Rozpędzony samochód dachował i zatrzymał się w ogródku jednego z domów w miejscowości Klaudyn. Sześć osób zostało rannych, w tym jedna ciężko. Dzieciom bawiącym się w tym czasie na posesji, dzięki refleksowi matki, nic się nie stało.
Przyczyną wypadku, do którego doszło tuż po godz. 12.00 prawdopodobnie była nadmierna prędkość. - Renault jechało ulicą Ciećwierza w podwarszawskiej miejscowości Klaudyn. W samochodzie było aż 6 osób. Nagle kierowca stracił panowanie nad autem i dachował, skosił ogrodzenie jednego z domów, zatrzymał się w ogródku - relacjonuje z miejsca zdarzenia Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Wszystkie osoby podróżujące samochodem zostały przewiezione do szpitla - dodaje reporter.
Poszkodowanych mogło być więcej: - W tym czasie na ogródku bawiła się dwójka dzieci. Przytomna mama, gdy usłyszała pisk opon, w ostatniej chwili odciągnęła je kawałek dalej - opowiada Zieliński.
Utrudnienia dla kierowców
Ulica Ciećwierza była zablokowana w obu kierunkach.
Mapy dostarcza Targeo.pl
as/mz