Duże utrudnienia na placu Bankowym po zderzeniu forda z tramwajem. Przez ponad godzinę wykolejony skład blokował tory we wszystkich kierunkach. Nieprzejezdna dla samochodów była al. Solidarności w kierunku Woli.
Na miejscu był Artur Węgrzynowicz. - Przed godziną 6 doszło do zderzenia forda z tramwajem linii nr 35, co spowodowało wykolejenie składu - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl. - Skrzyżowanie na pl. Bankowym zostało dla tramwajów całkowicie zablokowane. Kierowcy jadący al. Solidarności od strony Wisły kierowani byli na objazdy - dodał.
- Zarówno motorniczy jak i kierowca byli trzeźwi. Na miejscu policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny zderzenia. Skrzyżowanie na linii ulic Marszałkowska - Andersa jest dla samochodów przejezdne. W al. Solidarności wciąż są utrudnienia - poinformowała kom. Iwona Jurkiewicz z sekcji prasowej stołecznej komendy.
- Pracują nasze dwa zastępy. Poszkodowana była jedna osoba, którą przekazaliśmy pogotowiu. Po zderzeniu dostęp do niej był dosyć łatwy. Nie trzeba było wycinać fragmentów auta – informuje st. kpt. Dominik Leśniakiewicz ze stołecznej straży pożarnej.
Sprowadzony został też dźwig, który postawił skład na tory. Operacja trwała niemal godzinę.
Zablokowane przejazdy tramwajów po kolizji
Jak informował Zarząd Transportu Miejskiego, ruch tramwajowy był zablokowany we wszystkich kierunkach. Problemy miały też autobusy jadące z Pragi na Wolę (prawdopodobnie nie mogły opuścić wspólnego przystanku).
Przed godziną 7 ZTM poinformował, że autobusy linii 160, 190 i 527 z objazdów wróciły na swoje linie. Jednak składy były jeszcze przez pewien czas opóźnione.
Po godzinie 7 ruch na pl. Bankowym powoli zaczął wracać do płynności.
Zderzenie forda z tramwajem
skw/r