosyjskiej giełdzie olbrzymie spadki. Nigdy tak słaby wobec dolara nie był też rubel.
O godz. 13 w Brukseli rozpocznie się nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw UE w sprawie Ukrainy. Wcześniej o godz. 10.15 czasu polskiego kończący wizytę w ukraińskiej stolicy szef brytyjskiej dyplomacji William Hague wystąpi na konferencji prasowej. Sytuacja na Ukrainie będzie też tematem spotkania z dziennikarzami sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna w genewskiej siedzibie organizacji.
Kłopoty rosyjskiej gospodarki:
- Na razie myślę, że nie - odpowiedział Mull pytany o to, czy grozi nam III wojna światowa. - Amerykanie zawsze są optymistami - dodał.
Tak wczoraj sytuację na Krymie oceniał Zbigniew Brzeziński:
Albo Rosja wycofa swoje wojska do baz, albo zapłaci za to wysoką cenę - mówi w "Jeden na jeden" Mull.
Ambasador USA w Polsce Stephen Mull jest gościem "Jeden na jeden" w TVN24. Według niego Rosjanie na Ukrainie nie byli w niebezpieczeństwie.
Władimir Putin osiągnął to, co chciał na Krymie, ale ogólnie jest osłabiony, bo wydarzenia na Ukrainie są dla Rosji największym ciosem od rozpadu ZSRR. Odpowiedź Zachodu musi być ostrzejsza niż po inwazji Rosji na Gruzję - mówi PAP ekspert CFR Charles Kupchan. Prezydent Rosji Władimir "Putin jest zły i zraniony i dlatego atakuje. Bo to co się stało na Ukrainie, to największy cios, jaki zainkasowała Rosja od rozpadu ZSRR" - ocenił ekspert Rady Stosunków Międzynarodowych (CFR).
Także "The Times" wydarzenia na Ukrainie opisuje na pierwszej stronie, choć w innej stylistyce:
TIMES FRONT PAGE: Putin tightens grip on Ukraine's army bases. #skypapers pic.twitter.com/1y4e0ea1dc
— Sky News (@SkyNews) March 2, 2014
Pierwsza strona dzisiejszego brytyjskiego tabloidu wymowna:
Tomorrow's Sun front page... pic.twitter.com/uhcueZidb2
— The Sun (@TheSunNewspaper) March 2, 2014
Espreso.tv relacjonuje słowa ukraińskiego oficera, który opisuje to, co działo się po zajęciu przez Rosjan jednostki wojskowej nr 2382 w Bałakławie. Według niego, Rosjanie kazali się położyć Ukraińcom na podłodze i "kopali ich jak koty".
Poranek w Sewastopolu:
Minesweeper Turbinist from Black Sea Fleet in Sevastopol harbour this morning - #Crimea pic.twitter.com/x7uppkLEFR
— Kevin Bishop (@bishopk) March 3, 2014
Co pisze prasa o sytuacji na Ukrainie?
Jak podają rosyjskie agencje prasowe, szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow ma się dziś spotkać z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem. Spotkanie dotyczyć będzie jednak prawdopodobnie sytuacji w Syrii. Uczestniczyć ma w nim bowiem Lakhdar Brahimi, międzynarodowy mediator ds. tego konfliktu.
Zastępca sekretarza generalnego ONZ Jan Eliasson uda się na Ukrainę w celu zapoznania się z sytuacją i poinformowania sekretarza generalnego Ban Ki Muna o możliwościach jej unormowania - poinformował w nocy z niedzieli na poniedziałek rzecznik ONZ.
Ministrowie wskazali w opublikowanym oświadczeniu, że wsparcie ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) będzie miało decydujące znaczenie dla uzyskania pomocy z Banku Światowego i innych międzynarodowych instytucji finansowych i Unii Europejskiej oraz z porozumień dwustronnych
Ministrowie finansów grupy G7 zadeklarowali w niedzielę w Waszyngtonie gotowość udzielenia "silnego wsparcia finansowego dla Ukrainy" jeśli Kijów zgodzi się na reformy wymagane przez MFW.
