Zagłosuj, gdzie chcesz, wystarczy że masz w ręku zaświadczenie o dopuszczeniu do głosowania - mówią artyści, aktorzy oraz ludzie mody i sportu, którzy przekonują do oddania głosu w drugiej turze wyborów prezydenckich. Taki dokument uprawnia do zagłosowania w dowolnej komisji wyborczej w Polsce. Piątek 10 lipca to ostatni dzień dla tych, którzy chcieliby pobrać takie zaświadczenie.
O tym, że każdy głos jest ważny, a głos ten jest wyrazem naszej wolności, przypominają artyści i celebryci.
"Nie rezygnuj z wolności wyboru", "Głosuj, gdzie chcesz", "Jeszcze nie jest za późno" - argumentują na nagraniu między innymi Anja Rubik, Michał Żebrowski, Piotr Kędzierski, Martyna Wojciechowska i Joanna Jędrzejczyk.
Termin na pobranie zaświadczenia dla wyborców, którzy chcą zagłosować w innym miejscu, niż głosowali w pierwszej turze, upływa w piątek 10 lipca, a w wielu miejscach w Polsce godziny pracy urzędów zostały z tego powodu przedłużone.
Do udziału w drugiej turze wyborów prezydenckich zachęca także czasopismo "Liberte!". W krótkim spocie prezentuje młodzież, która przekonuje: "Nie chcę tańczyć jak mi zagrają. W tę niedzielę idę na wybory".
"Każdy głos jest tak samo ważny"
Przed pierwszą turą głosowania do udziału w wyborach zachęcali między innymi Urszula Dudziak, Julia Wieniawa, Maciej Musiał czy Dawid Kwiatkowski. Jak przekonują występujący w spocie artyści, pięć lat z jednym prezydentem to w życiu młodych wyborców bardzo długo. Zwracając się do swoich widzów, obserwujących, followersów i fanów, wskazują jak ważna jest wiara w sprawczą moc swojej decyzji o pójściu lub nie pójściu na wybory.
Przesłanie jest jedno: każdy głos jest tak samo ważny. Nieważne, czy należy do Urszuli Dudziak, Julii Wieniawy czy Dawida Kwiatkowskiego, Macieja Musiała, Zofii Wichłacz czy Rafała Gębury. Dlatego oprócz nich w kampanii zabierają głos młodzi wyborcy, być może nieświadomi wcześniej wagi, jaką ma ich decyzja.
Akcja #milionypowodow
Podobny spot zachęcający do udziału w głosowaniu został opublikowany również na profilu piosenkarza Dawida Podsiadły w mediach społecznościowych. W akcji #milionypowodow udział wzięli między innymi Monika Brodka, Piotr Fronczewski, Krzysztof Zalewski, Andrzej Grabowski czy Tomasz Organek.
Kamiński: znane twarze mogą zachęcić młodych do pójścia na wybory
Spot nagrany w ramach akcji #milionypowodow komentował przed pierwszą turą wyborów w TVN24 doktor habilitowany Tomasz Kamiński z Uniwersytetu Łódzkiego. - Jest bardzo dobry. Bo to są jednak bardzo znane twarze, autorytety, z którymi młodzi czują często większą bliskość i więź niż z rodziną czy znajomymi. Jeśli ktoś ma ich zachęcić do pójścia na wybory, to myślę, że to jest dobra droga. Pytanie, czy częściowo nie zostaną zdemobilizowani przez sondaże. Jeśli ktoś jest zwolennikiem kandydatów opozycyjnych, którzy mają niewielkie szanse przejścia do drugiej tury, to mogą jednak zostać w domu - zwracał uwagę doktor habilitowany Tomasz Kamiński.
- Tu też będą liczyły się czynniki rzadko analizowane w badaniach, takie jak: czy będziemy mieli ciepły weekend, czy ludzie wyjadą poza miasto, czy może będzie deszczowo i więcej osób zostanie w domach. Wtedy ten akt wyborczy będzie prostszy - wskazywał.
- Natomiast generalnie młode osoby chodzą na wybory rzadziej niż osoby starsze. Najczęściej to starsze pokolenie decyduje o wyniku wyborów - zaznaczył doktor Kamiński. - To, co jest ciekawe, jeśli analizujemy poparcie młodych (wyborców - red.), to to, że bardzo duża część młodych osób popiera kandydatów opozycji. Jeżeli analizujemy szansę kandydatów opozycji na dobre wyniki czy nawet na zwycięstwo w tych wyborach, to naprawdę dużo może zależeć tutaj od aktywności młodych osób - wskazywał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/Facebook