Były prezes TK zaskoczony: Sąd Najwyższy ma stwierdzić nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzone

Źródło:
TVN24
Jerzy Stępień: Sąd Najwyższy ma stwierdzić nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzone
Jerzy Stępień: Sąd Najwyższy ma stwierdzić nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzoneTVN24
wideo 2/35
Jerzy Stępień: Sąd Najwyższy ma stwierdzić nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzoneTVN24

Największym zaskoczeniem jest to, że z góry politycy zakładają, że Sąd Najwyższy wyda orzeczenie określonej treści, że stwierdzi nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzone - mówił w TVN24 były prezes Trybunału Konstytucyjnego, Jerzy Stępień. Odniósł się w ten sposób do oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina, dotyczącego przeprowadzenia wyborów prezydenckich.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Prawo i Sprawiedliwość oraz Porozumienie przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach - oświadczyli we wspólnym komunikacie, w środę późnym wieczorem, Jarosław Kaczyński oraz Jarosław Gowin. "Po upływie terminu 10 maja 2020 roku oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, marszałek Sejmu RP ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie" - przekazano.

CZYTAJ WIĘCEJ O OŚWIADCZENIU JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO I JAROSŁAWA GOWINA>>>

"Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzone"

O wątpliwościach prawnych związanych z takim rozwiązaniem sytuacji mówił na antenie TVN24 były prezes Trybunału Konstytucyjnego, Jerzy Stępień. - Największym zaskoczeniem jest to, że z góry politycy zakładają, że Sąd Najwyższy wyda orzeczenie określonej treści, że Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzone - zwracał uwagę.

Jak stwierdził, "to są jakieś absurdy, które nie mieszczą się w głowie sędziowskiej".

- Odbieram porozumienie tych dwóch polityków jako rozpaczliwe odsunięcie w czasie tego, co było nieuchronne. Oni sami chyba nie wiedzą, co może się zdarzyć. Jedno możemy powiedzieć na pewno - gdyby Sąd Najwyższy uznał o nieważności tych wyborów (...), to muszą być (rozpisane - red.) nowe wybory, na normalnych zasadach określonych przez Kodeks wyborczy i konstytucję - wskazywał były prezes TK.

Jerzy Stępień: Sąd Najwyższy ma stwierdzić nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzone
Jerzy Stępień: Sąd Najwyższy ma stwierdzić nieważność czegoś, co w ogóle nie zostało przeprowadzoneTVN24

Podkreślił przy tym, że takie nowe wybory "nie mogą stwarzać nikomu uprzywilejowanej sytuacji". - Czyli na nowo otwieramy całą procedurę wyborczą, na nowo zgłaszamy kandydatów, na nowo zbieramy podpisy - dodał.

Zastrzegł jednak, że w sytuacji, w której wybory nie odbędą się 10 maja, jego zdaniem należałoby "uregulować ustawą nową sytuację i utworzyć proces wyborczy na nowo".

- Sąd Najwyższy nie powinien być tutaj w ogóle zaangażowany - stwierdził Stępień.

Autorka/Autor:mjz

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl