Kto z kandydatów na prezydenta popiera odebranie pieniędzy unijnych krajom nieprzestrzegającym praworządności? Którzy kandydaci chcą likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego? Czy powołają do Trybunału Konstytucyjnego sędziów wybranych w 2015 roku, od których Andrzej Duda nie odebrał przysięgi? Te i inne pytania sześciu kandydatom na prezydenta zadała redakcja programu "Czas Decyzji. Wybory 2020".
"Drogowskaz wyborczy" - bo tak zatytułowano tę część programu - poświęcony był wyłącznie sprawom praworządności. To jedno z głównych wyzwań przyszłej prezydentury. Zwycięzca wyborów 6 sierpnia stanie bowiem na czele państwa, które ma poważne problemy związane z kwestią rządów prawa, na co zwraca się uwagę także na arenie międzynarodowej.
Są nimi choćby:
- procedura kontroli praworządności w Polsce wszczęta dwa i pół roku temu przez Unię Europejską. Po raz pierwszy w historii - przed Polską w żadnym kraju ta procedura nie była stosowana,
- wydany przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakaz zawieszenia tzw. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Polsce,
- zawieszenie i wniosek o wykluczenie polskiej, wybranej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa, w ENCJ - Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa,
- pojawiający się w negocjacjach nad przyszłym budżetem Unii Europejskiej pomysł, aby kraje, które nie przestrzegają zasad praworządności, nie mogły sięgać do wspólnej kasy,
- zacinający się mechanizm międzynarodowego ścigania osób podejrzanych o przestępstwa. Zdarza się, że sądy ekstradycyjne w unijnych krajach przedłużają albo wstrzymują procedury ekstradycyjne, bo mają wątpliwości, czy wpływ polityków na sądy w Polsce nie łamie ich niezależności.
Kandydaci odpowiadają
Jak kandydaci zamierzają poradzić sobie z problemami, które polską praworządność stawiają pod znakiem zapytania, zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej? Tego dotyczyły pytania stawiane przez "Czas Decyzji". Kandydaci zostali zobowiązani, aby odpowiedzieć na nie jednoznacznie: tak, nie lub nie wiem.
Oto pytania i odpowiedzi udzielone przez kandydatów.
1. Czy odbierze pan przysięgę od legalnie wybranych w 2015 roku przez Sejm sędziów Trybunału Konstytucyjnego: Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka?
Robert Biedroń TAK
Krzysztof Bosak BRAK ODPOWIEDZI
Andrzej Duda BRAK ODPOWIEDZI
Szymon Hołownia TAK
2. Czy uznaje pan Trybunał Konstytucyjny za legalny sąd prawa, wobec takich okoliczności jak:
formułowane w debacie publicznej wątpliwości wokół legalności powołania na stanowisko prezesa Julii Przyłębskiej;
brak zaprzysiężenia sędziów wybranych zgodnie z prawem i powołanie na ich miejsce tzw. sędziów-dublerów;
obecności w składzie TK osób znanych wcześniej z silnego politycznego zaangażowania po stronie obecnej większości parlamentarnej?
Robert Biedroń NIE
Krzysztof Bosak BRAK ODPOWIEDZI
Andrzej Duda BRAK ODPOWIEDZI
Szymon Hołownia NIE
Władysław Kosiniak-Kamysz NIE
Rafał Trzaskowski NIE
3. Czy będzie pan nominował na sędziów sądów powszechnych, sądów administracyjnych i Sądu Najwyższego kandydatów wskazanych przez nową – wybraną przez polityków - Krajową Radę Sądownictwa?
Robert Biedroń NIE
Krzysztof Bosak BRAK ODPOWIEDZI
Andrzej Duda BRAK ODPOWIEDZI
Szymon Hołownia NIE
Władysław Kosiniak-Kamysz NIE
Rafał Trzaskowski NIE WIEM
4. Czy w obliczu wyroku TSUE z 19.11.2019 i postanowienia TSUE z 8.04.2020 zgłosi pan projekt ustawy zmierzającej do likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego?
