Kandydatura Amy Coney Barrett nominowanej przez prezydenta Donalda Trumpa na sędziego Sądu Najwyższego uzyskała w czwartek aprobatę komisji sprawiedliwości Senatu USA. Głosowanie zbojkotowali senatorowie demokratów, przeciwni mianowaniu sędzi tuż przed wyborami prezydenckimi.
Przewodniczący kontrolowanej przez republikanów komisji Lindsey Graham powiedział, że zaakceptowanie kandydatury Amy Coney Barrett to "przełomowy moment dla konserwatystów".
Przywódca demokratów w Senacie Chuck Schumer powiedział przed głosowaniem, że senatorowie jego partii "nie dadzą legitymacji temu procesowi, uczestnicząc w nim" na 12 dni przed wyborami prezydenckimi.
Cztery dni przesłuchań kandydatki do Sądu Najwyższego
Podczas czterech dni przesłuchań przed senacką komisją sprawiedliwości, które zakończyły się w ubiegły czwartek, senatorowie demokratów naciskali na Barrett w kwestii szeregu spornych politycznie kwestii. Wyrażali obawy, że Barrett doprowadzi do zakończenia finansowania ubezpieczenia zdrowotnego Affordable Care Act, znanego powszechnie jako Obamacare.
Mający w Senacie większość republikanie bronili profesor prawa z Uniwersytetu Notre Dame w Indianie i chwalili ją za życie zawodowe oraz prywatne. Podkreślili jej obietnicę dotyczącą bezstronnego stosowania prawa.
Kandydatka Trumpa powiększy dysproporcje w Sądzie Najwyższym
Senat ostatecznie podejmie decyzję w sprawie kandydatury 26 października, na kilka dni przed wyborami prezydenckimi organizowanymi 3 listopada. Oczekuje się, że Barrett otrzyma większość głosów. Republikanom zależy, by z nominacją Barrett zdążyć przed wyborami prezydenckimi. Sprzeciwiają się temu demokraci, którzy uważają, że tak ważnej decyzji nie należy podejmować tak krótko przed głosowaniem i należy poczekać na jego rezultat.
Jeżeli Senat zatwierdzi kandydaturę Barrett, to konserwatyści będą mieli w pełniącym ważną rolę społeczną i polityczną w USA Sądzie Najwyższym przewagę sześć do trzech. Sędziowie do tego gremium nominowani są dożywotnio.
Urodzona w Nowym Orleanie kandydatka do Sądu Najwyższego uznaje się za uczennicę Antonina Scali, ikony konserwatystów w USA. Scalia był zwolennikiem tzw. oryginalizmu, szkoły która twierdzi, że sędziowie powinni kierować się ścisłą interpretacją konstytucji, zgodnie z intencjami jej twórców. Był przeciwnikiem zniesienia zakazu aborcji w 1973 roku.
Źródło: PAP