Apel o oddzielenie agitacji od funkcji publicznych. Szef PKW: to bardzo delikatna granica

Źródło:
TVN24
Marciniak: rozgraniczenie tych funkcji publicznych od funkcji wyborczych jest bardzo trudne
Marciniak: rozgraniczenie tych funkcji publicznych od funkcji wyborczych jest bardzo trudneTVN24
wideo 2/23
Marciniak: rozgraniczenie tych funkcji publicznych od funkcji wyborczych jest bardzo trudneTVN24

Jak ma się apel Państwowej Komisji Wyborczej, aby osoby publiczne, angażujące się w agitację wyborczą, ściśle oddzielały taką działalność od swojej funkcji publicznej, do rzeczywistości? O to pytany był w "Jeden na jeden" szef PKW Sylwester Marciniak. - Jesteśmy realistami. Rozgraniczenie tych funkcji publicznych od funkcji wyborczych jest bardzo trudne - przyznał.

Gościem Marcina Zaborskiego w sobotnim wydaniu "Jeden na jeden" był szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak, który pytany był o apel Państwowej Komisji Wyborczej, według którego osoby publiczne, angażujące się w agitację na rzecz komitetów wyborczych, zobowiązane są ściśle oddzielać taką działalność od swojej działalności związanej z wykonywaną funkcją publiczną, zawodową, gospodarczą, społeczną oraz kulturalną.

- Tego typu sformułowania używamy od 2015 roku. To zależy przede wszystkim od tych osób, które zajmują funkcję publiczną i czy to rządową, czy samorządową - odparł gość TVN24.

Prowadzący program przywołał tu ogłoszenie "jedynek" na wyborczych listach Prawa i Sprawiedliwości z 31 sierpnia, przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie, czyli tam, gdzie mieści się siedziba partii. Zapytał przy tym Marciniaka, czy ministrowie, przyjeżdżając na takie spotkanie, powinni korzystać ze służbowych, rządowych limuzyn.

- Trzeba rozgraniczyć sprawowanie funkcji publicznej i kwestii kampanii wyborczej. Tylko jesteśmy realistami. Rozgraniczenie tych funkcji publicznych od funkcji wyborczych jest bardzo trudne - przyznał.

Szef PKW dopytywany, czy jeśli minister przyjeżdża na partyjne spotkanie, na ogłoszenie liderów list wyborczych, służbową limuzyną rządową, to czy narusza zasady finansowania komitetów wyborczych, odparł, że "to kwestia przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, czy to było po drodze".

Marciniak: rozgraniczenie tych funkcji publicznych od funkcji wyborczych jest bardzo trudne
Marciniak: rozgraniczenie tych funkcji publicznych od funkcji wyborczych jest bardzo trudneTVN24

Marciniak pytany, czy PKW analizowała ten konkretny przykład i czy jej przedstawiciele widzieli obrazy z Nowogrodzkiej, na przykład w telewizji, szef PKW odpowiedział, że rzadko ogląda programy telewizyjne.

- Natomiast trzeba mieć na uwadze, że Państwowa Komisja Wyborcza, zgodnie z Kodeksem wyborczym, sprawuje kontrolę następczą. Czyli po wyborach komitet wyborczy składa sprawozdanie w terminie trzech miesięcy. Jeżeli będą takie zarzuty ze strony konkurentów, to odpowiedni dział Państwowej Komisji Wyborczej będzie przedkładał z tego tytułu i sprawozdanie. Będziemy się zastanawiać - opisał.

Na pytanie, czy PKW posiada narzędzia, aby realnie to sprawdzić, Marciniak odparł: - Proszę przeczytać przepisy Kodeksu wyborczego. Niestety, nie ma ani narzędzia, ani instrumentów.

Na skwitowanie przez Zaborskiego, że "smutna konkluzja" jest taka, że wobec tego można jeździć służbową limuzyną bez konsekwencji, Marciniak argumentował, że "to dotyczy wszystkich osób zajmujących stanowiska publiczne".

Prowadzący dalej wspomniał inne przykłady, gdy szef MSWiA Mariusz Kamiński przekazał w Krasnymstawie strażakom samochody ratowniczo-gaśnicze i zestawy hydrauliczny, a wiceszef MSWiA Błażej Poboży, na Warmii i Mazurach przekazał pojazdy ratowniczo-gaśnicze i listy gratulacyjne prezesom ochotniczej straży. Zaznaczył, że obaj robili to w swoich okręgach wyborczych i zapytał, czy jest to prowadzenie kampanii wyborczej.

- Teraz jest kwestia rozgraniczenia czynności zawodowej, czy jest zakaz ewentualnie wręczania tych samochodów? - pytał Marciniak. - Jest to bardzo delikatna granica i tu trzeba odnieść się ewentualnie do kwestii etycznych. Bo, jak już wcześniej wspominałem, kodeks wyborczy umożliwia tylko w pewnym zakresie rozliczenie kampanii wyborczych, co jest agitacją, a co nie jest - mówił.

