Blisko pół roku toczył się spór o to, czy dziewięciolatka może być członkiem zespołu do spraw budżetu partycypacyjnego. Milena Matujewicz zgłosiła się do niego pod koniec ubiegłego roku - na ochotnika. Szybko napotkała jednak opór władz Ochoty (a konkretniej dwóch wiceburmistrzów), które na jej udział nie wyraziły zgody. Uznali, że jest zbyt młoda.
- Pani burmistrz Katarzyna Łęgiewicz jest za dołączeniem Mileny, ale jej dwaj zastępcy (Grzegorz Wysocki i Krzysztof Kruk – red.) są przeciwni. Nasz zarząd liczy trzy osoby, więc pani burmistrz została przez nich przegłosowana – mówiła nam kilka tygodni temu Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka urzędu. Głosowań w tej sprawie było kilka i każde kończyło się tak samo.
Za dziewięciolatką nie raz wstawiała się sama Hanna Gronkiewicz-Waltz. Uchylała uchwały ochockiego zarządu, które powoływały zespół do spraw budżetu bez dziewięciolatki i odsyłała je do ponownego rozpatrzenia. Władze dzielnicy pozostawały jednak nieugięte i Milenki dołączyć nie chciały.
Interwencja Hanny Gronkiewicz-Waltz
Prezydent Warszawy najwyraźniej straciła cierpliwość. W ostatnią środę wydała dwa zarządzenia. W pierwszym unieważniła uchwałę zarządu o powołaniu zespołu bez dziewczynki. W drugim - wyznaczyła taki zespół sama i dołączyła do niego Milenkę.
- Pani prezydent nie widzi przeciwwskazań, by dziewięciolatka była w zespole, wręcz odwrotnie. Zaangażowany, młody mieszkaniec naszego miasta, który zgłasza projekty przeznaczone dla jej rówieśników może mieć przecież zupełnie inny punkt widzenia - mówi nam Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza.
Jak dodaje, prezydent spotykała się z Mileną i decyzja o jej włączeniu w prace była świadoma.
"Głos dzieci jest ważny"
Zespoły do spraw budżetu działają w każdej dzielnicy. Składają się z sześciu mieszkańców, pięciu przedstawicieli organizacji pozarządowych, kilku dzielnicowych i osiedlowych radnych, pięciu urzędników i po jednym przedstawicielu rady seniorów i młodzieżowej rady dzielnicy.
Dziewięcioletnia Milena zgłosiła się jako jedna z sześciu mieszkańców. To nie była jej pierwsza styczność w budżetem obywatelskim. W ubiegłym roku zgłosiła do niego dwa projekty, przy czym jeden (karmik dla ptaków w parku Opaczewskim) został wybrany przez mieszkańców w głosowaniu.
Ponadto, jak pisała w grudniu "Gazeta Stołeczna", w poprzedniej edycji budżetu do dzielnicowego zespołu należał tata dziewięciolatki. Dziewczynka chodziła z nim na spotkania, obserwowała pracę jego i całej grupy. - Uważam, że głos dzieci jest ważny, dlatego się zgłosiłam - mówiła "Stołecznej" sama zainteresowana.
Zobacz przykłady projektów, które zrealizowano dzięki budżetowi partycypacyjnemu:
Zwycięskie projekty budżetu partycypacyjnego
Zwycięskie projekty budżetu partycypacyjnego
kw
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa