Aktywiści oburzeni rozbiórką budynku dawnej siedziby SLD. Apelują do konserwatora o wpis do rejestru zabytków

Źródło:
PAP
Rozbiórka dawnej siedziby SLD przy Rozbrat
Rozbiórka dawnej siedziby SLD przy Rozbrat
Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
Rozbiórka dawnej siedziby SLD przy RozbratTomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

Aktywiści i społecznicy zarzucają mazowieckiemu konserwatorowi zabytków brak reakcji na rozbiórkę budynku przy ulicy Rozbrat 44a, w którym mieściła się kiedyś siedziba SLD. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze złożyło wniosek o wpisanie do rejestru zabytków dwóch budynków biurowych. Zrobił to także stołeczny konserwator.

W sieci zawrzało na wieść o rozpoczęciu wyburzania budynku przy ulicy Rozbrat 44a. Aktywiści i społecznicy zarzucają wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków brak reakcji na ten fakt.

Ostatnia pamiątka po przedwojennym modernistycznym budownictwie

Praktycznie w dniu rozpoczęcia rozbiórki aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze złożyli wniosek do MWKZ o wpisanie do rejestru zabytków dwóch budynków biurowych zlokalizowanych przy ul. Rozbrat 44a. Tuż po nich zrobił to stołeczny konserwator zabytków.

"Przestawiliśmy MWKZ silnie argumenty za dokonaniem wpisu. Budynek przy Rozbrat 44a jest prawdopodobnie ostatnią pamiątką po przedwojennym modernistycznym budownictwie w okolicy. Posiada nienaruszoną fasadę. Miejsce to zostało uświęcone krwią poległych powstańców, którzy zdobyli budynek 10 sierpnia 1944 r., po czym odparli zmasowany atak hitlerowców z udziałem czołgu. Poległ tu jeden żołnierz, a co najmniej 10 zostało rannych. W naszej ocenie drugi budynek należy do zabytkowego założenia Centralnego Parku Kultury z lat 50. (aktualnie Park im. Marszałka Śmigłego-Rydza) i wraz z nim powinien być chroniony" - napisali aktywiści.

W obronie budynku stanęło też wielu społeczników, wzywając do natychmiastowej reakcji konserwatora.

MWKZ: wyczerpano w tej sprawie drogę prawną

Głos w sprawie zabrał rzecznik Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Andrzej Mizera, który wyjaśnił, że wyczerpano w tej sprawie drogę prawną. Dodał, że ochrona tego budynku jest wpisana w miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który do tej pory nie został uchwalony.

- Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nie jest zadowolony z decyzji o rozbiórce wydanej przez władze miasta stołecznego Warszawy. Nie była ona korzystna dla dziedzictwa architektonicznego miasta, ale sprawa jego zachowania została już rozstrzygnięta przez organy ochrony zabytków - przekazał Mizera. Przedstawił też fakty, możliwości prawne oraz podjęte działania.

- Budynek dawnej siedziby Sojuszu Lewicy Demokratycznej przy ul. Rozbrat 44a wbrew podawanym informacjom w mediach społecznościowych nie jest i nie był zabytkiem, nie był też wpisany do gminnej ewidencji zabytków - wyjaśnił rzecznik.

Zaznaczył, że sprawa ochrony tego rejonu była już analizowana przy okazji wpisu do rejestru sąsiadującego pawilonu Syreni Śpiew. - Wówczas podczas przygotowania wpisu i w procedurze odwoławczej uznano, że sąsiadująca zabudowa nie powinna być chroniona. Ograniczono też obszar ochrony tylko do pawilonu Syreni Śpiew, zrezygnowano nawet z ochrony przylegającego łącznika. Od tego czasu nie pojawiły się żadne nowe ustalenia ani fakty - dodał.

Wyjaśnił, że sprawa była już raz rozstrzygnięta przez MWKZ i organ odwoławczy, jakim jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który wówczas nie zalecał rozszerzenia wpisu pawilonu Syreniego Śpiewu o sąsiadującą zabudowę.

Sąsiedni Syreni Śpiew wpisany do rejestru zabytków

Mizera przypomniał też, że jedną z pierwszych decyzji MWKZ prof. Jakuba Lewickiego był wpis z 13 kwietnia 2017 roku sąsiadującego budynku Syreniego Śpiewu do rejestru zabytków, co było wcześniej blokowane przez poprzednich konserwatorów. - Później MWKZ stoczył batalię o jego ochronę, która była długa i trudna, mimo że budynek Syreniego Śpiewu posiada znacznie wyższą wartość artystyczną, w tym cenny wystrój - ceramiczne mozaiki - wyjaśnił.

Przekazał, że budynek został wpisany do rejestru zabytków, wpłynęło odwołanie, a MKiDN utrzymał w mocy decyzję o wpisie do rejestru. Wówczas została złożona skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, którą Sąd oddalił. Później trafiła do Najwyższego Sądu Administracyjnego i również skończyła się oddaleniem. Sprawa została rozstrzygnięta prawomocnie dopiero od dnia 19.04.2023 r. po sześciu latach procedury odwoławczej i sądowej.

