80 strażaków gasiło pożar hali w Jawczycach

Pożar hali magazynowej
Pożar hali magazynowej
Źródło: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
Spłonęła połowa hali magazynowej w rejonie węzła Konotopa. W akcji gaśniczej brało udział 25 zastępów straży pożarnej. Informacje i nagrania dostaliśmy na Kontakt 24.

- Pali się hala magazynowa, około 2 tysięcy metrów kwadratowych. Jest objęta ogniem. Na miejscu pracuje 20 samochodów straży pożarnej, czyli 70 strażaków. Duży ogień jest i dużo dymu. Sytuacja nie jest opanowana. Koncentrujemy się na tym, żeby ogień się nie rozprzestrzeniał. Na razie nie mam informacji o poszkodowanych - powiedział przed godziną 19 Karol Kierzkowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.

Po 19 do akcji dołączyli kolejni strażacy:

O godzinie 19.30 Karol Kierzkowski przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że strażacy opanowali pożar. - Sytuacja jest opanowana, trwa dogaszanie hali. Spaleniu uległa ponad połowa budynku - poinformował Kierzkowski. Potwierdził również, że w wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń.

W ocenie rzecznika mazowieckiej straży pożarnej dogaszanie potrwa do późnych godzin wieczornych, choć na tę chwilę trudno oszacować, ile dokładnie zajmie to czasu - napisała z kolei PAP.

Pożar hali na nagraniach Reporterów 24

bob
Źródło: BOB / Kontakt 24
Pożar hali magazynowej
Pożar hali magazynowej
Teraz oglądasz
Pożar hali magazynowej
Pożar hali magazynowej
Teraz oglądasz
Pożar hali magazynowej
Pożar hali magazynowej
Teraz oglądasz
Pożar hali magazynowej
Pożar hali magazynowej
Teraz oglądasz
Pożar hali magazynowej
Pożar hali magazynowej
Teraz oglądasz

Strażak przekazał również, że prawdopodobnie o tej porze hala była pusta, jednak jest jeszcze zbyt wcześnie, aby na pewno to potwierdzić.

Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński, który przekazał, że obok hali znajdują się butle ze sprężonym powietrzem. - Pożar cały czas jest w fazie, w której strażacy mogą prowadzić działania z zewnątrz. Do hali bezpośrednio przylegają butle z powietrzem. Ratownicy starają się, aby nie zajął ich ogień - opisywał Zieliński.

Mocno nadwyrężony był również dach hali, co znacznie utrudniało akcję gaśniczą.

Czytaj także: