Tutaj każdy scenariusz jest na stole. Jeżeli Kaczyński Gowina nie oszuka, to wybory pewnie będą w lipcu, ale jeżeli oszuka, to mogą być w maju - powiedział w "Rozmowie Paseckiego" szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, komentując środowe porozumienie polityków obozu rządzącego. Zapewnił także, że "Robert Biedroń jest i będzie" kandydatem Lewicy na prezydenta.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz lider Porozumienia Jarosław Gowin w opublikowanym w środę wieczorem wspólnym komunikacie oświadczyli, że "po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie". Dodali, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym, a Porozumienie poprze ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z PiS, propozycję jej nowelizacji.
"Robert Biedroń jest i będzie naszym kandydatem"
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski pytany w "Rozmowie Paseckiego" w TVN24, czy gdyby zostały rozpisane nowe wybory, Lewica wystawiłaby innego kandydata na prezydenta, zapewnił, że "nie ma dzisiaj planu dotyczącego tego, że kogoś będziemy zmieniali, wymieniali".
- Jestem bardzo zadowolony z tego, co w tej trudnej sytuacji, bez równych szans w kampanii wyborczej, robił (Robert - red.) Biedroń - jeżdżąc, spotykają się, przede wszystkim będąc bardzo aktywnym. Nadawał też pewien ton tej kampanii (…), mówił, że nie będzie bojkotował wyborów - dodał.
Gawkowski zwrócił uwagę, że "przez zamieszanie, do którego doprowadził PiS, nie wiemy, kiedy te wybory nawet będą". - Więc ja spokojnie czekam na to, jaka będzie kolejna część kampanii. Czy to będą wybory odtworzone, czy to będą wybory, które od początku się rozpoczną. Tutaj jest tak wiele niewiadomych, że trzeba spokojnie poczekać - przekonywał.
- My na lewicy jesteśmy w stanie rozmawiać o tym, jak powinny być przeprowadzone nowe wybory. Chcemy takiego paktu, który doprowadzi do tego, że i opozycja i PiS usiądzie razem, doprowadzi do legalnych wyborów, przeprowadzonych przez Państwową Komisję Wyborczą i w tym wszystkim będziemy tez szukali rozwiązań. Na tę chwilę odpowiadam jasno i wyraźnie: Robert Biedroń jest i będzie naszym kandydatem, ale warunki zostaną ogłoszone dopiero wtedy, jak będą jasne zasady wyborcze - mówił gość TVN24.
"Jarosław Kaczyński może postanowić oszukać Jarosława Gowina"
Szef klubu Lewicy przyznał, że "nie ufa ani jednemu, ani drugiemu Jarosławowi". - Do tej pory mówiłem, że Jarosław Gowin to jest człowiek z gumy, ale to samo mogę powiedzieć o Jarosławie Kaczyńskim - ocenił
Jego zdaniem, "Jarosław Kaczyński może postanowić oszukać Jarosława Gowina dzisiaj po południu i, jak przegłosują ustawę, to powie, że wybory będą 23 (maja - red.). Tutaj każdy scenariusz jest na stole. Jeżeli Kaczyński Gowina nie oszuka, to wybory pewnie będą w lipcu, ale jeżeli oszuka, to mogą być w maju - ocenił Gawkowski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24