Robert Biedroń TAK
Krzysztof Bosak BRAK ODPOWIEDZI
Andrzej Duda BRAK ODPOWIEDZI
Szymon Hołownia TAK
Władysław Kosiniak-Kamysz TAK
Rafał Trzaskowski TAK
5. Czy pana zdaniem Małgorzata Manowska, którą poparła mniejszość sędziów SN i która została przedstawiona prezydentowi bez uchwały Zgromadzenia Ogólnego, jest legalnie wybranym pierwszym prezesem Sądu Najwyższego?
Robert Biedroń NIE
Krzysztof Bosak BRAK ODPOWIEDZI
Andrzej Duda BRAK ODPOWIEDZI
Szymon Hołownia NIE
Władysław Kosiniak-Kamysz TAK
Rafał Trzaskowski NIE WIEM
6. Czy pana zdaniem Unia Europejska powinna uzależnić wypłatę pieniędzy z budżetu UE od przestrzegania przez państwa-beneficjentów zasad praworządności sformułowanych w Traktacie o Unii Europejskiej, Traktacie o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej i Karcie praw podstawowych UE?
Robert Biedroń TAK
Krzysztof Bosak BRAK ODPOWIEDZI
Andrzej Duda BRAK ODPOWIEDZI
Szymon Hołownia TAK
Władysław Kosiniak-Kamysz NIE
Rafał Trzaskowski TAK
Kandydaci, którzy odpowiedzieli na pytania "Czasu Decyzji", zastosowali się do konwencji odpowiadania: tak, nie, nie wiem. Dwóch jednak, w osobnych dokumentach przesłanych do redakcji, zdecydowało się podkreślić jednoznaczność swych odpowiedzi albo uzasadnić, dlaczego sądzą tak, a nie inaczej. Ponieważ zrobili to krótko i przejrzyście, przytaczamy te uwagi.
Dodatkowe uwagi
I tak Szymon Hołownia podkreślił, że zaprzysięgnie trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, czekających na ten akt od 2015 roku, już w pierwszym dniu urzędowania "jako symboliczny akt zakończenia bezprawia konstytucyjnego". Kandydat ten oświadczył, że nie będzie nominował na sędziów kandydatów wyłonionych przez nową KRS, ale "warunkuje wręczenie nominacji sędziowskich od poparcia dla kandydata udzielonego przez Zgromadzenie Ogólne sądu, w którym kandydat ma orzekać". Zdaniem Hołowni kwalifikowana większość państw UE powinna móc sprzeciwić się nałożeniu kar za nieprzestrzeganie praworządności.
Rafał Trzaskowski zapowiada, że w sprawie legalności wyboru Małgorzaty Manowskiej zwróci się o opinię do Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego. A decyzję o powoływaniu na sędziów osób wyłonionych przez nową KRS uzależnia od wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
"Należy wrócić na ścieżkę prawa"
Jak zauważyła dr Anna Materska-Sosnowska, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego, tematy dotyczące praworządności, wymiaru sprawiedliwości i ładu konstytucyjnego pojawiały się na niektórych konwencjach niektórych kandydatów "przynajmniej hasłowo". - Problem jest w tym, że główni kandydaci - zwłaszcza urzędujący prezydent - bardzo często narzucają inną agendę, pomijają te tematy, które są niewygodne. - oceniła na antenie TVN24.
- Mam wrażenie, że tematy w tej kampanii są letnie, bo jest letni czas. Łatwiej jest rozpętać wojnę ideologiczną, gdzie łatwiej odpowiedzieć czy jest się za czy przeciw, niż odpowiedzieć na takie pytania - zwróciła uwagę.
- Myślę, że to jest niepoważne traktowanie nas, obywateli, przez kandydatów - dodała.
Źródło: TVN24