Naruszył zakaz używania nagłośnienia, ale nie zakłócał porządku. Wyrok w sprawie kierowcy furgonetki pro-life

Źródło:
PAP
Obywatelskie zatrzymanie furgonetki z hasłami antyaborcyjnymi
Obywatelskie zatrzymanie furgonetki z hasłami antyaborcyjnymi
Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Obywatelskie zatrzymanie furgonetki z hasłami antyaborcyjnymi (wideo z maja 2021 roku)Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Zapadł wyrok w sprawie kierowcy furgonetki pro-life. Mężczyzna został skazany za naruszenie zakazu używania urządzeń nagłaśniających. Sąd uznał jednocześnie, że postawiony mu zarzut zakłócania porządku publicznego poprzez prezentowanie treści budzących zgorszenie jest bezzasadny.

Sprawą zajmował się Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów. Dotyczyła ona dwóch sytuacji, do których doszło na terenie tej dzielnicy w listopadzie i grudniu 2020 roku. O pierwszej z nich prokuraturę zawiadomili bezpośredni świadek zdarzenia oraz prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych Konrad Dulkowski. Ich zdaniem przejeżdżająca ulicami furgonetka zakłócała spokój i porządek, co stanowi naruszenie artykułu 51 Kodeksu wykroczeń.

"Furgonetka była oklejona zdjęciami, które wywołały we mnie lęk, odrazę i zgorszenie. Były to zdjęcia przedstawiające rozerwane martwe ludzkie płody w kałużach krwi. Jednocześnie z głośników umieszczonych na furgonetce był emitowany komunikat głosowy o wysokim natężeniu dźwięku. Był o wiele głośniejszy od jakiegokolwiek odgłosu silnika samochodu uczestniczącego w ruchu drogowym. Z głośnika nadawano treści mówiące o aborcji" - wskazano w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnieniu wykroczenia.

Grudniowa sytuacja wydarzyła się natomiast nieopodal skrzyżowania ulicy Narbutta z Puławską. Pewna kobieta zablokowała furgonetkę własnym pojazdem. Następnie zadzwoniła na numer alarmowy 112 i zgłosiła "obywatelskie ujęcie", prosząc o interwencję.

Zarzuty w obu tych sprawach postawiono kierowcy furgonetki Janowi B. W piątek sąd rejonowy uniewinnił mężczyznę od zarzutu zakłócania spokoju poprzez odtwarzanie głośnych komunikatów z pojazdu ciężarowego oraz prezentowania na skrzyni ładunkowej samochodu treści, które spowodowały zgorszenie. Sąd uznał jednak, że mężczyzna naruszył Prawo ochrony środowiska poprzez złamanie określonego w nim zakazu używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających. Za zdarzenia z listopada i grudnia 2020 roku sąd wymierzył B. łączną karę 1000 złotych grzywny.

Wyrok nie jest prawomocny.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Spór o treści prezentowane na furgonetkach pro-life

Na rozprawie, która odbyła się wcześniej w tym tygodniu, obrona mężczyzny argumentowała, że z głośników furgonetki nie padały żadne obraźliwe sformułowania. - Nie sposób się zgodzić, że te treści mogły kogokolwiek oburzać - poza tą sferą, że ktoś może nie zgadzać się z takim, a nie innym poglądem - przekonywano. Pełnomocniczka Jana B. wskazywała również na to, że Fundacja Pro-Prawo do Życia, z ramienia której występował obwiniony, cieszy się poparciem "dużej grupy społecznej", więc nie sposób też mówić o "powszechnym braku akceptacji dla tego typu inicjatyw".

- Obrona stara się bagatelizować tę winę poprzez wskazywanie na ideologiczne zabarwienie i słuszność - w ich mniemaniu - haseł, które były emitowane przez głośniki, jak i tych prezentowanych na zdjęciach na furgonetce. Tymczasem w tym postępowaniu nie ma to najmniejszego znaczenia. Nie jest ważne, czy to byłyby hasła antyaborcyjne czy proaborcyjne, tak czy inaczej, wykorzystywanie treści, które wzbudzają niepokój, lek, odrazę i zwyczajnie zakłócają spokój publiczny jest po prostu niedopuszczalne - mówił natomiast prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

To nie pierwsza sprawa tego typu. Przed śródmiejskim sądem rejonowym B. jest stroną ponad 20 toczących się postępowań. Spraw zakończonych jest jeszcze więcej.

