Gdańska prokuratura umorzyła sprawę pana Sebastiana, który na swoim samochodzie umieścił między innymi zdjęcie Andrzeja Dudy i napis: "Wolę w szambie zanurkować, niż na Dudę zagłosować". Wcześniej, po przesłuchaniu na policji, mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia prezydenta RP. - Pani prokurator zachowała się tak, jak należało się zachować - skomentował decyzję śledczych pełnomocnik mężczyzny, mecenas Marek Kanawka.
Policjanci z Gdańska zatrzymali 19 czerwca 46-letniego Sebastiana Pawłowskiego, który poruszał się po ulicach miasta samochodem dostawczym, na którym umieścił baner z hasłem: "Wolę w szambie zanurkować, niż na Dudę zagłosować". Na aucie znajdowały się też napisy: "wyPAD","PiS STOP" oraz zdjęcie prezydenta Andrzeja Dudy siedzącego na tronie w biało-czerwonej czapce błazna.
Gdańszczanin usłyszał zarzut znieważenia prezydenta RP, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Sprawa została skierowana do prokuratury.
Prokuratura umorzyła sprawę
"Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz w Gdańsku w dniu 23 czerwca 2020 roku podjęła decyzję o umorzeniu postępowania prowadzonego przeciwko 46-letniemu mężczyźnie podejrzanemu o publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, tj. z artykułu 135 § 2 kodeksu karnego - wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego (art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k)- napisał w odpowiedzi przesłanej tvn24.pl prokurator Mariusz Duszyński.
§ 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Pani prokurator zachowała się tak, jak należało się zachować. Nie ma przestępstwa - skomentował decyzję śledczych pełnomocnik pana Sebastiana, mecenas Marek Kanawka.
Został przesłuchany przez policję
Jak przekazała 19 czerwca rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku starszy aspirant Karina Kamińska, kierujący samochodem dostawczym 46-latek został zatrzymany po południu w okolicy alei Grunwaldzkiej. - Mężczyzna został doprowadzony na komisariat. Po zakończeniu przesłuchania usłyszał zarzut znieważenia prezydenta RP. Następnie został zwolniony - wyjaśniła. Zapowiedziała wówczas także, że zebrany materiał w sprawie zostanie przekazany do prokuratury.
Z mężczyzną spotkała się tego samego dnia wieczorem posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska. "Nadgorliwość służb w tej sprawie to kolejny powód, by zakończyć trwanie tej władzy" - napisała na Twitterze. Zadeklarowała także, że gdańszczanin otrzyma pomoc prawną.
Źródło: PAP, "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: tvn24