Drzewa przy ulicach i torowiskach, a do tego zwężone jezdnie - taka wizja Marszałkowskiej wyłania się z koncepcji, która właśnie ujrzała światło dzienne. Powstała na zlecenie miasta, które zapowiada, że zmiany na jednej z głównych ulic stolicy będzie wprowadzało w ciągu kilku lat.
Pomysły na zazielenienie i uspokojenie ruchu na Marszałkowskiej wypływają przynajmniej od kilku lat. Swoją wizję przedstawiało swego czasu Forum Rozwoju Warszawy, a ostatnio Warszawa Obywatelska apelowała o stworzenie w ramach budżetu partycypacyjnego Zielonej Marszałkowskiej i Zielonego placu Bankowego, co dało impuls do zmian.
Zieleń zamiast parkingu
Ale wygląda na to, że teraz rysunki po raz pierwszy mają duże szanse na realizację. Stołeczni urzędnicy rozpoczęli konsultacje społeczne w sprawie zazielenienia ulic. Jedną z nich jest właśnie Marszałkowska od placu Bankowego do placu Unii Lubelskiej. - Braliśmy pod uwagę pomysły organizacji, mieszkańców i sami chcieliśmy również zazieleniać ulicę – tłumaczy Mariusz Burkacki z Zarządu Zieleni w ratuszu. Urzędnicy już zapytali mieszkańców o to, jak ma wyglądać arteria. Ich uwagi naniesiono na koncepcję i jeszcze raz pokazano mieszkańcom do konsultacji. Ale już na tym etapie władze miasta udostępniły wizualizacje i kierunek proponowanych zmian na Marszałkowskiej. Koncepcję przygotowała pracownia RS Architektura, która projektowała między innymi bulwary wiślane. Co zaproponowali? - Całość potraktowaliśmy dwuetapowo. Pierwszy to koncepcja nasadzeń, a drugi zmiany geometryczne w układzie drogowym - mówi Patryk Zaręba z RS Architektura.
Patrząc od placu Bankowego zniknąć ma parking przy pomniku Słowackiego – w tym miejscu zaplanowano właśnie drzewa. Wstępnie projektanci przyjęli również, że będzie jeden wspólny przystanek dla autobusów jadących w kierunku centrum (teraz wydzielony jest dodatkowy, z którego autobusy mogą łatwiej skręcać na przykład w Senatorską). - Kwestia układu drogowego na placu Bankowym będzie jeszcze szczegółowo analizowana - zaznacza Zaręba.
Mniej pasów
Kolejna nowość została zaproponowana na wysokości Osi Saskiej. Pomiędzy placem Za Żelazną Bramą a Ogrodem Saskim mają powstać przejścia dla pieszych. I więcej nasadzeń przy jezdni. Główny odcinek Marszałkowskiej pomiędzy Królewską a placem Konstytucji czeka jeszcze większa metamorfoza. – Przyjęliśmy, że w miejscu, gdzie są trzy pasy w każdym kierunku i pas do parkowania, jezdnia zostanie zwężona do dwóch. Co do zasady chcemy także posadzić drzewa przy torowisku. Zieleń przewidzieliśmy również na środku ronda Dmowskiego, ale to rozwiązanie tymczasowe, ponieważ to miejsce za kilka lat ma się zmienić w skrzyżowanie – przypomina Zaręba. Z kolei Mariusz Burkacki z Zarządu Zieleni dodaje, że z opracowania został wyłączony plac Konstytucji. – To bardzo skomplikowana przestrzeń i wymaga kompleksowego podejścia. Będzie objęty osobnym postępowaniem – mówi krótko. Więcej drzew ma pojawić się też na kolejnych placach wzdłuż Marszałkowskiej. Ale nie tylko. RS Architektura Krajobrazu zaproponowała, by na wyspę na placu Zbawiciela można było dostać się po zebrze. W wizualizacji na środku placu pojawiają się też kolejne drzewa, a także pomnik. Zaręba podkreśla, że nie definiuje, jaki konkretnie. Monument stanąłby też na placu Unii Lubelskiej (tam kiedyś znajdował się pomnik Lotnika, którego rekonstrukcja stoi obecnie na Ochocie).
- Zaproponowaliśmy, żeby tam jezdnia miała po dwa pasy i powstała obwodowa droga rowerowa – zaznacza Zaręba.
"Raczej kilka lat"
Tyle z koncepcji. Ratusz zapowiada, że na jej podstawie powstanie projekt, który będzie wcielany w życie. Jeszcze w wakacje mają być wykonywane pierwsze nasadzenia.– To będzie realizowane bez projektu. Później będziemy systematycznie wprowadzać pozostałe zmiany. Raczej będzie to trwało kilka lat – podkreśla Burkacki. Na razie urzędnicy nie mówią o kosztach metamorfozy Marszałkowskiej.
ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ O MARSZAŁKOWSKIEJ W MINIATURZE:
ran/mś
Źródło zdjęcia głównego: RS Architektura Krajobrazu