Po latach czekania rusza remont wolskiego "pekinu". Kiedyś przeludniona, dziś zdewastowana kamienica ma zmienić się w apartamentowiec i odzyskać zdobienia, z których słynęła przed wojną.
Złota róg Żelaznej, charakterystyczna kamienica wygląda tak, jakby czas dla niej się zatrzymał w okolicy końca II wojny światowej. Ostatnio pojawiła się tam jednak żółta tablica informacyjna. Niby nic, ale to formalne potwierdzenie, że inwestor ma pozwolenie na budowę i może rozpocząć modernizację kamienicy.
Początek prac wiosną
- Jesteśmy na ostatnim etapie wyboru wykonawcy, który będzie prowadził prace. Te mają ruszyć wiosną - mówi Michał Stępień z AFI Europe, inwestora, do którego należy kamienica.
Budynek nie będzie już czynszówką, lecz apartamentowcem z lokalami usługowymi na parterze i - częściowo - pierwszym piętrze. Stępień zaznacza, że układ mieszkań w środku zasadniczo się nie zmieni. Jedynie na wyższych piętrach mieszkania będą większe niż wcześniej.
Na elewację mają wrócić zdobienia, które w czasach PRL zostały usunięte. Odtwarzane mają być również klatki schodowe, by były jak najbliższe oryginałowi. Powstanie również parking podziemny na około 60 miejsc, do którego wjazd będzie od strony Żelaznej.
Stępień nie chce mówić o pieniądzach, ale zaznacza, że odtwarzanie elementów historycznych jest "dość kosztownym przedsięwzięciem". - Szacujemy, że sama budowa potrwa 27-30 miesięcy - mówi.
Kiedyś piękna, dziś zrujnowana
O złym stanie kamienicy przy Złotej 83 pisaliśmy wielokrotnie. Gdy trafiła w prywatne ręce, inwestor zapowiedział remont. Najpierw budynek zabezpieczono, a w 2017 roku pozwolenie na konkretne prace wydał stołeczny konserwator zabytków.
Budynek powstał pod koniec XIX wieku z inicjatywy Wolfa Krongolda. Kamienica miała bardzo piękny i bogaty wystrój eklektyczny oraz reprezentacyjne klatki schodowe. Praktycznie przetrwała II wojnę światową, ale potem doprowadzono do dewastacji - skuto dekoracje, zerwano balkony. Z uwagi na przeludnienie nazywana była częstokroć "pekinem".
Komunalni lokatorzy nie zawsze dbali o mieszkania. Przed ponad 10 laty wykwaterowano ostatniego z nich, ze względu na fatalny stan techniczny budynku. Miasto kilkukrotnie próbowało pozbyć się nieruchomości. Udało się dopiero za szóstym razem.
Tak ma wyglądać "pekin"
ran/r