- Już w wypadku wpisu Syreniego Śpiewu okazało się, że brakuje źródeł archiwalnych, a wiele okoliczności jego powstania jest trudnych do udowodnienia, co podkreślano w procedurze odwoławczej. Dotyczy to także sąsiadującej zabudowy, w tym budynku przy ul. Rozbrat 44a - zaznaczył, dodając, że wówczas świadomie zdecydowano się na kompromis i na ochronę najbardziej wartościowego budynku, ponieważ zachowanie całości tego kompleksu było niemożliwe.

Podkreślił, że wpisanie Syreniego Śpiewu do rejestru zabytków po wieloletniej procedurze odwoławczej było sukcesem zarówno społeczników, MWKZ, Generalnego Konserwatora Zabytków, jak i wszystkich organów ochrony zabytków, ale było też kompromisem ograniczającym zakres ochrony tego zespołu.

Wątpliwości konserwatora

- Zgłaszane argumenty odnośnie ochrony budynku przy ul. Rozbrat 44a są rozbieżne. W składanych wnioskach podkreślano, że budynek pochodzi z okresu międzywojennego, potem, że powstał w wyniku projektu znanej grupy architektów zwanych Tygrysami, wreszcie, że był miejscem walk powstańczych. Wiele z podawanych faktów jest trudnych do potwierdzenia archiwalnie wobec braku źródeł, a zachowane zdjęcia pokazują, że obecny budynek powstał w wyniku powojennej odbudowy - wyjaśnił.

Przekazał też, że wszystkie zgody na rozbiórkę budynku przy ul. Rozbrat 44a zgodnie z prawem zostały wydane przez kompetentne urzędy miasta stołecznego Warszawy i są w obiegu prawnym. Wniosek stołecznego konserwatora zabytków o ochronę tego budynku wpłynął w piątek, 11 sierpnia 2023 pod koniec dnia. - Został złożony zbyt późno wobec trwającej rozbiórki i wcześniejszych prawomocnych decyzji o rozbiórce władz m. st. Warszawy - wyjaśnił.

- Jedyną formą ochrony budynku przy ul. Rozbrat 44a jako zharmonizowanego z sąsiednią zabudową w ocenie organu MWKZ mogły być odpowiednie zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego chroniące budynek, co uzgodnił organ MWKZ i takie zapisy widnieją w projekcie planu. Jednak do tej pory MPZP dla tego rejonu nie został uchwalony - podkreślił rzecznik konserwatora.

Które obiekty z drugiej połowy XX wieku powinny być chronione?

Rzecznik zaznaczył, że droga prawna MWKZ została wyczerpana. - Ochrona tego budynku przez wpis do rejestru nie jest możliwa wobec wcześniejszego analizowania tej sprawy podczas wpisu budynku Syreniego Śpiewu. Dlatego wpis do rejestru tego budynku jest nie do utrzymania na drodze procedury odwoławczej. W związku z tym nie jest możliwe pozytywne rozpatrzenie złożonych wniosków przez organy ochrony zabytków - dodał.

Andrzej Mizera przekazał, że aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, prof. Jakub Lewicki – MWKZ już wcześniej zlecił opracowanie wskazujące, jakie obiekty z drugiej połowy XX wieku powinny być chronione na obszarach, gdzie nie obowiązują plany miejscowe i oczekuje na jego ukończenie. Zaprasza też innych specjalistów i wszystkich społeczników do zgłaszania takich propozycji. - Tylko to może uprzedzić kolejne decyzje o rozbiórce budynków niechronionych prawnie, a mających cechy zabytku - ocenił.

- Aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, MWKZ zwróci się także do władz miejskich m. st. Warszawy o informowanie, jakie niechronione obiekty o cechach zabytku są w trakcie uzgadniania rozbiórek - podsumował rzecznik MWKZ.

Historia budynku przy ul. Rozbrat 44a

W rozbieranym właśnie budynku w latach 1927-39 mieściła się Wyższa Szkoła Dziennikarska. W czasie okupacji w budynku Niemcy urządzili magazyn umundurowania i wyposażenia. 10 sierpnia 1944 roku budynek został zdobyty przez powstańców. Po wojnie został rozbudowany o skrzydło od strony północnej. Miały tam swoją siedzibę instytucje Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W 1999 r. znalazł tam swoją siedzibę Sojusz Lewicy Demokratycznej. Budynek wraz z ośmiopiętrowym hotelem oraz pawilonem przy ul. Szarej, w którym kiedyś mieścił się klub Syreni Śpiew, został sprzedany firmie Radius. Obecnym właścicielem jest spółka X Point Powiśle, która rozpoczęła burzenie obiektu, by wybudować w tym miejscu ośmiokondygnacyjny biurowiec z częścią usługową w parterze. 

