- To się nie dzieje ogólnie w normalnych państwach, że są debaty bez kandydata drugiej strony - mówił o poniedziałkowych "debatach" kandydatów na prezydenta dziennikarz "Politico" Jan Cieński. Dodał, że pokazuje to "głębokość podziału politycznego w Polsce".
W poniedziałek kandydaci na prezydenta wzięli udział w dwóch osobnych wydarzeniach. Prezydent Andrzej Duda odpowiadał na pytania w Końskich (Świętokrzyskie), a kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski - w Lesznie (Wielkopolska).
"Fenomen w Europie"
"Wybory prezydenckie zamieniają się w medialną krwawą łaźnię z oskarżeniami o obce ingerencje i uprzedzenia" - pisze w swoim tekście między innymi na temat tych "debat" "Politico". "Gorycz jest tak głęboka, że dwaj kandydaci nie mogli zgodzić się na udział w tej samej debacie" - dodaje portal.
- Całe wybory w Polsce to jest dosyć unikatowy w ogóle fenomen w Europie. To, że były wybory, które nie miały miejsca. Wczorajsza "debata" była bardzo szeroko komentowana - mówił w TVN24 autor tekstu Jan Cieński. - To się nie dzieje ogólnie w normalnych państwach, że są debaty bez kandydata drugiej strony - dodał.
Cieński mówił, że w artykule do opisania poniedziałkowych spotkań kandydatów z wyborcami i dziennikarzami użył słowa "show", czyli "przedstawienie". - To jest po prostu przedstawienie czy konferencja, to nie jest prawdziwa debata - ocenił dziennikarz.
- Dość szeroko rozeszła się dziwaczność tego zdarzenia. I to też pokazuje głębokość podziału politycznego w Polsce, że kandydaci są tak daleko od siebie i że media są też tak głęboko podzielone, że nie ma sposobu nawet udawać normalnego procesu politycznego, że nie mogą kandydaci spotkać się we wspólnej przestrzeni, żeby debatować. To jest widziane jako wskaźnik stanu gry politycznej w Polsce, że jest podział pewnie nawet głębszy niż istnieje w Stanach Zjednoczonych - ocenił Cieński. Zdaniem dziennikarza poniedziałkowe wydarzenia nie spełniały "żadnych standardów debaty w państwie demokratycznym".
Słowa o osobach LGBT "rozeszły się szerokim echem"
Cieński wspomniał również, że różne wypowiedzi, w szczególności prezydenta Dudy o mediach i osobach LGBT, też "rozeszły się bardzo szerokim echem po Europie". Dodał, że takie ataki na osoby LGBT w zachodnich krajach od lat się nie odbywają. - To, że to jest częścią gry politycznej w Polsce, jest dosyć wyjątkowe - powiedział. Przyznał, że kampania Trzaskowskiego nie jest tak szeroko komentowana. - Rząd i prezydent mają problemy z zachodnią Europą, z Brukselą już od lat i to wchodzi w to szersze tło problemów polskiego rządu z Unią Europejską, z krajami zachodniej Europy - stwierdził.
Cieński skomentował też słowa prezydenta Andrzeja Dudy o szczepieniach. Prezydent zadeklarował podczas spotkania w Końskich, że nie szczepi się na grypę, a szczepienia na koronawirusa, kiedy już się pojawią, nie powinny być obowiązkowe. - Rozmawialiśmy na ten temat podczas naszego kolegium redakcyjnego i jeden z naszych dziennikarzy w Brukseli, który zajmuje się tematyką zdrowia, będzie dzisiaj na ten temat pisał. To jest też dość wyjątkowe stanowisko - powiedział dziennikarz "Politico". Przyznał, że to, że część elektoratu jest sceptyczna wobec szczepień, zdarza się również w innych krajach.
Zagraniczne media o kampanii w Polsce
Mateusz Walczak z TVN24 BiS wspomniał również na antenie TVN24 o innych mediach zagranicznych, w których pojawił się temat kampanii w Polsce. Niemiecki "Spiegel" pisze między innymi o "kampanii nienawiści" mediów narodowych oraz o tym, że wygrana Rafała Trzaskowskiego może przynieść "spokój".
Z kolei inna niemiecka gazeta, "Bild", zwraca uwagę na tematy kampanii takie jak kwestia adopcji dzieci przez osoby homoseksualne. O projekcie poprawki do konstytucji w tej sprawie, którą w poniedziałek przedłożył prezydent Duda, pisze również francuski "Le Monde".
"Financial Times" wspomina w swoim tekście głównie o kwestiach gospodarczych, ale również o innych konsekwencjach ewentualnej wygranej Rafała Trzaskowskiego. Dziennik wspomina, że wielu liberalnych wyborców sądzi, że "zwycięstwo Trzaskowskiego, które dałoby opozycji kontrolę nad uprawnieniami weta prezydenta, jest jedynym sposobem, aby powstrzymać PiS przed poważniejszym zniszczeniem polskiej demokracji".
Źródło: Politico, TVN24, Financial Times, Le Monde, Spiegel, Bild, TVN24 BiS