Nie mam swojego kandydata w drugiej turze - powiedział na konferencji kandydat na prezydenta w niedzielnych wyborach Szymon Hołownia. - Ale na wybory pójdę i oddam głos nie za czymś, a przeciwko czemuś. Oddam ten głos przeciwko wizji prezydentury i wizji Polski, jaką prezentował przez ostatnie pięć lat Andrzej Duda i jego partia Prawo i Sprawiedliwość - poinformował. Dodał, że jego nowy ruch nie udzieli poparcia żadnemu z kandydatów w drugiej turze.
We wtorek rano Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Andrzej Duda zdobył 43,50 procent poparcia, a Rafał Trzaskowski - 30,46 procent. Oznacza to, że urzędujący prezydent i kandydat Koalicji Obywatelskiej zmierzą się w drugiej turze. Oficjalne wyniki pierwszej tury klasyfikują Szymona Hołownię na trzecim miejscu. Uzyskał on poparcie 13,87 procent głosujących.
Hołownia: powstanie stowarzyszenie "Polska 2050"
- Z tego wspaniałego poruszenia, które złożyło się na tę kampanię, powstanie teraz ruch społeczny, ruch obywatelski, który przyjmie formę stowarzyszenia i nazwę "Polska 2050" - zapowiedział we wtorek na konferencji prasowej Szymon Hołownia.
Podkreślił, że nazwa mówi o wszystkim, co chce robić. Jak dodał, nazwa "Polska 2050" wskazuje, że jest to czas mniej więcej jednego pokolenia.
"Apeluję do wszystkich, aby udział w tych wyborach wzięli"
Hołownia przekonywał, że głosowanie w wyborach prezydenckich jest obywatelskim obowiązkiem. - To nie tylko prawo (...), nie możemy i nie powinniśmy uchylać się od brania odpowiedzialności za los wspólnoty, bo od naszych decyzji zależy nie tylko nasz własny komfort i nasza własna przyszłość, ale całej polskiej wspólnoty - powiedział.
Dodał, że od kiedy ukończył 18 lat, brał udział we wszystkich polskich wyborach. - Nie zamierzam zmieniać tego zwyczaju. I apeluję do wszystkich, do których mogę i którzy liczą się z moim zdaniem albo mogą chociaż wziąć je pod uwagę, aby udział w tych wyborach wzięli - oświadczył Hołownia.
"Na wybory pójdę i oddam głos"
Hołownia przyznał także, że nie ma swojego kandydata w drugiej turze. - Ale na wybory pójdę i oddam głos. Ten głos oddam nie za czymś, a przeciwko czemuś. Oddam ten głos przeciwko wizji prezydentury i wizji Polski, jaką prezentował przez ostatnie pięć lat Andrzej Duda i jego partia Prawo i Sprawiedliwość - poinformował.
- Nasz ruch nie udzieli poparcia żadnemu z kandydatów ubiegających się o ten urząd w drugiej turze wyborów z jednej prostej przyczyny: jesteśmy ruchem ludzi wolnych, każdy z nas będzie podejmował decyzje w swoim sumieniu. I tak powinno pozostać. Nie jestem panem waszych sumień. To wy sami zdecydujecie w poczuciu własnej odpowiedzialności, a ja tę wolność zamierzam uszanować - powiedział Hołownia.
Dodał, że otrzymał zaproszenie na rozmowę od kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego. - Ja już wiem po tych sześciu miesiącach, że w świecie polityki nie ma towarzyskich rozmów i nie ma kontaktów, które można by było załatwiać poza plecami, poza oczami tych, których te decyzje miałyby dotyczyć - mówił.
"Wystąpimy w wyborach parlamentarnych"
Hołownia był pytany na konferencji prasowej, czy wraz z zapowiadanym stowarzyszeniem "Polska 2050" weźmie udział w następnych wyborach parlamentarnych. Hołownia odparł, że nie wiadomo, kiedy będą wybory, ponieważ żyjemy w kraju, w którym "wszystko zostało zdestabilizowane".
-Żadna data, która kiedyś była święta i wynikała wprost z konstytucji, nie jest już dogmatem - powiedział.
Na uwagę, że jednak kiedyś będą wybory, Hołownia odparł: "więc wystąpimy w nich". - Jeżeli będą za trzy lata, to w nich wystąpimy, jeżeli będą za pół roku, to w nich wystąpimy, jeżeli będą za 10 lat, to też w nich wystąpimy - powiedział Hołownia.
- Chciałbym, żeby to było jasne, że to nie będzie tak, że "Polska 2050" nagle staje się partią polityczną, jakaś część tego ruchu w sytuacji, w której będzie to niezbędne i potrzebne, być może stanie się partią polityczną, natomiast ta część ekspercka, ta część działalności społecznej - one nigdy nie będą partią polityczną, bo mamy różnych Polaków, a ja chcę być szefem ruchu, który, o ile ludzie będą chcieli, zgrupuje różnych Polaków - powiedział Hołownia.
Źródło: TVN24, PAP