Donald Tusk wraz z innymi politykami Koalicji Obywatelskiej w środę rano ruszył w kampanijną trasę "Tuskobusem". - Trzeba próbować dotrzeć do wszystkich bez wyjątku, w każdym zakątku Polski z prawdą, z otwartą debatą, z otwartymi spotkaniami - podkreślił.
Donald Tusk wraz z innymi politykami Koalicji Obywatelskiej w środę rano ruszył w trasę "Tuskobusem". Przed godziną 6 rano zorganizował briefing prasowy. - Zaczynamy tę długą i na pewno bardzo ciekawą trasę od wizyty w Brzezinach. Będziemy dzisiaj w Kępnie, w Sieroszowicach i zakończymy ten dzień w Lesznie. I tak każdego dnia praktycznie, do ciszy wyborczej - zapowiedział.
- Jestem absolutnie przekonany, szczególnie po wczorajszym dniu i po doświadczeniach jakże ekscytujących i dramatycznych, między innymi z mediami rządowymi, że warto i trzeba próbować dotrzeć do wszystkich bez wyjątku, w każdym zakątku Polski z prawdą, z otwartą debatą, z otwartymi spotkaniami - podkreślił.
Do "Tuskobusa" lider opozycji zaprosił dziennikarzy. - Mam nadzieję, że Polska dzięki temu dowie się, także w tych miejscach, gdzie dostęp do informacji jest utrudniony, całej prawdy o ostatnich latach i szczególnie ostatnich miesiącach rządu PiS-u, i o szansie na zmianę, na przełom, na normalną Polskę - mówił Tusk.
- Po to jedziemy między innymi tym autobusem w Polskę, żeby znowu było świeże powietrze w tej polskiej debacie publicznej i żeby Polska była takim normalnym, dobrym miejscem do życia. Jestem przekonany, że przy pomocy naszych parlamentarzystów z tych regionów, do których się teraz udajemy, przekonamy tych niezdecydowanych, a być może chcących dzisiaj jeszcze głosować na naszych konkurentów - powiedział lider opozycji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24