Równość pokazywania kandydatów w mediach publicznych. PKW "nie ma ani kompetencji, ani możliwości reagowania"

Marciniak w programie był także pytany o kwestię równości pokazywania kandydatów w mediach publicznych, w tym w telewizji rządowej.

- Problem przekazu mediów publicznych pojawił się już w sprawozdaniu ODIHR (Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka - red.) w 2011 roku, kiedy pierwszy raz wskazano, że media publiczne są bardziej łaskawe dla rządzących. Pytanie teraz, na ile przekraczają tę granicę, tylko proszę zwrócić uwagę, że jeżeli chodzi o kwestie mediów publicznych, to Państwowa Komisja Wyborcza poza określeniem limitu czasowego nie ma żadnych instrumentów - opisał.

Dopytywany, czy brak równości w traktowaniu kandydatów przez media publiczne ma jego zdaniem wpływ na równość wyborów w Polsce, Marciniak odparł: - Może. Nawet jadąc tutaj do redakcji, rozmawiałem z taksówkarzem i mówił: media to jest czwarta władza, media de facto kreują, mogą kogoś wypromować albo zniszczyć.

W programie wspomniano rok 2020 i raport OBWE, w którym oceniono między innymi, że telewizja rządowa nie wypełniła prawnego obowiązku zapewnienia zrównoważonego i bezstronnego przekazu, działała jako narzędzie kampanii urzędującego prezydenta, czy przedstawiała głównego rywala prezydenta jako zagrożenie dla polskich wartości i interesów narodowych.

- Nie zacytował pan dalszego ciągu, gdzie również o OBWE zajęło się kwestią pozostałych mediów i wymieniło ściśle pozostałe - odpowiedział. Na przypomnienie, że to media publiczne mają bardzo jasno określone zadania i obowiązki w ustawie, Marciniak odpierał, że zgadza się, jednak jego zdaniem "to jest kwestia nie tylko mediów publicznych, ale i prywatnych".

- Nie rozgrzeszamy (telewizji rządowej - red.) i wracamy do Kodeksu wyborczego. Na ile Państwowa Komisja Wyborcza ma wpływ? - pytał. - Państwowa Komisja Wyborcza w tym zakresie nie ma ani kompetencji, ani możliwości reagowania - dodał.

Sylwester Marciniak w "Jeden na jeden"TVN24

W tym wątku poruszono także kwestię reklamowania się kandydatów w mediach społecznościowych.

- Zwracaliśmy już uwagę wielokrotnie w 2018, 2019, 2020 roku, w zasadzie cały czas, że każdy materiał powinien być określony logo Komitetu Wyborczego i to powinno być rozliczone. Będzie to ewentualnie ujęte w sprawozdaniu finansowym, będzie to przedmiotem badania. Jeżeli Państwowa Komisja Wyborcza odrzuci sprawozdanie finansowe, to skutkuje to tym, że może być (partia) pozbawiona subwencji ze Skarbu Państwa, czy ewentualnie nawet, jeżeli naruszy przepisy Kodeksu wyborczego, będzie odpowiedzialność karna - mówił.

Na wspomnienie, że nie da się sprawdzić działalności wszystkich kandydatów w internecie, szef PKW przyznał: - Zgadzam się, że to jest niemożliwe, ale trzeba próbować.

Liczenie głosów w obwodach za granicą. Marciniak: raczej nie powinno być problemu

Szef PKW był pytany również o kwestię obwodów do głosowania za granicą. - 402 to jest liczba, która sprawia, że może pan dzisiaj nam wszystkim powiedzieć, że wszystkie głosy za granicą zostaną policzone na czas? - dopytywał gospodarz programu Marcin Zaborski.

- Na pewno jest szansa. Porównując do roku 2019, kiedy utworzono 320 obwodów za granicą, to w tej chwili, biorąc pod uwagę, że średnio za granicą uczestniczy 400 tysięcy osób, wypada tysiąc osób na jeden obwód - mówił Marciniak.

- Opiniowaliśmy w tym tygodniu rozporządzenie Ministra Spraw Zagranicznych w zakresie ilości obwodów. I zwróciłem uwagę, że jeżeli chodzi o Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Niemcy, to jest po kilkadziesiąt obwodów głosowania utworzonych za granicą, więc raczej nie powinno być problemu - dodał szef PKW.

Jak wyjaśniał gość TVN24, "W Polsce jest Centralny Rejestr Wyborców, większość jest zarejestrowana". - Natomiast za granicą wygląda to w ten sposób, że nie wiadomo, ile się osób zgłosi. I dlatego, jeżeli są utworzone poszczególne obwody, to nawet był apel, że jak będzie limit dwóch czy trzech tysięcy osób, które się zgłosi, to powinni wybierać kolejny obwód - podkreślał.

