Henning Mankell, jeden z najpopularniejszych na świecie autorów kryminałów, ma raka w zaawansowanym stadium. Autor 12 powieści o detektywie Kurcie Wallanderze chce udokumentować swoją chorobę. Będzie pisał o walce z rakiem w gazecie.
Szwed przyznał, że ma guzy w płucach, szyi i "być może kilku innych miejscach".
Mankell napisze o raku "z perspektywy życia, nie śmierci"
Pisarz zdecydował się opisać chorobę i porozumiał się z wydawcą dziennika "Goeteborgs-Posten". To w nim poinformował czytelników o nowotworze, który lekarze wykryli dopiero w styczniu.
Mankell przekazał też, że chce pisać o swojej walce, bo "sprowadza się ona do bólu i cierpienia, które dotykają tak wielu ludzi".
Szwed wyznał, że poszedł do lekarza po jednej ze swoich ostatnich podróży, z której - jak mu się wydawało - wrócił z wysuniętym dyskiem. "Następnego dnia wyszedł z kliniki ze zdiagnozowanym rakiem w poważnym stadium. "Nic nie pamiętam ze swojego powrotu do domu poza uczuciem nieopisanej wdzięczności za posiadanie mojej żony, Evy Bergman, która była wtedy ze mną" - napisał.
Mankell zapowiedział, że będzie pisał o raku "z perspektywy życia, nie śmierci".
Autor: adso/ja / Źródło: Guardian
Źródło zdjęcia głównego: henningmankell.com