Zapraszam Rafała Trzaskowskiego wraz z małżonką do Pałacu Prezydenckiego w niedzielę na godzinę 23. Chcę, żebyśmy podali sobie ręce i żeby ten uścisk dłoni zakończył tę kampanię - powiedział w niedzielę prezydent Andrzej Duda. "Nasze spotkanie to dobry pomysł" - odpowiedział Trzaskowski, zaznaczając jednak, że lepszym momentem będzie ten po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów przez PKW.
Andrzej Duda zdobył 50,4 procent poparcia, a Rafał Trzaskowski 49,6 procent - wynika z sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos. Pracownia poinformowała, że na podstawie tego badania nie da się wskazać zwycięzcy wyborów. Margines błędu przy sondażu exit poll wynosi 2 punkty procentowe, a różnica poparcia między dwoma kandydatami to 0,8 punktu procentowego.
Prezydent Duda powiedział w Pułtusku, że wszyscy czekają na oficjalne wyniki wyborów. - Ale chcę w tym momencie i z tego miejsca zaprosić dzisiaj jeszcze i na dziś do Pałacu Prezydenckiego pana Rafała Trzaskowskiego z jego małżonką na godzinę 23. Ja wiem, że późno, ale myślę, że nikt z nas nie będzie dzisiaj do późnych godzin spał - oświadczył.
- Chciałem zaprosić pana Rafała Trzaskowskiego, żebyśmy sobie podali rękę, i żeby ten uścisk dłoni zakończył tą kampanię - dodał prezydent.
Trzaskowski: Spotkanie to dobry pomysł. Dziękuję
Tuż przed godz. 22 Rafał Trzaskowski skomentował zaproszenie prezydenta Dudy. "Nasze wspólne spotkanie to dobry pomysł, Panie prezydencie. Dziękuję. Najodpowiedniejszym momentem wydaje się czas zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów przez PKW" - napisał kandydat Koalicji Obywatelskiej.
"Z tego, co wiem, Rafał Trzaskowski na pewno dzisiejszy wieczór spędzi z rodziną"
Reporterka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska rozmawiała wcześniej o propozycji prezydenta Andrzeja Dudy z szefem sztabu Rafała Trzaskowskiego, posłem Cezarym Tomczykiem.
- Andrzej Duda miał pięć lat na budowanie wspólnoty, a z tego, co wiem, Rafał Trzaskowski na pewno dzisiejszy wieczór spędzi z rodziną - powiedział Tomczyk. Dzisiaj jest czas na to, żeby policzyć przede wszystkim głosy, bo nieprawidłowości, które były w ciągu dzisiejszego dnia to jest absolutny skandal - mówił.
Podkreślił, że "dzisiaj najważniejsze jest, żeby każdy głos został policzony". - Niczego nie odrzucamy. Dzisiaj jest czas na to, żeby policzyć spokojnie głosy - dodał.
Źródło: TVN24, PAP