Zamarznięty mężczyzna w pustostanie na Mokotowie

Nie żyje mężczyzna, którego w pustostanie przy ulicy Sulimy na Mokotowie znalazł kolega. Prawdopodobną przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu. To kolejna ofiara mrozu w Warszawie. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Policja otrzymała zgłoszenie w niedzielę o godz. 10.30. - Do komisariatu zgłosił się mężczyzna, który odnalazł kolegę w pustostanie. Służby, które przybyły na miejsce stwierdziły zgon - poinformowała nadkom. Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji.

Jak dodała policjantka, prawdopodobną przyczyną śmierci około 60-letniego mężczyzny było wychłodzenie organizmu.

Czytaj też na Kontakt 24

Pół tysiąca bezdomnych

To kolejna ofiara mroźnej pogody w Warszawie. Według szacunków straży miejskiej w Warszawie jest około 130 miejsc, gdzie tymczasowe schronienie znajduje około 500 bezdomnych. W centrum miasta jest około 80 takich osób. Gdy temperatura spada poniżej zera, strażnicy dowożą im odzież, obuwie, koce, trwałą żywność i ciepłe posiłki. Zeszłej zimy rozdali ich ponad 10 tysięcy. Do noclegowni i schronisk przewieźli 955 osób. 502 - do izby wytrzeźwień. Do 170 wzywano służby medycznej.

ZOBACZ JAK ŻYJĄ BEZDOMNI NA WOLI

Bezdomni często odmawiają pomocy. Na początku stycznia pisaliśmy o 60-letniej kobiecie, która koczuje przy Hali Mirowskiej. Jej historię opisaliśmy w grudniu.

Bezpłatna infolinia

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informuje, że od początku stycznia z wychłodzenia zmarło już 75 osób. Od listopada 2015 roku, kiedy rozpoczęły się mrozy, zamarzło ich aż 90. W styczniu, dniem z najtragiczniejszym bilansem była niedziela 3 stycznia, kiedy z powodu wychłodzenia zmarło 12 osób.

Mazowiecki Urząd Wojewódzki uruchomił bezpłatną infolinię 987. Pracownicy centrum zarządzania kryzysowego udzielają informacji na temat możliwych form wsparcia. Wskazują najbliższe schroniska, jadłodajnie czy punkty pomocy medycznej.

Straż Miejska w okresie zimowym prowadzi regularne akcje, rozdaje bezdomnym kubki termiczne, śpiwory, gorące posiłki:

O działaniach straży miejskiej przed sezonem zimowym mówi Monika Niżniak

kz,ło/aw

Czytaj także: