Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek z mieszkańcami Lublina. Dziennikarze próbowali pytać go o posła Prawa i Sprawiedliwości Przemysława Czarnka i jego słowa, które padły w sobotę. Członek sztabu Andrzeja Dudy zachęcał, aby "skończyć dyskusję o tych obrzydlistwach LGBT". - Nie ma warunków do rozmowy - odpowiedział Duda pytany, czy Czarnek pozostanie w jego sztabie.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda odwiedził Lublin. Na spotkaniu z mieszkańcami dziennikarze próbowali zadać mu kilka pytań. - Panie prezydencie, czy poseł Czarnek zostanie w sztabie? - zapytała dziennikarka Dudę, który przechodził wśród tłumu. - Nie ma warunków do rozmowy - odparł.
Czarnek: skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości
W sobotę wieczorem w dyskusji w TVP Info na temat LGBT wziął udział między innymi poseł PiS i członek sztabu Andrzeja Dudy Przemysław Czarnek. - Skończmy dyskusję o tych obrzydlistwach LGBT, homoseksualizmie, biseksualizmie, paradach równości. Brońmy rodziny, bo brak obrony rodziny prowadzi do tego, co państwo widzicie - powiedział, trzymając telefon, na którego wyświetlaczu pokazał zdjęcie kilku osób.
- To są jegomoście z Los Angeles, z centrum, z czerwca zeszłego roku. Byłem tam w delegacji, przyjeżdżałem, akurat była tam tak zwana parada dumy gejowskiej - opisał. - My jesteśmy na wcześniejszym etapie, jeszcze takich rzeczy u nas nie ma, ale tacy jegomoście chodzą bezwstydliwie po ulicach zachodniego miasta Los Angeles - dodał. Według posła, "do tego zmierza również Europa, do tego zmierza Polska".
- Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem, brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją - dodał.
Poseł Czarnek w niedzielę w mediach społecznościowych ocenił, że "mamy do czynienia z nagonką i manipulowaniem jego wypowiedzią". "Podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP, że "wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności". "Nie zmienia to faktu, że nie może być najmniejszej zgody i akceptacji dla zachowań demoralizujących, deprawujących na ulicach miast, takich jak na prezentowanym zdjęciu z LA, do którego odnosiłem moją wczorajszą wypowiedź" - dodał poseł PiS.
Rektor KUL skierował sprawę do rzecznika dyscyplinarnego
Przemysław Czarnek jest pracownikiem Katedry Prawa Konstytucyjnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Uczelnia wydała oświadczenie, w którym napisała, że wypowiedź Czarnka "nie była związana z jego działalnością akademicką i w żaden sposób nie może być utożsamiana ze stanowiskiem uczelni". "Władze KUL nie komentują wypowiedzi politycznych, jednak z uwagi na jej treść stanowczo podkreślają, że nie podzielają powyższego stanowiska i nie utożsamiają się z nim" – czytamy.
"Z uwagi na fakt, że otrzymaliśmy wnioski formalne dotyczące przywoływanej wypowiedzi dra hab. Przemysława Czarnka, Rektor KUL skierował je do rzecznika dyscyplinarnego" – poinformował KUL.
Lewica złożyła wniosek do sejmowej komisji etyki m.in. na posła Czarnka za kontrowersyjne słowa o osobach LGBT.
Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24