"Sąd nie jest uprawniony do ingerencji w brzmienie spornej wypowiedzi" - ocenił pełnomocnik Andrzeja Duda w zażaleniu na wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie. W poniedziałek sąd nieprawomocnie oddalił pozew wyborczy w sprawie wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego o milionie osób, które straciły pracę uznając, że wypowiedź kandydata Koalicji Obywatelskiej jest "co najwyżej nieprecyzyjna, a nie nieprawdziwa". Sprawę zbada teraz Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł w poniedziałek, że Rafał Trzaskowski nie musi prostować swojej wypowiedzi o milionie bezrobotnych w Polsce. Pozew wyborczy komitetu Andrzeja Dudy został nieprawomocnie oddalony. Sąd uznał, że wypowiedź kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta jest "co najwyżej nieprecyzyjna, a nie nieprawdziwa".
"Sąd powinien poczynić starania celem ustalenia właściwego sensu wypowiedzi"
We wtorek komitet ubiegającego się o reelekcję prezydenta złożył do Sądu Apelacyjnego w Warszawie zażalenie w tej sprawie. We wniosku ocenił, że warszawski sąd okręgowy dokonał błędnej oceny dowodu w postaci nagrania wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego. Błędna ocena miała polegać na tym, że sąd uznał, iż sformułowanie "stracić pracę", było nośnikiem treści "pozostawać bez pracy".
Komitet wyborczy Dudy argumentuje, że zakres sformułowania "pozostawać bez pracy" jest szerszy niż sformułowanie "stracić pracę". Stąd - jak napisano w zażaleniu - doszło do błędnego ustalenia przez sąd, że treścią wypowiedzi Trzaskowskiego było wskazanie osób, które "pozostają bez pracy", a nie "straciło pracę".
Według komitetu, warszawski sąd zmodyfikował wypowiedź Trzaskowskiego i "w wyniku tej modyfikacji powstaje rzekomo wypowiedź prawdziwa".
"Sąd nie jest uprawniony do ingerencji w brzmienie spornej wypowiedzi. Rolą sądu nie jest konwalidacja wypowiedzi do informacji prawdziwej. Oczywistym jest, że sąd powinien poczynić starania celem ustalenia właściwego sensu wypowiedzi, jednakowoż nie może tego czynić faktycznie modyfikując językowo wypowiedź" - napisano w podsumowaniu zażalenia.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, sąd okręgowy rozpoznaje wniosek złożony w trybie wyborczym w ciągu 24 godzin. W ciągu następnych 24 godzin strony mają czas na złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego, który rozpoznaje je w ciągu 24 godzin. Od postanowienia sądu II instancji nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu.
Sąd: wypowiedź Trzaskowskiego co najwyżej nieprecyzyjna
Złożony w miniony piątek wniosek do Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczył wypowiedzi Trzaskowskiego z 14 czerwca 2020 roku na wiecu wyborczym we Wrocławiu. - Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta: dlaczego nie stoi pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co pan zrobił dla tych wszystkich, którzy dzisiaj tracą pracę? - zwrócił się do obecnego prezydenta RP.
W uzasadnieniu poniedziałkowego postanowienia sąd podkreślił, że wypowiedź padła podczas wiecu, czyli w warunkach, kiedy politycy wypowiadają się krótkimi zdaniami, zaczerpniętymi z mowy potocznej. Wskazał, że słowa te były częścią szerszej wypowiedzi, której styl miał dynamiczny charakter.
Sąd wskazał, że w maju 2020 roku zarejestrowanych jako bezrobotnych było w Polsce przeszło milion osób. Jak dodano, oznacza to, że co najmniej milion osób straciło w jakimś czasie pracę, więc wypowiedź Trzaskowskiego nie była błędna. "Rozpoczęcie zdania od słowa 'dzisiaj' nie ma większego znaczenia dla sensu wypowiedzi" - uznał przy tym sąd. Dodał jednak, że jeśli słowo to miałoby być istotne dla tej wypowiedzi, to aby zachować sens logiczny, sformułowanie "straciło pracę" należałoby zastąpić wyrażeniem takim jak "jest bez pracy".
Źródło: PAP