Autorka/Autor:katke

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Tylko do 12 lipca tego roku szkoły podstawowe i ponadpodstawowe będą wydawać uczniom papierowe legitymacje szkolne. W Warszawie plastikowy dokument będzie mógł pełnić funkcję biletu komunikacji miejskiej. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy nowa legitymacja otworzy bramki do metra.

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", PAP, tvnwarszawa.pl

Kierowca autobusu linii 176 zauważył leżącego w autobusie pasażera. Zaniepokojony wezwał strażników miejskich. Mężczyzna z Ukrainy miał złamany nos, zakrwawioną głowę, poważne obrażenia ręki. Nie chciał, aby wzywać pogotowie, bo bał się kosztów.

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną rękę. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną rękę. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka dni temu na A2 w pobliżu Mińska Mazowieckiego pojawił się łoś. Doszło do zderzenia, w wyniku którego do szpitala na badania przewieziono pięć osób, w tym troje dzieci. Zwierzę nie przeżyło. Jak to możliwe, że łoś dostał się na ogrodzoną autostradę? Pytamy zarządcę drogi.

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 63-latka. Z ich ustaleń wynika, że mężczyzna ugodził nożem 38-letniego siostrzeńca. Poszkodowany trafił do szpitala, a podejrzany do aresztu.

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku miesięcy trwają prace budowlane w pawilonie Cepelii u zbiegu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej, który jest w trakcie przebudowy. Inwestor długo nie chciał zdradzić, co znajdzie się w odrestaurowanym budynku. W poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że będzie tam salon Empiku.

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie rekomendował nowej Radzie Warszawy wprowadzenie płatnego parkowania w śródmiejskiej strefie także w weekendy.

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Źródło:
PAP

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poprosiła o wyjaśnienia dotyczące problemów z nagłośnieniem od firmy obsługującej uroczystość z okazji Dnia Strażaka. To pokłosie sytuacji, do której doszło podczas wystąpienia ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego.

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który, zdaniem śledczych, jest zamieszany w sprawę głośnego morderstwa w Ursusie. W Niedzielę Wielkanocną (31 marca 2024 roku) w jednym z mieszkań znaleziono cztery ciała. Zatrzymany usłyszał jednak zarzut potrójnego zabójstwa - dlaczego?

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest skrzypaczką, gra w zespole jazzowym, uczy dzieci w szkole muzycznej i właśnie zginął jej instrument niezbędny do pracy. Nieznany sprawca w pociągu ukradł skrzypce Zuzanny Kosek-Giłki. Do kradzieży doszło prawdopodobnie na stacji Warszawa Zachodnia. Policja potwierdza, że przyjęła zgłoszenie w tej sprawie. Skrzypaczka apeluje o pomoc w odnalezieniu swojego instrumentu.

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Około godzinę trwały utrudnienia w kursowaniu tramwajów w centrum Warszawy po potrąceniu nastolatka na wysokości Muzeum Narodowego. Zarząd Transportu Miejskiego informował o wyznaczonych objazdach dla pięciu linii.

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanka podwarszawskich Łomianek zauważyła na swojej działce węża. Zaalarmowała strażników miejskich. Charakterystyczny zygzak na grzbiecie nie budził wątpliwości, że to jedyny jadowity wąż w Polsce.

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Źródło:
PAP

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z łosiem, który przechadza się ulicą w Markach. Zwierzę przechodzi obok samochodów, jest zagubione.

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Zaplanowane na poniedziałek wybory na rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego nie mogły się odbyć, gdyż stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa - napisał w oświadczeniu obecny rektor uczelni, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong. Decyzja miała zostać podjęta zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, będącego organem nadzoru uczelni. Innego zdania są pracownicy uniwersytetu, którzy twierdzą, że rektor stara się uniemożliwić przeprowadzenie wyborów. Zapowiadają protest.

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Źródło:
PAP

W sobotę w miejscowości Radwanków Szlachecki (Mazowsze) mężczyzna wszedł do Wisły i nie był w stanie wrócić na brzeg, bo porwał go nurt rzeczny. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie.

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Średnio co dwie minuty, 24 godziny na dobę, przez okrągły rok do straży miejskiej wpływa informacja o źle zaparkowanym samochodzie. Ponad połowa z 407 tysięcy zgłoszeń, które dotarły do funkcjonariuszy w zeszłym roku, dotyczy właśnie parkowania. Blisko sto tysięcy interwencji zakończyło się mandatem.

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W przyszłym tygodniu w Muzeum Woli zostanie otwarta wystawa "EUFORIA. O klubach warszawskich po 1989 roku". - To subiektywna prezentacja wybranych miejsc klubowych stolicy, które pojawiły się w tkance miejskiej w momencie transformacyjnej frywolki i na długie lata określiły charakter sceny klubowej - zapowiada kurator wystawy.

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl