Kolejny sondaż przed wyborami prezydenckimi w USA wskazuje na remis. Jak wynika z opublikowanego w piątek badania dla dziennika "The New York Times", oboje główni kandydaci mogą liczyć na 48 proc. głosów.
Najnowszy sondaż Siena College dla dziennika "The New York Times" wskazuje, że 11 dni przed wyborami prezydenckimi w USA żaden z kandydatów nie osiąga przewagi w skali kraju w wyścigu do Białego Domu. Wskazania po 48 proc. dla Kamali Harris i Donalda Trumpa oznaczają jednak niewielką zmianę na korzyść kandydata republikanów - 8 października, gdy ukazał się poprzedni sondaż na zlecenie nowojorskiej gazety, obecna wiceprezydentka miała dwa punkty procentowe przewagi nad byłym prezydentem - 49 proc. do 47 proc.
"Wynik, który pojawił się na mniej niż dwa tygodnie przed dniem wyborów (…) nie jest optymistyczny dla Harris” - pisze "NYT". I przypomina, że o tym, kto zostanie głową państwa, przesądzą wyniki w tzw. swing states - stanach wahających się, gdzie żadna z głównych partii nie ma znaczącej przewagi, czyli Arizonie, Georgii, Michigan, Nevadzie, Karolinie Północnej, Wisconsin i Pensylwanii. "Ostatnie sondaże wskazują, że rywalizacja jest tam niezwykle zaciekła – podkreśla „NYT”.
Co działa na korzyść Trumpa, gdzie zyskuje Harris
Według nowojorskiego dziennika szansą dla Donalda Trumpa jest nasilenie się niepokojów w kwestii imigracji. W nowym badaniu 15 proc. wyborców wskazało tę kwestię jako swoje główne zmartwienie - poprzednio uważało tak 12 proc. badanych. Tymczasem 54 proc. respondentów oceniło, że to kandydat Republikanów, który obiecał przeprowadzić "największą deportację w historii Ameryki", poradzi sobie lepiej niż wiceprezydentka. Na korzyść republikanina mogą też przemawiać pesymistyczne nastroje dotyczące kierunku, w jakim zmierza kraj. Jedynie 28 proc. respondentów uznało, że jest on słuszny.
Ale są też optymistyczne sygnały dla Kamali Harris. Zmniejszyła się bowiem przewaga jej kontrkandydata pod względem oceny kompetencji w dziedzinie gospodarki - z 13 proc do 6. Harris cieszy się również większym zaufaniem w kwestii prawa do aborcji. Jest także chętniej wybieraną kandydatką w grupie niezdecydowanych wyborców, a ci stanowią 15 proc. elektoratu.
Sondaż Siena College dla "NYT" został przeprowadzony w dniach 20-23 października wśród 2516 zarejestrowanych wyborców. Błąd statystyczny badania wynosi 2,2 punktu procentowego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA/MICHAEL REYNOLDS