Radni chcieli zakazu dla furgonetek pro-life

Na początku lipca ubiegłego roku stołeczni radni przyjęli uchwałę w sprawie zakazu poruszania się furgonetek pro-life i anty-LGBT po Warszawie. Wprowadzenie takiego rozwiązania było możliwe za sprawą większości głosów radnych Koalicji Obywatelskiej. Zgodnie z nowymi przepisami po Warszawie nie mogłyby jeździć pojazdy spełniające określone warunki, czyli będące na przykład oklejone banerami lub plakatami prezentującymi drastyczne treści bądź hasła dotyczące aborcji oraz dyskryminacji mniejszości seksualnych.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł postanowił jednak na początku sierpnia stwierdzić w całości nieważność uchwały Rady Warszawy. O takie posunięcie wnioskowali między innymi wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Romanowski i Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Radni zdecydowali jeszcze tego samego miesiąca, że zaskarżą decyzję wojewody mazowieckiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Policyjną kontrolą zakończyła się podróż 36-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna pędził trasą S17 z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowała z nim dwójka małych dzieci. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 15 punktami karnymi.

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Doliny Służewieckiej. Trzy osoby trafiły do szpitali.

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Natolin doszło do wypadku z udziałem pasażerki, a w pociągu na Stokłosach pasażer złamał biodro. Były utrudnienia, metro nie kursowało na ursynowskim odcinku.

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wiertniczej policja zatrzymała 54-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł busem do szkoły ośmioro dzieci. Okazało się, że jest pijany, wydmuchał dwa promile. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ten był zatrudniony w firmie dowożącej dzieci do szkoły.

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-letni kierowca audi został dwukrotnie zatrzymany w ciągu kilku godzin. Okazało się, że za kierownicę nie powinien wsiadać. Miał zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo podczas drugiego "spotkania" z policjantami był pod wpływem środków odurzających.

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest już wstępne podsumowanie 50. kwesty na Starych Powązkach. W tym roku udało się zebrać ponad ćwierć miliona złotych. Jednak licznik jeszcze się nie zatrzymał. W internecie zbiórka na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków jeszcze trwa.

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Wypadek na drodze krajowej numer siedem w Dziekanowie Leśnym. Po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką ranne zostało dziecko. Trasa jest zablokowana w kierunku Warszawy.

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30-latek z Płońska (Mazowieckie) został obrabowany w swoim domu. Zamaskowani mężczyźni weszli do środka po wybiciu szyby w drzwiach wejściowych, rozpylili duszący gaz i ukradli laptopa. Zatrzymano czterech podejrzanych.

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy rozszerzyli strefę płatnego parkowania niestrzeżonego o Saską Kępę i Kamionek. Zmiany w parkowaniu obowiązują od poniedziałku, 4 listopada. Do parkowania w strefie uprawniają dwa rodzaje abonamentu: rejonowy i obszarowy.

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

230 lat temu wojska imperium rosyjskiego dokonały rzezi ludności warszawskiej Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku. Caryca Katarzyna II była zachwycona barbarzyństwem generała Aleksandra Suworowa.

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 4 listopada, zostaną wprowadzone zmiany w ruchu na ulicach: Sienkiewicza, Głębockiej i Sokołowskiej. Ponadto kolejarze zamkną ulicę Tunelową.

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Antoni Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych podczas "rajdu" po centrum Warszawy. Polityk pytany o sprawę w Telewizji Republika stwierdził, że rozmawiał przez telefon, kiedy samochód stał, a nie podczas jego prowadzenia. Podkreślił, że jest do dyspozycji organów prowadzących czynności. Nie odniósł się jednak do innych sytuacji udokumentowanych przez media - np. do wyprzedzania na przejściu dla pieszych lub jazdy po buspasie.

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego zderzył się z łosiem, który wbiegł na drogę krajową nr 48 pod Białobrzegami. Pojazd wjechał w drzewo. Na szczęście podróżującym autem nic się nie stało. Zwierzę nie przeżyło wypadku. Policja apeluje o ostrożność.

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

Źródło:
PAP

Polka i dwoje Ukraińców usłyszało zarzuty związane z handlem ludźmi i zmuszaniem pięciu obywateli Kolumbii do niewolniczej pracy w zakładzie mięsnym w Radomiu. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do miejscowego sądu – poinformował p.o. prokuratora rejonowego w Radomiu Cezary Ołtarzewski.

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

Źródło:
PAP

Gepardzica Wilma z warszawskiego zoo zamelduje się w Grecji. Spędzi tam emeryturę. Tak postanowił koordynator gatunku. Gepard to najszybsze zwierzę lądowe na świecie, podczas polowania rozpędza się do ponad 100 kilometrów na godzinę.

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Źródło:
PAP

Czekają na wpisy ocen, obrony, wymieniają się pismami z uczelnią. Nie wiedzą, które semestry mają zaliczone. Sytuacja studentów byłego Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) wciąż jest niepewna, choć zaczął się już nowy rok akademicki. Część zdecydowała się na pozew zbiorowy. Rzecznik Praw Obywatelskich zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację.

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Źródło:
tvnwarszawa.pl