Trzecia Droga jest czymś, czego brakowało opozycji demokratycznej w 2015 i 2019 roku do zwycięstwa - ocenił w sobotę na konferencji prasowej w Olsztynie Szymon Hołownia. Zarówno on, jak i drugi lider ugrupowania Władysław Kosiniak-Kamysz odnieśli się w sobotę do warszawskiego protestu lekarzy rezydentów, obiecując zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia. - Jeżeli w 60 dni nie dostajesz się do lekarza specjalisty w publicznej ochronie zdrowia, idziesz prywatnie, a państwo za to zapłaci - zapowiadał Kosiniak-Kamysz.
Politycy Trzeciej Drogi zorganizowali w sobotę w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie) konferencję prasową, na której odnieśli się między innymi do zorganizowanego tego samego dnia w Warszawie protestu lekarzy rezydentów. Liderzy ugrupowania - Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiadali zwiększenie publicznych środków na ochronę zdrowia do poziomu siedmiu procent PKB, a w dalszej perspektywie - ośmiu procent.
Według danych GUS w 2022 roku udział wydatków bieżących na ochronę zdrowia wyniósł pięć procent.
Kosiniak: ochrona zdrowia jest w stanie agonalnym
Lider PSL podkreślił w Olsztynie, że hasło Trzeciej Drogi - "Dość kłótni, do przodu" - to "kwintesencja tego, po co jesteśmy w polityce, po co połączyliśmy nasze działania". -Nie zajmujmy się tym syfem całym, który politycy często wylewają na siebie, tym hejtem, chamstwem. To trzeba przekreślić, mamy tego po prostu dość. Musimy cały czas stawiać bardzo wyraźnie na to, żeby doprowadzić do normalności, do współpracy, do pokoju. Polacy chcą normalnie żyć - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Jednym z elementów tej "normalności" ma być zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia. - Dzisiaj trzeba ratować życie i zdrowie Polaków. Trzeba ratować ochronę zdrowia, bo pacjent, jakim ona jest, jest w stanie agonalnym. Dłużej pod respiratorem nie wytrzyma, jeśli nie będzie prawdziwej zmiany, prawdziwej reformy, prawdziwego postawienia na normalność w ochronie zdrowia - ocenił polityk.
Kosiniak-Kamysz dodał, że "pakt dla zdrowia" - jak określił propozycje ugrupowania w zakresie leczenia - "jest po prostu potrzebny".
- Trzeba postawić na jedną prostą zasadę, to jest jedna z dwunastu gwarancji, to jest nasza obietnica, to jest nasze solenne przyrzeczenie. Jeżeli w 60 dni nie dostajesz się do lekarza specjalisty w publicznej ochronie zdrowia, idziesz prywatnie, a państwo za to zapłaci, NFZ za to zapłaci. Bo na to mają iść nasze składki, a nie na zakup węgla z Kolumbii, tylko na zdrowie. Jeżeli płacimy na zdrowie, oczekujemy, że te pieniądze będą wydawane na zdrowie, na miłość boską. To jest sprawa fundamentalna - powiedział polityk.
Hołownia: Trzecia Droga jest czymś, czego brakowało opozycji
O konieczności zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia zwracał uwagę również drugi z liderów Trzeciej Drogi, Szymon Hołownia. - To jest niesprawiedliwość, nie tylko zbrodnia, że do okulisty dziecięcego kolejka w Olsztynie to ponad 1000 dni. Po ośmiu latach rządów tych, którzy mówili, że rozwiązali wszystkie polskie problemy. Powiedzcie to rodzicom tych dzieci, które muszą tyle czekać do okulisty czy do neurologa. Tę niesprawiedliwość zwalczymy - zapewnił polityk.
Hołownia ocenił też, że "Trzecia Droga jest czymś, czego brakowało opozycji demokratycznej w 2015 i 2019 roku do zwycięstwa".
- Nie możemy mówić tylko do tych, którzy już są przekonani. Ich mobilizacja jest potrzebna, bez niej nie wygramy. Ale musimy pokazać dzisiaj nadzieję wszystkim tym, którzy mijają nas jeszcze nie wiedząc, na kogo zagłosują, nie podejmując tej decyzji. Każda taka rozmowa, każdy taki głos jest naprawdę na wagę złota - powiedział jeden z liderów Trzeciej Drogi.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24