Jak poinformował stołeczny ratusz, podczas tegorocznej zimy drogi rowerowe w mieście pozostaną nieodśnieżone. Ma się to jednak zmienić w kolejnym sezonie. - W styczniu przystąpimy do postępowania przetargowego - zapowiedziała rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk.
W ubiegłym tygodniu w Warszawie, podobnie jak w całym kraju, nastała prawdziwie zimowa aura. Temperatura spadła kilka stopni poniżej 0 i spadło sporo śniegu. Na jezdnie wyjechały liczne pługoposypywarki skierowane do odśnieżania, śnieg zgarniany jest również z ciągów dla pieszych. W wielu miejscach prosto na drogi rowerowe, które i bez tego nie są przejezdne, bo miasto ich nie odśnięza.. To efekt decyzji z ubiegłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie informował wtedy, że podczas sezonu zimowego 2020/21 ścieżki rowerowe nie będą odśnieżane.
Środki są, ale na przyszłą zimę
Zapytaliśmy czy tej zimy sytuacja się zmieni. - Środki na odśnieżanie dróg rowerowych zostały zabezpieczone w budżecie na 2022 rok. W styczniu przystąpimy do postępowania przetargowego - odpowiedziała Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka prasowa ratusza.
Nie wskazała konkretnej kwoty, jaka została zabezpieczona. Zastrzegła również, że środki nie trafiły jeszcze do Zarządu Oczyszczania Miasta, który będzie zlecać odśnieżanie dróg rowerowych wyłonionej w przetargu firmie. - Celujemy, że drogi rowerowe będą odśnieżane w sezonie zimowym 2022/23. Podczas obecnie trwającej zimy pozostaną nieodśnieżone - poinformowała Beuth-Lutyk. - Dobrze, że udało się wygospodarować środki na przyszły rok, który będzie wyjątkowo trudny dla miejskiego budżetu - dodała.
Ratusz zasłania się oszczędnościami
Ubiegłoroczna decyzja o rezygnacji z odśnieżania spotkała się z krytyką ze strony miejskich aktywistów. "W zimie rowerzyści jednak magicznie nie znikają. W tym roku wręcz ich przybyło, bo przez pandemię coraz więcej osób przesiada się na rower. Prezydenci miast w Europie wspierają te decyzje ze wszystkich sił" – pisali w mediach społecznościowych aktywiści z Miasto Jest Nasze. Dopytywali, dlaczego miasto oszczędza na rowerzystach.
Ratusz tłumaczył, że jednorazowa akcja odśnieżania dróg rowerowych w stolicy to koszt około 100 tysięcy złotych. Urzędnicy podkreślali również, że zimą "nie ma dużego ruchu rowerów", a wręcz "jest on znikomy". A mieszkańców, którzy pomimo mrozu i opadów śniegu nie zrezygnowali z podróży rowerem, kierowano na ulicę. Jeżeli rowerzysta napotka na nieodśnieżoną ścieżkę, zgodnie z prawem, może poruszać się jezdnią, ale to jest niezbezpieczne , szczególnie gdy przy krawędziach jezdni leży śnieg lub zamarznięte błoto pośniegowe.
Aktywiści przekonywali z kolei, że rowerzystów jest mało właśnie dlatego, że miasto nie dba zimą o ich wygodę i bezpieczeństwo. Podawali przykład miast w krajach skandynawskich, gdzie rowery są równie popularne przez cały rok, bo dba się tam o to, by cały rok dało się nimi bezpiecznie poruszać. By przekonać się czy to zadziała również w Warszawie, trzeba będzie poczekać co najmniej rok.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl