Policja po trzech dniach zakończyła poszukiwania 25-letniego mężczyzny. Mężczyzna spędzał wolny czas nad Wisłą w towarzystwie znajomych. W niedzielę wszedł do wody i po chwili towarzysze stracili go z oczu.
Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do strażaków w niedzielę około godziny 19. Dotyczyło młodego mężczyzny, który zaginął podczas kąpieli w Wiśle, na wysokości miejscowości Wólka Górska pod Legionowem.
"Policjanci wstępnie ustalili, że młody mężczyzna przebywał ze znajomymi na "dzikim kąpielisku" nad Wisłą. Kiedy wszedł do wody popływać, po kilkunastu minutach jego towarzysze zauważyli, że kolega zniknął pod wodą i zawiadomili służby ratunkowe. Policjanci przeszukiwali brzeg rzeki, podczas gdy strażacy i ratownicy WOPR prowadzili działania na łodziach na wodzie" - przekazała w poniedziałkowym komunikacie Komenda Powiatowa Policji w Legionowie.
Legionowska straż pożarna informowała w niedzielę wieczorem o poszukiwaniach. Brał w nich udział między innymi nurek ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Warszawy. Strażacy użyli także sonaru, lecz nie udało się namierzyć zaginionego.
- Rzekę Wisłę i obydwa jej brzegi, w rejonie gdzie po raz ostatni widziany był mężczyzna oraz dalej w dół, przez trzy dni sprawdzali policjanci, strażacy jednostek Państwowych i Ochotniczych Straży Pożarnych oraz ratownicy WOPR z powiatu legionowskiego i nowodworskiego, nurkowie oraz policyjny przewodnik z psem tropiącym. W poszukiwaniach mężczyzny wykorzystywany był specjalistyczny sprzęt to znaczy sonar, drony oraz policyjny śmigłowiec. W środę, z rzeki ratownicy nowodworskiego WOPR wyłowili ciało poszukiwanego mężczyzny – przekazała Justyna Stopińska, oficer prasowa policji w Legionowie.
Jak dodała, teraz policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim prowadzą czynności zmierzające do ustalenia okoliczności śmierci 25-latka.
Apel policji
Policjanci apelują o zachowanie czujności i ostrożności nad wodą oraz przestrzeganie przynajmniej podstawowych zasad bezpieczeństwa. - Nie łączmy przyjemności korzystania z wypoczynku nad wodą z alkoholem, który ogranicza naszą koordynację ruchową i sprawia, że nie do końca realnie oceniamy mogące wystąpić zagrożenia w miejscu kąpieli. Pamiętajmy, aby mieć pod kontrolą najmłodszych członków naszej rodziny, którzy podczas zabawy nie zawsze zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakie może nieść ze sobą woda. Nie wykorzystujmy do kąpieli miejsc odludnych, nieznanych, a szczególnie tych oznaczonych tablicami "Czarny Punkt Wodny" czy "Zakaz Kąpieli" - mówi Stopińska.
Utonięcia. Lato 2022
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ochotnicza Straż Pożarna - Ratownictwo Wodne