Swoje wsparcie dla Ukrainy wyraził na oscarowej gali Jared Leto, zwycięzca w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy. - Ukraino, myślimy dziś o was - powiedział Leto, gdy odbierał statuetkę za rolę w "Witaj w klubie" w reżyserii Jeana-Marca Vallee
Protesty przeciwko działaniom Rosji odbyły się także na Łotwie:
Przed konsulatem rosyjskim na 93 Ulicy, w pobliżu Central Parku na Manhattanie, demonstranci wznosili okrzyki wzywające do utrzymania integralności Ukrainy. „Zachód i Wschód razem” – skandowali i śpiewali ukraińskie pieśni patriotyczne. Bohaterów - ofiary Majdanu uczcili minutą ciszy
Tymczasem Ukraińcy i ich sympatycy tłumnie zgromadzili się w niedzielę w Nowym Jorku w proteście przeciw rosyjskiej okupacji Krymu. W celu wyrażenia poparcia przybyli też z m.in. Białorusini, Czerkiesi, Gruzini, Irlandczycy, Polacy, Tatarzy, Turcy oraz Rosjanie
Grupa G7 wezwała Rosję do rozpoczęcia bezpośrednio lub za pośrednictwem mediacji międzynarodowej rozmów z Ukrainą, w celu wyjaśnienia wszelkich spraw dotyczących przestrzegania praw człowieka lub bezpieczeństwa.Ponadto G7 udzieliła poparcia Ukrainie w jej staraniach uzyskania pomocy finansowej od Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) oraz reformowania gospodarki.
"My przywódcy Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Zjednoczonego Królestwa, USA a także przewodniczący Rady Europejskiej i przewodniczący Komisji Europejskiej wspólnie potępiamy jaskrawe pogwałcenie przez Federację Rosyjską suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy" - głosi oświadczenie. "Zwracamy uwagę, że działania Rosji na Ukrainie są sprzeczne z zasadami i wartościami, jakimi kierują się grupy G7 i G8" - napisano w oświadczeniu.
G7 zdecydowała o wstrzymaniu przygotowań do szczytu G8 w rosyjskim Soczi, który miał się odbyć w czerwcu.
Grupa najwyżej uprzemysłowionych państw świata (G7) potępia działania Rosji wobec Ukrainy.
Berlin i Waszyngton zastanawiają się intensywnie, jak wspomóc Ukrainę w procesie rozwiązywania jej problemów finansowych oraz humanitarnych.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent USA Barack Obama zgodzili się w przeprowadzonej w niedzielę wieczorem rozmowie telefonicznej, że interwencja rosyjska na Krymie stanowi naruszenie prawa międzynarodowego - poinformował zastępca rzecznika rządu w Berlinie Georg Streiter.
Podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Barackiem Obamą, Cameron zgodził się z nim, iż działania Rosji na Ukrainie "są całkowicie nie do przyjęcia" - powiedział rzecznik Downing Street. - Obaj zgodzili się co do pilnej konieczności deeskalacji (sytuacji na Ukrainie) oraz podjęcia przez Rosję bezpośredniego dialogu z władzami Ukrainy - podkreślił rzecznik urzędu brytyjskiego premiera.
Z kolei premier Wielkiej Brytanii David Cameron i prezydent USA Barack Obama ostrzegli w niedzielę prezydenta Rosji Władimira Putina, że Rosja poniesie "istotne koszty" jeśli nie zmieni polityki wobec Ukrainy - oświadczył w niedzielę rzecznik Downing Street.
Stany Zjednoczone są przygotowane aby współpracować na zasadzie dwustronnej i wielostronnej ze swoimi partnerami aby dostarczyć Ukrainie tyle pomocy ile będzie potrzebowała - powiedział Jack Lew. Dodał, że po rosyjskiej interwencji na Krymie Waszyngton obserwuje sytuację na Ukrainie "z wielkim zaniepokojeniem" i może pomóc albo za pośrednictwem programów dwustronnych albo większych międzynarodowych instytucji
Sekretarz skarbu USA Jack Lew oświadczył w niedzielę, że Stany Zjednoczone z partnerami mogą udzielić Ukrainie takiej pomocy finansowej, jakiej będzie potrzebowała, aby wyprowadzić gospodarkę z kryzysu.
Autor: kde//kdj