Liczenie głosów w obwodach za granicą. Marciniak: raczej nie powinno być problemu
Liczenie głosów z obwodów za granicą. Marciniak: raczej nie powinno być problemuTVN24

Szef PKW: mieliśmy na uwadze, że 15 października odbędzie się mecz w Warszawie

Jak mówił szef PKW, "nawet wczoraj podjęliśmy uchwałę dotyczącą obwodów kraju, bo może też być taka sytuacja, że na podstawie zaświadczenia wyborca przyjdzie do lokalu, gdzie wcześniej nie jest zarejestrowany". - Są miejscowości turystyczne, czy nawet mieliśmy na uwadze, że 15 października odbędzie się mecz w Warszawie. I Warszawa jako taka została uznana za taką gminę, gdzie tych wyborców może być więcej - mówił Marciniak.

- I wówczas komisarz wyborczy może zwiększyć liczbę członków obwodowej komisji wyborczej. Maksymalnie do 13 osób, bo to wynika z przepisów Kodeksu wyborczego - dodał.

Jak odmówić przyjęcia karty referendalnej? Szef PKW wyjaśnia

Gość TVN24 wyjaśnił też, w jaki sposób ma być odnotowana w spisie wyborców odmowa odebrania którejkolwiek karty do głosowania.

- Zawsze wyborca podpisuje pod swoim imieniem, nazwiskiem i pozostałymi danymi personalnymi, że odebrał karty. Teraz jest pytanie, czy odmawia odbioru wszystkich trzech kart - stwierdził Marciniak.

Na uwagę, że wyborca na przykład odmawia tylko odbioru karty do głosowania w referendum, szef PKW wskazał, że "wyborca musi pokwitować odbiór kart do Sejmu i do Senatu głosowania, a referendum trzeba zaznaczyć odmowa odbioru, bo inaczej komisja by się nie rozliczyła z kart, które otrzymała".

Jak odmówić przyjęcia karty referendalnej? Szef PKW wyjaśnia
Jak odmówić udziału w referendum? Szef PKW wyjaśniaTVN24

Marciniak dopytywany, czy to członek komisji ma zaznaczyć czy też sam wyborca ma napisać o odmowie odbioru karty, Marciniak odparł: - Sądzę, że rozwiązanie praktyczne jednak będzie, jeżeli to członek obwodowej komisji, który jest odpowiedzialny za ilość kart, które otrzymał i ilość kart, których wydał, wpisze "odmowa odbioru", bo później kolejna czynność to jest wyjęcie kart z urny i rozliczenie, ile zostało.

Na pytanie, czy trzeba będzie o to poprosić, Marciniak odparł, że "radziłby nawet dopilnować tego faktu". - Inaczej można powiedzieć, że ta karta jakby mogła żyć swoim życiem - stwierdził. - Jest spis wyborców, gdzie jest podpis, a później są uwagi. Tam powinna być zaznaczona odmowa otrzymania karty referendalnej - podkreślił szef PKW.

- Czyli zakładam, że gdybym nie głosował, nie powinienem podpisać niczego, dopóki ta adnotacja nie będzie tam zapisana? - dopytywał Zaborski. - Tak, to będzie najzdrowsza sytuacja i dla członków obwodowej komisji wyborczej, i dla wyborców - odpowiedział Marciniak.

Ile potrzeba zaświadczeń, by głosować w wyborach i referendum poza miejscem zamieszkania?

Szef PKW był też pytany o głosowanie poza miejscem zamieszkania i kwestię pobierania zaświadczeń w kontekście odbywającego się w tym samym dniu referendum.

- Z uwagi na to, że artykuł 90. ustawy o referendum ogólnokrajowym przewiduje możliwość, że w tym samym dniu, kiedy odbywają się wybory do Sejmu, Senatu, wybory prezydenta czy do Parlamentu Europejskiego, istnieje możliwość zorganizowania referendum, to w takiej sytuacji to zaświadczenie obejmuje w tym konkretnym przypadku kartę do głosowania do Sejmu, kartę do Senatu, jak również kartę referendalną - przekazał Marciniak.

Autorka/Autor: akw, pp/prpb

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Jednostka południowokoreańskiej armii uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola - podała agencja prasowa Yonhap. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko "zablokowało" aresztowanie prezydenta

Wojsko "zablokowało" aresztowanie prezydenta

Źródło:
PAP

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

- Niemcy obawiają się wojny celnej z USA, która zaszkodziłaby ich gospodarce opartej na globalnym handlu - ocenił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Konrad Popławski. Zauważył, że obostrzenia celne wpłynęłyby też negatywnie na Polskę.

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Źródło:
PAP

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

- On nie uważa nic na żaden ważny temat, nikt nie wie, jakie ma poglądy, ale mamy go kupić - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer (KO) o kandydacie PiS na prezydenta. Według wiceministry edukacji Karol Nawrocki "chce być jak taki kot w worku". Europoseł Adam Jarubas (PSL) ocenił, że Nawrocki "może być narzędziem w rękach prezesa Kaczyńskiego".

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

Źródło:
TVN24

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian