Marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała w środę rano do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie, czy przesunięcie terminu wyborów prezydenckich będzie zgodne z konstytucją. Wskazała tam między innymi, że konstytucja nie nakłada obowiązku organizacji wyborów w dzień wolny od pracy. Odwołała się także do opinii Państwowej Komisji Wyborczej.
Na 10 maja zaplanowane zostały wybory prezydenckie. Senat we wtorek wieczorem odrzucił przyjętą na początku kwietnia przez Sejm ustawę przewidującą wybory w pełni korespondencyjne. Ustawa ma trafić do Sejmu do końca dnia. Jej ponowne uchwalenie nie jest przesądzone wobec zdecydowanego sprzeciwu opozycji i możliwego dołączenia do niej części posłów Porozumienia, wchodzącego w skład Zjednoczonej Prawicy.
Raport tvn24.pl: Wybory prezydenckie
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek 6 maja przesłała pismo do Trybunału Konstytucyjnego, w którym zapytała, czy przesunięcie przez nią terminu wyborów będzie sprzeczne czy zgodne z konstytucją. Marszałek podkreśliła we wtorek w telewizji państwowej, że wciąż obowiązuje 10 maja jako termin wyborów, "dopóki nie będzie stwierdzenia przez TK, że marszałek Sejmu może przesunąć" ich termin.
"Przyjąć należy, że istnieją realne przeszkody"
Elżbieta Witek w piśmie przypomniała, że we wtorek skierowała do przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej pismo z pytaniem, "czy PKW jako najwyższy organ wyborczy do przeprowadzenia wyborów jest w stanie zorganizować i przeprowadzić wybory w dniu 10 maja". Szef PKW Sylwester Marciniak w odpowiedzi oświadczył, że przeprowadzenie wyborów 10 maja jest niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych. Jego odpowiedź również znalazła się we wniosku.
"Stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej w przedmiocie możliwości przeprowadzenia wyborów ma istotne znaczenie, ponieważ to PKW, a nie Marszałek lub inny organ przeprowadza wybory Prezydenta" - napisała Witek. "Jeśli PKW w sposób oficjalny i jednoznaczny poddaje w wątpliwość możliwość przeprowadzenia wyborów 10 maja 2020 roku, przyjąć należy, że istnieją realne przeszkody uniemożliwiające ich przeprowadzenie w tym dniu" - dodała.
Dalej Witek przypomniała, że wybory muszą być powszechne, bezpośrednie i tajne. "Biorąc pod uwagę stanowisko Przewodniczącego PKW (...), przeprowadzenie wyborów 10 maja 2020 roku rodzi bardzo poważne ryzyko naruszenia zasady powszechności prawa do głosowania oraz czynnego prawa wyborczego" - napisała marszałek, powołując się kolejno na artykuł 127, ust. 1 i art. 62 konstytucji.
Niezgodność artykułu Kodeksu wyborczego z konstytucją?
Witek we wniosku zwróciła się o stwierdzenie niezgodności z konstytucją jednego z artykułów Kodeksu wyborczego.
Według niej art. 289 paragraf 1 Kodeksu wyborczego zawiera treści, których nie zawiera art. 128 ust. 2 Konstytucji.
§ 1. Wybory zarządza Marszałek Sejmu nie wcześniej niż na 7 miesięcy i nie później niż na 6 miesięcy przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej i wyznacza ich datę na dzień wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej
Witek wytłumaczyła, że wspomniany artykuł 289 Kodeksu wyborczego "ogranicza kompetencję Marszałka Sejmu do określania dnia wyborów". We wniosku zwróciła uwagę, że w artykule 128 konstytucji "nie ma mowy o obowiązku zarządzenia przez Marszałka Sejmu wyborów nie wcześniej niż na 7 miesięcy i nie później niż na 6 miesięcy przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta". Zwrócono także uwagę, że w konstytucji mowa jest o "dniu" wyborów, a nie "dniu wolnym".
Wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów
Tym samym, według Witek, "zmiana terminu wyborów mogłaby nastąpić tylko w zakreślonych w art. 128 ust. w Konstytucji granicach", czyli "nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta".
Powołanie na wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Witek powołała się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 listopada 2006 roku. "Nie ulega wątpliwości, że np. w okolicznościach zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, ładu społecznego Rzeczypospolitej, usprawiedliwione może być pierwszeństwo jednych wartości nad innymi, zwłaszcza gdy chodzi o wartości proceduralno-zabezpieczające" - napisała.
W sprawie wniosku marszałek Sejmu, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska wszczęła postępowanie dotyczące konstytucyjności ewentualnego przesunięcia terminu wyborów prezydenckich.
O terminie wyborów i wniosku marszałek Witek do Trybunału Konstytucyjnego mówił w środę w TVN24 konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski. Jego zdaniem "problem polega na tym, że mamy wiążące postanowienia pani marszałek Sejmu o tym, że wybory odbywają się 10 maja".
Źródło: tvn24.pl, PAP