Poseł Czarnek zostanie w sztabie? Prezydent: nie ma warunków do rozmowy

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP
Poseł Czarnek zostanie w sztabie? Prezydent: nie ma warunków do rozmowy
Poseł Czarnek zostanie w sztabie? Prezydent: nie ma warunków do rozmowyTVN24
wideo 2/21
Poseł Czarnek zostanie w sztabie? Prezydent: nie ma warunków do rozmowyTVN24

Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek z mieszkańcami Lublina. Dziennikarze próbowali pytać go o posła Prawa i Sprawiedliwości Przemysława Czarnka i jego słowa, które padły w sobotę. Członek sztabu Andrzeja Dudy zachęcał, aby "skończyć dyskusję o tych obrzydlistwach LGBT". - Nie ma warunków do rozmowy - odpowiedział Duda pytany, czy Czarnek pozostanie w jego sztabie.

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda odwiedził Lublin. Na spotkaniu z mieszkańcami dziennikarze próbowali zadać mu kilka pytań. - Panie prezydencie, czy poseł Czarnek zostanie w sztabie? - zapytała dziennikarka Dudę, który przechodził wśród tłumu. - Nie ma warunków do rozmowy - odparł.

CZYTAJ: Prezydent o "ideologicznym huraganie". Okrzyki i tęczowe plakaty na wiecu >>>

Czarnek: skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości

W sobotę wieczorem w dyskusji w TVP Info na temat LGBT wziął udział między innymi poseł PiS i członek sztabu Andrzeja Dudy Przemysław Czarnek. - Skończmy dyskusję o tych obrzydlistwach LGBT, homoseksualizmie, biseksualizmie, paradach równości. Brońmy rodziny, bo brak obrony rodziny prowadzi do tego, co państwo widzicie - powiedział, trzymając telefon, na którego wyświetlaczu pokazał zdjęcie kilku osób.

- To są jegomoście z Los Angeles, z centrum, z czerwca zeszłego roku. Byłem tam w delegacji, przyjeżdżałem, akurat była tam tak zwana parada dumy gejowskiej - opisał. - My jesteśmy na wcześniejszym etapie, jeszcze takich rzeczy u nas nie ma, ale tacy jegomoście chodzą bezwstydliwie po ulicach zachodniego miasta Los Angeles - dodał. Według posła, "do tego zmierza również Europa, do tego zmierza Polska".

- Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem, brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją - dodał.

Poseł Czarnek w niedzielę w mediach społecznościowych ocenił, że "mamy do czynienia z nagonką i manipulowaniem jego wypowiedzią". "Podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP, że "wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności". "Nie zmienia to faktu, że nie może być najmniejszej zgody i akceptacji dla zachowań demoralizujących, deprawujących na ulicach miast, takich jak na prezentowanym zdjęciu z LA, do którego odnosiłem moją wczorajszą wypowiedź" - dodał poseł PiS.

CZYTAJ: Łętowska: nie godzi się pracownikowi naukowemu tak mówić o ludziach, równości i prawach człowieka >>>

Rektor KUL skierował sprawę do rzecznika dyscyplinarnego

Przemysław Czarnek jest pracownikiem Katedry Prawa Konstytucyjnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Uczelnia wydała oświadczenie, w którym napisała, że wypowiedź Czarnka "nie była związana z jego działalnością akademicką i w żaden sposób nie może być utożsamiana ze stanowiskiem uczelni". "Władze KUL nie komentują wypowiedzi politycznych, jednak z uwagi na jej treść stanowczo podkreślają, że nie podzielają powyższego stanowiska i nie utożsamiają się z nim" – czytamy.

"Z uwagi na fakt, że otrzymaliśmy wnioski formalne dotyczące przywoływanej wypowiedzi dra hab. Przemysława Czarnka, Rektor KUL skierował je do rzecznika dyscyplinarnego" – poinformował KUL.

Lewica złożyła wniosek do sejmowej komisji etyki m.in. na posła Czarnka za kontrowersyjne słowa o osobach LGBT.

Autorka/Autor:js

Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl