W czterech województwach, w których w pierwszej turze wyborów prezydenckich kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak uzyskał najlepsze wyniki, w drugiej wygrał Andrzej Duda - wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak uzyskał 6,78 procent poparcia. Najwięcej osób głosowało na niego na wschodzie kraju. Najwyższy wynik wynoszący prawie 8,96 procent kandydat Konfederacji uzyskał na Podkarpaciu, następny w kolejności - 7,99 procent - w województwie lubelskim, a trzeci - 7,76 procent w Małopolsce.
Jak wynika z danych PKW z 99,98 procent obwodów, w drugiej turze w tych województwach zwyciężył urzędujący prezydent Andrzej Duda, zwiększając poparcie o około 8-10 punktów procentowych.
Na Podkarpaciu Duda odnotował w pierwszej turze poparcie 60,69 procent, w drugiej turze wzrosło do 70,92 procent.
W województwie lubelskim prezydent uzyskał najpierw 56,67 procent, a dwa tygodnie później - 66,31 procent.
Jeśli chodzi o Małopolskę, w pierwszej turze poparcie dla Dudy wyniosło 51,11 procent, a w głosowaniu w tę niedzielę odnotował on wynik 59,65 procent.
Na Podlasiu Dudę w pierwszej turze poparło 50,59 procent głosujących, a w drugiej turze - 60,14 procent.
Wyniki drugiej tury wyborów
Po przeliczeniu głosów ze wszystkich obwodów wyborczych Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła, że w drugiej turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda uzyskał 51,03 procent poparcia, a Rafał Trzaskowski 48,97 procent.
"Nie wchodzimy w ten standardowy podział na Polskę PiS-u i Polskę Platformy"
Szef koła poselskiego Konfederacji Jakub Kulesza mówił w poniedziałek w TVN24, że podział wyborców Bosaka w drugiej turze, to "najlepszy dowód na to, że Konfederacja to jest właśnie Polska". - Nie jesteśmy skrajni, gdzieś na obrzeżu. Jesteśmy w centrum Polski - powiedział.
- W przeciwieństwie do innych ugrupowań nie wchodzimy w ten standardowy podział na Polskę PiS-u i Polskę Platformy, tak, jak robią to inne formacje polityczne. Pokazaliśmy, że nasi wyborcy w równym stopniu głosowali albo przeciwko kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości, albo przeciwko kandydatowi Koalicji Obywatelskiej - mówił Kulesza. Podkreślił, że jego ugrupowanie "nie godzi się na wchodzenie w podział na dwa obozy".
Źródło: PAP